Małgorzata Chełkowska-Dorna - jest młoda, ma kilka fakultetów, zrezygnowała z pracy na etat, bo jak mówi: "prowadząc własne działania może lepiej pomagać słabszym". Prowadzi m.in. półkolonie dla dzieci, uczy m.in. twórczego podejścia do czasu wolnego.
W ubiegłym tygodniu zorganizowała zbiórkę żywności, koców, garnków i zabawek dla przytuliska dla zwierząt w Przyborówku, za chwilę swoją społeczną aktywność będzie realizowała także w stowarzyszeniu Bakcyl, którego misją jest rozwijanie pasji w młodym człowieku, rozwój jego potrzeb, marzeń i fantazji, które mogą pomóc w wyborze przyszłej zawodowej ścieżki. Bohaterka opowieści chce pomagać przede wszystkim dzieciom z domów dziecka, niemających zaplecza dla rozwoju swoich zainteresowań.