Nowy rozdział Joli B. - reportaż

Publikacja: 23.11.2015 g.13:25 Aktualizacja: 19.04.2024 g.09:23

Poznańska rzeźbiarka Jola Banowska jesienią 2014 roku wyjechała z Poznania do Madrytu.

Zostawiła za sobą życie w domu pod miastem, dwoje dorosłych dzieci i Polskę. Zaczęła nowy rozdział w ogromnym, kolorowym i głośnym mieście.

Jola Banowska ukończyła Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu na kierunku rzeźbiarstwa. W Poznaniu prowadziła warsztaty, centrum sztuki, własną pracownię, brała udział w wystawach, wykonywała rzeźby na zamówienie. Kiedy jej dzieci się usamodzielniły, zdecydowała się na wyjazd z kraju. Stwierdziła, że w Polsce nie ma dla niej już niczego do odkrycia. Wyjechała do Hiszpanii. Sama siebie nie określa jako imigranta, tylko podróżnika. Uważa się za feministkę. Zawsze zwracała uwagę na podział ról pomiędzy kobietami a mężczyznami. Po roku pobytu w Hiszpanii stwierdziła, że nie można oceniać danej kultury tylko przez ten jeden pryzmat.

Na co dzień styka się z imigrantami z Afryki. Bardzo przejmuje się ich losem. Zarabia na życie ucząc angielskiego. Nie porzuciła działalności artystycznej. Została entuzjastycznie przyjęta przez profesorów na Uniwersytecie Madryckim. Otrzymała tam własną pracownię. Wykonała w niej pomnik poświęcony imigrantom. Zastanawia się, jaka jest różnica pomiędzy nią a imigrantami w kwestii przyjęcia do Hiszpanii.

Artystka, choć tęskni za dziećmi, nie chce wracać do Polski. Twierdzi, że jest zmęczona polską mentalnością. Pierwotnie zakładała zmianę kraju pobytu co pół roku, ale bardzo spodobał się jej Madryt. Życie w nim jest bardzo intensywne. Nie czuje się tu samotna.

oprac. Sandra Błażejewska