ZSRR nie może dłużej ukrywać przed światem zdarzeń z Czarnobyla. Wydawać się może, że skutki katastrofy najbardziej dotknęły tereny bezpośrednio przyległe do elektrowni, ale to tylko część prawdy. Po latach okazuje się, że najbardziej poszkodowana została Białoruś. Aż 23 % terytorium tego państwo zostało skażone opadami radioaktywnymi. Klęska, która spotkała Białorusinów porównywalna jest tylko ze zniszczeniami jakie przyniosła II wojna światowa.
Pisze o tym Swietłana Aleksijewicz w książce "Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości." Publikacja w tłumaczeniu Jerzego Czecha ukazała się w formie drukowanej i audio nakładem wydawnictwa Czarne. Fragmenty czyta Krystyna Czubówna.