Również w tym miejscu spotkali się kombatanci i pracownicy oraz studenci Politechniki Poznańskiej, by wspomnieć tragicznie zmarłych 60 lat temu. Spod budynku Politechniki uczestnicy uroczystości przeszli na ulicę Roboczą pod siedzibę ZNTK (Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego), gdzie upamiętnili pracowników zakładów biorących udział w proteście.
Przed południem uczestnicy uroczystości spotkali się pod Pomnikiem Poległych na ulicy Kochanowskiego. To tam 60 lat temu z gmachu ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa padły strzały w kierunku robotników. Uroczystość odbyła się przy głazie, upamiętniającym zabitych i rannych.
Po wspomnieniu ofiar Czerwca 1956 odczytano wojskowy apel poległych, wspominając ofiary katastrofy smoleńskiej, z imienia i nazwiska: prezydenta RP - Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką Marią oraz ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, a także poległych tam dowódców wojskowych i duchownych.
Wicepremier Piotr Gliński i wojewoda Zbigniew Hoffmann na pobliskim budynku Komendy Wojewódzkiej Policji odsłonili pamiątkową tablicę. Widać na niej przestrzeloną robotniczą kurtkę i słowa z przemówienia mecenasa Hejmowskiego "I te strzały nie były już dane w powietrze, ale do ludzi". (Uroczystości na ul. Kochanowskiego zorganizowane zostały przez stowarzyszenie kombatanckie i wojewodę wielkopolskiego, a nie przez miasto.)
Po południu rozpoczęły się uroczystości z udziałem prezydentów Polski i Węgier - Andrzeja Dudy i Janosa Adera. Obaj przywódcy spotkali się o 16:05 na Uniwersytecie Adama Mickiewicza, a następnie zwiedzili Muzeum Poznańskiego Czerwca ’56 i złożyli kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru.
Kulminacją obchodów była uroczystość przy placu Mickiewicza, tym samym, gdzie 60 lat temu zgromadził się protestujący tłum poznaniaków. Uroczystość w tym miejscu rozpoczęła się o godz. 20:30, głos zabrali między innymi prezydenci Polski i Węgier, były prezydent Lech Wałęsa, a także uczestnicy Poznańskiego Czerwca.
Uroczystości zwieńczyło multimedialne widowisko w reżyserii Jana Komasy.
IAR/Aleksandra Włodarczyk/szym
.