Wystawa "Dziennik Uchodźcy" pokazuje codzienność wciąż trwającego konfliktu na wschodzie Ukrainy. Autor fotografii dziennikarz Piotr Andrusieczko przyznaje, że fotografowanie w rejonie walk nadal jest ryzykowne. - Były takie momenty, że trudno było je robić, bo często ludzie, którzy mają broń robią się nerwowi i agresywni na widok aparatu czy kamery - wyjaśnia.
Do zdjęć dołączone są obrazy olejne poznańskiego malarza Mariusza Szymańskiego. Powstały na podstawie relacji uchodźców, którzy przed wojną uciekli do Polski. Wystawę zorganizowało biuro eurodeputowanej Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. Ekspozycja będzie też pokazywana w Parlamencie Europejskim w Brukseli.
kos/szym