NA ANTENIE: Pod maską
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Tajemnica Pana Cukra

Publikacja: 23.03.2015 g.12:28  Aktualizacja: 23.03.2015 g.15:30
Poznań
"Chciałam opowiedzieć naszą wspólną historię, której treść rozumiem, ale jej nie akceptuję". Poznańska dziennikarka radiowa i telewizyjna Anna Karolina Kłys autorka "Brudnych Serc" – wydała właśnie nową książkę.
tajemnice_pana_cukra_
/ Fot.

Nakładem Wydawnictwa Wielka Litera w minioną środę ukazała się „Tajemnica pana Cukra”.  Jak przyznała autorka w rozmowie z Maciejem Kucharskim (cała rozmowa poniżej) nie spodziewała się, że wystąpienia antyżydowskie w przedwojennej Polsce przybierały czasami charakter pogromu.

Autorka zwraca także uwagę na haniebne zachowanie się polskich elit w tym czasie. "Pod koniec lat 30 Uniwersytet Poznański  wprowadził numerus clausus (zamknięta liczba) a czasami nawet numerus nullus (żadnych przyjęć) dla Żydów. W Poznaniu Żydzi byli wykluczani z branżowych organizacji skupiających kupców, lekarzy, adwokatów czy sportowców. Poznańskie Targi ograniczały dostęp żydowskich wystawców do imprez targowych" - przypomina Kłys.     

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
osa 06.05.2015 godz. 06:59
Pani Autorka chyba jest mniej obiektywna, niż ów pan Cukier. Ma wdrukowane w mózg współczesne schematy i nie potrafi poza nie wyjść. Stawia jakąś tezę, do której nipre ma dowodów, i twierdzi, że "nie ma świadków". Jako Poznanianka, mogłaby sobie poczytać chociażby endecki Kurier Poznański. Dowie się z niej, jak to Polska była zacofana, bo wszystkie nowoczesne państwa wprowadziły już ograniczenia antyżydowskie (z pozbawieniem obywatelstwa włącznie) - i na liście "nowoczesnych" nie było akurat Niemiec (endecy ich nie lubili), a była Francja, Anglia i in. Getta ławkowe czy parytety na uczelni Uniwersytet Poznański wprowadził jako jedna z ostatnich uczelni. Nie należy zapominać też o samych Żydach, którzy głosowali nogami; o antysemityzmie Poznaniaków mówiło się szeroko, a w latach 30. do Poznania napłynęła spora liczna Żydów, dla których Poznań był rajem do życia i robienia interesów. O antypolonizmie Żydów Autorka też nie słyszała. Ciekawe czy jest zwolenniczką współczesnych parytetow, bo przecież to jest to samo. Chyba szkoda czasu na czytanie jej książek.
Mike D 23.03.2015 godz. 15:09
Kolejna rozmowa ktora nie pokazuje kontekstu czyli sytuacji przed 1918 r.i zachowa spoecznoci zydowskiej wzglédem polskiej na terenach dawnego Królestwa Polski. A szkoda...

Podczas przejmujacych lamentow nt. numerus clausus i nullus zastanawiaem sie czy red. Kucharski i Pani Klys sa rowniez przeciwko akcji afirmatywnej ludnosci czarnoskorej w USA czy RPA bo powiedzmy sobie szczerze oba mechanizmy sa blizniacze. Warto to przemyslec.