Zarówno na wspaniałych instrumentach, na przykład skrzypcach Antonio Stradivariego z 1704 roku "Es-Liebig"udowodnił grając cudownym dźwiękiem i pełna maestrią, że jest świetnym instrumentalistą. Jako wytrawny muzyk zupełnie dobrze radzi sobie z batutą dyrygencką. Alina Kurczewska w sobotniej recenzji nie szczędziła pochwał dla gościa Filharmonii Poznańskiej. Na wstępie wykonawcy utwór "Lachrymae" Benjamina Brittena poświęcili pamięci ofiar tragedii smoleńskiej. Rozmowa z Julianem Rachlinem i recenzja - poniżej.
Program: Benjamin Britten - Lachrymae op. 48a na altówkę i orkiestrę smyczkową, Felix Mendelssohn-Bartholdy, Koncert skrzypcowy op. 64 e-moll - Felix Mendelssohn-Bartholdy - Symfonia nr 4 op. 90 A-dur Włoska.
Komentarz do programu wygłosił poznański muzykolog Jakub Kasperski, z którym (przed koncertem) rozmawiała Ewa Mikołajewska.