NA ANTENIE: INNUENDO/QUEEN
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

1 sierpnia - rocznica w Wielkopolsce

Publikacja: 02.08.2014 g.09:34  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:49
Poznań
Cała Polska uczciła pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego - w 70 rocznicę najtragiczniejszego zrywu niepodległościowego w naszej historii. W powstaniu zginęło około 10 tysięcy żołnierzy i według różnych szacunków - od 120 do 200 tysięcy cywilów. 650 tysięcy mieszkańców Warszawy zostało wygnanych z miasta.
powstanie warszawskie 2014 - Grzegorz Maciejewski
/ Fot. Grzegorz Maciejewski

W godzinę W., czyli o 17.00 w całej Polsce zawyły syreny. W Poznaniu główne uroczystości rocznicowe odbyły się pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego. Obchody rozpoczęła uroczysta msza święta w kościele przy ulicy Fredry. Później złożono kwiaty w kruchcie kościoła pod Tablicą Pamięci Żołnierzy Powstania Warszawskiego. 

Przy harcerskim pomniku na skwerze Orląt Lwowskich pamięć powstańców warszawskich uczcili mieszkańcy Gniezna. Były zastępy druhów i zuchów, samorządowcy, ale najwięcej zwykłych mieszkańców, którzy mówili, że rozumieją tamtą ofiarę krwi. Mieszkańcy Gniezna wspominali członków swoich rodzin i kolegów,  którzy brali udział i polegli w Powstaniu Warszawskim. Niektórzy sami przeżyli tamte dramatyczne chwile. Ludzie byli zadowoleni, że w godzinę W tak wiele osób przyszło uczcić pamieć powstańców. Ludzie przyznawali, że ofiara krwi była potrzebna, choć poległo około 200 tysięcy osób. Zryw był potrzebny. Dziś się za nich modlimy - mówili. 

W dwóch miejscach o tej samej porze mieszkańcy Leszna mogli oddać hołd powstańcom warszawskim. Oficjalne uroczystości przygotowane przez władze miasta odbyły się przy Obelisku Armii Krajowej. Alternatywne uroczystości przygotowali młodzi leszczynianie nazywający się "Leszczyńskimi Patriotami". Oni z kolei hołd powstańcom oddali przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych. Przedstawiciele samorządu wiązanki kwiatów złożyli także pod Obeliskiem gen. Stefana "Grota" Roweckiego. Ten jeden z komendantów głównych Armii Krajowej w latach 1930-1935 pełnił funkcję dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie.

___

70 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, na rozkaz komendanta Sił Zbrojnych w Kraju, generała Tadeusza "Bora" Komorowskiego wybuchło Powstanie Warszawskie. O godzinie 17.00 wybiła godzina "W". Powstańcy rozpoczęli bohaterską walkę z przeważającymi siłami okupanta. Dowódcy planowali, że walki potrwają najwyżej kilkanaście dni, a dzięki wsparciu Armii Czerwonej stolica zostanie szybko wyzwolona. Pomoc jednak nie nadeszła. Bitwa o miasto zakończyła się po 63 dniach, podpisaniem  kapitulacji.  

W czasie walk zginęło 18 tysięcy powstańców. Straty wśród osób cywilnych wyniosły, według różnych źródeł, od 150 do 200 tysięcy. Liczby te uwzględniają: zabitych, rannych lub zaginionych.

___

W Poznaniu żyją świadkowie i uczestnicy Powstania Warszawskiego. Ks. Marian Sedlaczek w sierpniu 1944 roku był w Warszawie. Miał wtedy 18 lat. Dramatycznych chwil było wiele. Sam Marian Sedlaczek wielokrotnie był ranny - jednak za każdym razem uchodził z życiem, Najgorsze były chwile, kiedy na kamienice spadały bomby - miejsc do ucieczki pozostawało niewiele.

Po powstaniu Marian Sedlaczek trafił do Francji, gdzie poszedł do polskiego seminarium i przyjął święcenia z rąk kardynała Roncallego - przyszłego papieża Jana XXIII. Po powrocie do Polski służył jako kapłan m.in. w Poznaniu. Do dziś mieszka przy parafii św. Anioła Archanioła.

___

W siedemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego pamiątkowe znicze zapłonęły na cmentarzu w Witkowie koło Gniezna. Tam spoczywa Adam Borys pseudonim "Pług" dowódca słynnego batalionu "Parasol". Był cichociemnym, który od 1942 roku ze swoimi ludźmi likwidował w Warszawie wysokich hitlerowskich oficerów.

Hubert Borys syn Adama Borysa opowiadał, że ojciec wspominał początki Powstania Warszawskiego z wielkim entuzjazmem: Była wielka wiara że wolność jest blisko, że po koszmarze okupacji nastąpi szybkie wyzwolenie. I nastąpił najstraszniejszy koszmar, koszmar powstania, zagłady miasta , masowych egzekucji urządzanych przez Niemców, okrucieństwa, wysiedlenia. Dla Powstańców z AK straszną tragedią już po wojnie było też to że i Polacy przyłączyli się do tych prześladowań. Adam Borys został już ciężko ranny w szóstym dniu Powstania po upadku walk dostał się do oflagu. Zmarł w 1986 roku i został pochowany w rodzinnym Witkowie.

____

Poznańscy naukowcy jako pierwsi w Polsce spisali opowieści cywilów, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie. Pracami kierował prof. Edward Serwański, późniejszy dyrektor Instytut Zachodniego. 300 ankiet zachowało się w idealnym stanie. Ankiety były publikowane po wojnie, ale niestety cenzura nie wypuściła wszystkich wspomnień. Co jest więc w teczkach? Instytut Zachodni myśli o wydaniu ankiet wraz z komentarzem historyka - niestety, na książkę potrzeba pieniędzy.

Brak zainstalowanej wtyczki Flash
http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 50
igo. 17.08.2014 godz. 11:49
NSDAP podobnie jak Komunistyczna Partia Rosji to partie lewicowe. Grupowały idiotów wierzących w absurdalne ideały panowania lewactwa nad światem. Będzie panować rasa panów na świecie, będzie wszędzie socjalizm to będzie pokój na ziemi. Polacy nie bardzo chcą jednak w te bzdury wierzyć stąd ich problemy w kontaktach z sąsiadami. Bez względu jednak na stosunek Polaków do obydwu okupantów w latach II Wojny Światowej; "..walczyć z barbarzyńcami czy też nie...", z tytułu różnic pomiędzy katolicką Polską a fałszem nazizmu czy bolszewickiego socjalizmu Polacy nie byli do zaakceptowania przez hitlerowskie Niemcy czy leninowska Rosję.
Bez względu na to czy Powstanie Warszawskie wybuchłoby czy nie Polacy mieli być zniszczeni. Dobrze się wiec stało, że doszło do Powstania, obnażyło ono bowiem rzeczywiste zamiary zarówno Niemców jak i Rosjan wobec Polski.
Nauka niestety kosztuje. Przez wiele, wiele jednak lat o Powstaniu Warszawskim nie bardzo było można mówić.
Tadek 16.08.2014 godz. 21:21
Panie igo.....
Pański kumpel dżon zamilkł, pan bredzi niby w temacie, ale nie na temat.
Ech ci polscy patrioci i obrońcy polskości.
Ręce opadają.
Debora 14.08.2014 godz. 13:41
igo
Czy Ty się napiłeś cydru żeby ratować polskie sadownictwo ? ? ?
Nie sądziłam,że
będziesz wybielał BOLSZEWIKÓW i umniejszał ich pomysłowość w dziedzinie ludobójstwa !!!
Gdyby Twój brat dżon
nie był Twoim bratem to oskarżyłby Cię o PRObolszewizm i sympatię do Stalina .

To już lepiej mogłeś napisać coś o
Rolandzie i poganach , albo o Herodzie , albo o 1212 roku , albo o ...itp.
a Ty akurat wybielasz bolszewików , których ofiary siedzą do dzisiaj gdzieś w łagrach na Syberii .
igo. 14.08.2014 godz. 07:38
Żaden normalny żołnierz nie zachowywałby się tak jak niemieccy żołnierze podczas Powstania Warszawskiego. Niemcy w czasie wojny w Polsce przekroczyli wszelkie granice. Żadna armia świata przed II Wojną Światową i po II Wojnie Światowej nie dokonywała takich rzezi, takich okropnych rzeczy jak Wermacht i oddziały SS w czasie tej ostatniej wojny w Polsce. Nawet bolszewicy nie dorównywali niemieckiemu "dowództwu" pomysłowością. Jaki sens miało wymordowanie około 50 tysięcy mieszkańców Woli w pierwszych dniach powstania przez oddziały Reinefartha? W tym nawet 20 tysięcy w ciągu jednego dnia!
Debora 13.08.2014 godz. 23:39
igo
A Friedrich Pabst kim był wg. Ciebie ? Eskimosem ???
igo. 13.08.2014 godz. 23:15
Mówię w tej chwili o Niemcach! Że pomyleni są! Nie o planach Pabsta!
Debora 13.08.2014 godz. 21:58
igo
Plany zburzenia Warszawy
narodziły się w chorych główkach hitlerowców dużo wcześniej .
Poczytaj sobie o ''Planie Pabsta'' .

Więcej nie napiszę bo mnie cenzor wykasuje po raz TRZECI :(
igo. 13.08.2014 godz. 20:35
Czy Niemcy są normalni? Prawdopodobnie coś z nimi jest nie tak. Jak można dać sobie wmówić, że należy się do rasy "panów" i bez żadnej refleksji przez pięć lat, dniami i nocami mordować sąsiadów. Niby kulturalni, wykształceni a jedyne co ich zajmowało od roku 1939 do 1945 to podkładanie innym bomb, podtruwanie innych gazem, palenie, dręczenie, niszczenie.
5 lat koszmaru dla innych i pięć lat gratulowania sobie zrzuconych innym na głowy setek tysięcy ton trotylu, setek tysięcy liczby spaleń, wieszań czy zastrzeleń.
Gdzieżby Polacy fascynowali się czymś takim? Jak bardzo musieli Niemcy nienawidzić Polaków za Powstanie Warszawskie skoro w odwecie postanowili zburzyć Warszawę?
Tadek 12.08.2014 godz. 23:05
Po za tym piszesz pan, panie dżon że;”do dzisiaj niemieckie kobiety nie podziękowały Powstańcom za to, że dzięki ich ofierze i ofierze Polaków w Warszawie sowiecka zazwierzęcona swołocz zgwałciła o kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy niemieckich kobiet mniej (bo miały czas aby uciec)”.
Panie Janie...Dzięki “ofierze powstańców” setki tysięcy niemieckich kobiet poczęły z amerykańskimi “wyzwolicielami”..Zapomniał pan chyba wspomnienia p.Rycha i opis niemieckiego chóru w którym śpiewał?
Jak pamiętam, to prawie wszyscy członkowie niemieckiego chóru p.Rycha byli czarnowłosi.
Czarnowłosa nordycka rasa panów.(Ha! Ha! ) Zupełnie jak sam Adolf)
Gdyby zasiali Ruscy, to współcześni Niemcy mieli by bardziej skośne ślepia, ale czupryny i tak czorne

I kto tu jest żałosny panie Jan
Tadek 12.08.2014 godz. 22:50
Panie dżon....Nie chcąc wczoraj drażnić cenzora zbyt długą pisaniną (są niestety limity), nie odniosłem się do wszystkich poruszonych przez pana wątków. Ale jest dziś.
Zszargał mi pan zdziebko opinię pisząc, żem zakłamania mistrzem jest. (Krótko mówiąc bydle)
Jednocześnie - jako pilny uczeń innej historii Polski - piszesz pan m.in. takie oto niezwykłe mondrości:
”Kościół Katolicki Hitlera i nazizm potępił, za co fuhrer zamordował wiele tysięcy katolickich (i nie tylko katolickich) duchownych.”. Ha! Ha! Ha!
Pan, panie dzoń kompletnie nie ma litości nad ludźmi samodzielnie myślącymi. i bezlitośnie pastwi się nad nami.
(Czy nie jest pan aby sadystą?)
(Apropos. Nie znam źródeł mówiących o zamordowanych przez faszystów biskupach)..

Skoroś pan taki NIE ZAKŁAMANY, to wyjaśnij pan ludziom, skąd tyle zdjęć katolickich biskupów i kardynałów z rekami uniesionymi w geście “Pięć piw proszę”??
I to w towarzystwie samego Adolfa, jego świty przybocznej i oficerów!
Wyjaśnij pan proszę tę miłość kościoła katolickiego do gen.Franko i Mussoliniego? Z wzajemnością zresztą.
To byli raczej faszyści. Czy może się mylę?
A czy pąńscy “spece” od historii uczyli, ile tysięcy zbrodniarzy hitlerowskich wyjechało do Am.Południowej via Watykan??
A czy uczyli pana o “katolickim eldorado” w Chorwacji w latach 41 -45???
Czy uczyli o tym co wyrabiali tam katoliccy Ustasze?????
Oto krótka wstawka;” Aby zdać sobie sprawę z okropności tego co się działo wówczas w Chorwacji, można porównać to choćby do zbrodni hitlerowców. Eksterminacje żołnierzy Hitlera i jego dowódców były, mówiąc nieco makabrycznie, jakby biurokratyczną robotą: bez emocjonalne zabijanie, planowe i regularne.
Natomiast to co wyczyniali ustasze była to ślepa furia i szaleństwo. Fotografie tych zbrodni pokazują zdjęcia kobiet z odciętymi piersiami, wyłupione oczy (sam Ante Pavelić był ponoć ich kolekcjonerem), odcięte genitalia, dzieci wbijane na pal, setki narzędzi zbrodni: noży, toporów, haków na mięso, itd. Włosi sfotografowali ustasza, który miał na szyi „naszyjnik" z ludzkich języków i oczu”
I to robili pańscy współwyznawcy panie dżon. Wyznawcy religii miłości i przebaczenia.
A pan w tym natłoku potwornych katozbrodni potępiasz Józefa S. że wolał poswięcić setki tysięcy Ruskich, (których nienawidził) I NIE POMÓGŁ Polakom!!!!(zgroza), których także nienawidził zresztą.
A to co najbardziej - jak widzę - wkurza katopatriotów, to fakt , że ten “głupi kacap” nie dał się zrobić w konia przez oświecone Jaśniepastwo polskie.
Jak to rok temu pisałem. “Polacy chcieli zrobić Józiowi S. wbrew, a on swołocz i “ludobójca do kwadratu” (wg.pana) nie poszedł im na rękę”.
rabin 12.08.2014 godz. 14:40
mama była sanitariuszką przeżyła holocaust a zabili ją bandyci w togach z nowego tomyśla zabili mi całą rodzinę proszę o pomoc lekarz bogdan sokołowski
Tadek 11.08.2014 godz. 22:47
Panie dżon....Dodam jeszcze.
Wczoraj (niedziela) w audycji ok.11.45 niejaki p.Stan.Likiernik zwany też pokolenmiem Kolumbów, powiedział,
że Powstańcy WIEDZIELI iż Powstanie jest sprawą przegraną i nie do wygrania!!!!!
Rodzi się więc pytanie. Po jaką cholerę je wywołano????
Nie licząc się kompletnie z niczym i z nikim!

Wie pan.
To Powstanie przypomina mi tę ostatnią szarżę samurajskich debili z szablami na CKM. (Z filmu “Ostatni Samuraj”)
Czyli hura, a nuż się uda.
Panie dżon...
Tak to od wieków już jest i dzieje się tyle nieszczęść, gdy ludzie miast kierować się zdrowym rozsądkiem I rozumem, kierują się wiarą w opiekę czy pomoc pozaziemskich bóstw i głoszoną przez biskupów WIARĄ w Cuda.

Ten “Cud na Wisłą” być może wiele - ówczesnym Polakom - we łbach namięszał i uwierzyli gamonie, że potęgą wiary, potęgą modłów i Visam,i pokonają niemiecką armię wraz z jej militarną potęgą i czołgami.
Oj głupim był i wciąż głupim jest ten naród.
Podobno wybrany I ze wszech miar - przez katolickie bóstwa – ukochany.
Tadek 11.08.2014 godz. 22:22
Panie dżon....Czytając pańskie wywody jestem pewien, że był pan bardzo pilnym uczniem na lekcjach historii.
Jednak czytając, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że autorami - pańskich podręczników do historii -
byli dziennikarze”Gazety Polskiej”, “W Sieci”, “ND” i dziesiątków im podobnych czasopism.
Lub zaprzyjaźnieni z nimi Prawi i Sprawiedliwi, Cnotliwi i prawdziwie Prawdziwi Polacy.
"Najprawdziwsi Znawcy tej PRAWDZIWEJ (czyli PiS-owej) historii Polski".
Panie dżon.....
Mimo wielkiego szacunku dla pańskiej pilności trudno czasem, czytając pańskie wypowiedzi (jak np. Ta z 10.08. godz.00.07), zachować powagę. (O czym smacznie zresztą napisała p.Debora).

Pisze pan m.in.;” Niemcy - mimo zaciekłej obrony nie były w stanie zatrzymać tej nawały mimo, że DZIENNE straty Sowietów zaczęły dochodzić do 6000 (tysięcy !!!)”
Panie dżon.... Józef S. był Gruzinem - o nazwisku chyba Dźgapochwili czy jakoś tak - i serdecznie Ruskich NIENAWIDZIŁ. Więc ich z wielką radością na śmierć ganiał.
Pisze pan.....”Wszyscy narzekacze i przywoływacze rzekomej głupoty polskich dowódców z tamtych lat zapominają o tym niuansie - to nie głupie wymachiwanie szabelką było powodem wybuchu Powstania, tylko była to jedyna możliwa do przeprowadzenia w tamtym czasie próba odzyskania wolnej Polski.”
Panie dżon.... Od ponad 20 tu lat ma pan tę wolną Polskę I co?
Non stop narzekania. Także i pańskie.
Jedna wielka bieda i niedola maluczkich.(Najczęściej owiec i baranów)

Pisze pan....”Nie przewidziano wszak tylko tego, że Stalin nie jest ludobójcą zwykłym, a ludobójcą jedynym w swoim rodzaju, ludobójcą do kwadratu lub do sześcianu,”
Panie dżon.... Proszę spojrzeć prawdzie w oczy. A brzmi ona, wg.mnie tak.
Polskie Jaśniepaństwo, z pielęgnowaną od wieków polską butą, katopychą, niewytłumaczalną pewnością siebie
i z przekonaniem o własnej wyższości, NIE D O C E N I Ł O MĄDROŚCI “sowieckiego parobka”.
I po raz kolejny przejechało się.
Tym razem kosztem prawie 200tu tys nieboszczyków.
dżon 11.08.2014 godz. 10:06
A może Deborka odpowie na pytania od 1 do 7 w końcu ? Da radę ?
Debora 10.08.2014 godz. 21:34
Igo
To ja się Ciebie (Was) zapytałam - czym były krucjaty .
Więc odpowiadaj ładnie , a nie pytaniem na pytanie.
A na temat tej krucjaty którą wspominasz , opowiedziałby Ci zapewne
kolejny '' GENIUSZ '' polskiej polityki Kondziu Mazowiecki .On też słuchał porad
biskupów no i wyszło jak zawsze .
igo. 10.08.2014 godz. 19:44
Otóż to "Debora" ! Czym były krucjaty? Np. krucjata niemieckiego zakonu Krzyżackiego na ziemie Pruskie, na Litwę, Estonię i na polskie Mazowsze?
Debora 10.08.2014 godz. 12:21
@ igo
@ dżon
Po przeczytaniu Waszych BREDNI ( bo to są już brednie a nie kłamstwa )
odnoszę wrażenie graniczące z pewnością , że
chodziliście do tej samej szkoły i klasy. Musieliście być pozbawieni dostępu do książek
i jakichkolwiek pomocy naukowych. Musieliście zapewne tylko słuchać
co pan (nie czepiam się czy w sutannie) mówi (bredzi) i grzecznie mu przytakiwać .
Igo
Wg Ciebie jak napisałeś
II wojna nie była wojną tylko eksterminacją . Więc czym wg. Was były krucjaty ?( bez różnicy czy pierwsza,
piąta czy dziewiąta )
igo. 10.08.2014 godz. 03:24
Poza tym mówienie o tym czego Polacy doświadczyli w latach 1939-1945, że to jakaś wojna była jest nieporozumieniem. Wojny prowadzili rzymscy cesarze, wojny prowadził Czyngis-chan, wojny prowadził Napoleon, ale to co wymyślili Niemcy nie było już żadną wojną. To była planowa eksterminacja narodu czy raczej kilku naraz narodów bo Niemcom spodobała się idea Lebensraum - "przestrzeni życiowej" dla kolejnych geniuszy świata! Nie współpraca z innymi, nie gospodarka, nie handel ale eksterminacja milionów z innych nacji by na wolnych już terenach od Odry po Ural na cudzych włościach, mogli rozgościć się nowi nordyccy gospodarze.
Wobec takiego zagrożenia jak całkowita eksterminacja Polacy nie mieli wyboru! Tylko walka! Tylko i wyłącznie walka! Gdyby nie zbrojne podziemie w okupywanej przez Niemców Polsce, gdyby nie dziesiątki tysięcy żołnierzy podziemia Niemcom powiodłaby się eksterminacja Polaków w znacznie większym stopniu.
Kto jednak wtedy mógł przypuszczać, że Polacy, że Polska są tak samo łakomym kąskiem tak dla Niemców jak i dla Rosjan!? Kto z dowódców AK mógł wtedy wiedzieć że Rosjanie mają przygotowany dla Polski podobny scenariusz do tego który wprowadzili w czyn Niemcy! Więc Powstanie Warszawskie padło, bo śmiertelnych wrogów było dwóch!
Debora 10.08.2014 godz. 00:40
Dżonuś
Pomimo '' tragicznego '' tematu
rozbawiłeś mnie do łez .
Przedstaw proszę te swoje wywody pierwszemu napotkanemu gimnazjaliście
który interesuje się historią i zapytaj o ocenę swego dzieła .
Dla ułatwienia dżonusiu , podpowiem Ci ,że paru
także dowódców AK przewidziało to , czego Ty i Tobie równi umysłowo asy historii
nie mogą pojąć do dzisiaj , pomimo twardych faktów i dowodów .

Mam nadzieję,że tego cenzor nie skasuje .
dżon 10.08.2014 godz. 00:07
Debora - hyper-znawczyni historii Polski XX wieku, która ma rozwałkowane historyczne dokumenty z Powstania Warszawskiego co do przecinka. Chętnie poczytam jakieś Twoje opracowanie, bo zapewne przy takiej znajomości historii masz habilitację i mnóstwo opracowań. A może tylko kopiujesz fragmenciki tekstów z malkontenckich stronek internetowych?
Rodarte między dwóch ludobójców: Hitlera i Stalina Państwo Polskie było pogrążone w beznadziei do czasu, gdy jeden ludobójca nie ruszył na drugiego. Skończyło się to tym, że Stalin i sowiecka Rosja zaczęła miażdżyć Niemców na całym froncie i przeć na zachód. Niemcy - mimo zaciekłej obrony nie były w stanie zatrzymać tej nawały mimo, że DZIENNE straty Sowietów zaczęły dochodzić do 6000 (tysięcy !!!) zabitych żołnierzy. Gdy front zbliżył się na tyle do Warszawy, że garnizon niemiecki zaczął się przygotowywać do odwrotu i opuszczenia miasta - wybuchło Powstanie Warszawskie. Nie wybuchło ono po to, aby pogonić Niemców ot tak sobie. Wybuchło wtedy właśnie, aby dać łupnia Niemcom w momencie ich wycofywania się ze stolicy a w wyzwolonym skrawku Polski miała powitać Sowietów polska władza. Nie władza przyniesiona na bagnetach z Lublina spod znaku Wasilewskiej, Roli-Żymierskiego, Minca i innych namaszczonych przez Stalina komunistów w PKWN - tylko prawdziwie polska. Czy ktoś logicznie myślący mógł przwidzieć, że Stalin zatrzyma natarcie na całym froncie tylko po to, aby Powstanie się wykrwawiło? Czy logicznie myślący człowiek mógł przewidzieć tak alogiczne np. z punktu widzenia strat ponoszonych na froncie - posunięcie Stalina? Przecież zatrzymanie frontu to czas dany Niemcom na umocnienie się w obronie i jeszcze wyższa ilość zabitych przy kolejnym przełamywaniu niemieckich umocnień. Przecież Powstanie miało trwać kilkanaście dni, bo tyle masymalnie czasu potrzebował front, by dojść do Warszawy.
Wszyscy narzekacze i przywoływacze rzekomej głupoty polskich dowódców z tamtych lat zapominają o tym niuansie - to nie głupie wymachiwanie szabelką było powodem wybuchu Powstania, tylko była to jedyna możliwa do przeprowadzenia w tamtym czasie próba odzyskania wolnej Polski. Nie przewidziano wszak tylko tego, że Stalin nie jest ludobójcą zwykłym, a ludobójcą jedynym w swoim rodzaju, ludobójcą do kwadratu lub do sześcianu, dla którego nie ma znaczenia, czy na skutek jego decyzji zginie milion żołnierzy, czy też dwadzieścia milionów.
Dla jednego punktu na mapie Stalin zatrzymał front. Ot, co, te parę milionów zabitych Rosjan więcej.
Do dzisiaj Europa Zachodnia nie podziękowała Powstańcom Warszawskim za to, że dzięki nim sowiecka swołocz nie zaniosła proletariackiej wolności np. do Paryża, do dzisiaj niemieckie kobiety nie podziękowały Powstańcom za to, że dzięki ich ofierze i ofierze Polaków w Warszawie sowiecka zazwierzęcona swołocz zgwałciła o kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy niemieckich kobiet mniej (bo miały czas aby uciec) - choć te dwa aspekty to oboczny skutek Powstania.
Poza tym Panie Tadek zwracam uwagę Panu, że w swym zakłamaniu osiągnął Pan już poziom arcymistrzowstwa, jeśli byłyby zawody w tym temacie. Chodzi o słowa dotyczące Hitlera i porównanie ze mną "zresztą katolik jak i pan". Co Pan sugerujesz? Żałosny jesteś Pan w tym zakłamanym przywoływaniu katolicyzmu kiedy tylko się da. Żeby nie było, że nie odpowiedziałem: Hitler nie wywołał II Wojny Światowej dlatego, że był katolikiem, tylko dlatego, że w każdym calu wierze chrześcijańskiej sie sprzeniewierzył. Kościół Katolicki Hitlera i nazizm potępił, za co fuhrer zamordował wiele tysięcy katolickich (i nie tylko katolickich) duchownych. Powinienem napisać - za zasadzie analogii do Pana słów - Hitler wywołał ten kataklizm, ponieważ wyparł się swej wiary i stał się niewierzący - jak i Pan.
Tadek 10.08.2014 godz. 00:07
Panie igo... Dodam jeszcze.
Pan w swym nieobliczalnym i rozhisteryzowanym patriotyźmie ocenia przerażające SKUTKI niemieckiej wściekłości
i Adolfowego szaleństwa.
Z uporem dziecka (sprawnego inaczej) usiłuje oszukać czytających, że to przerażające ludobójstwo wynikało ze złej woli
i ogólnie nikczemnych czy obrzydliwych charakterów naszych wrednych sąsiadów.
W swej patriotyczno-katolickiej prostocie (lub w skrywanym cyniźmie) nie bierze pan pod uwagę PRZYCZYN!
I to ludzi, samodzielnie myślących boli.
I każe zastanowić się.
Przypomnę, że wycofujący się Niemcy nie wymordowywali namiętnie mieszkańców setek polskich miejscowości
Nie niszczyli bez potrzeby miast, z wyjatkiem tych w których uparcie bronili się. Przykładem Poznań czy Kołobrzeg.
Aby przekonać pana, posłużę się prostym przykładem.
Jest pan na wsiowej zabawie i widzi walniętego , agresywnego i szukającego zaczepki dryblasa.
Będzie pan schodził mu z drogi, czy też kręcąc bioderkami zatańczy pan przed nim taniec brzucha,
posyłając słodkie buziaki przy tym?
Hę???
A może zacznie pan tupać nóżkami i patriotycznie porykiwać o nieoddawaniu guzika?
Tadek 09.08.2014 godz. 23:53
Panie igo....Z całym szacunkiem dla pańskich patriotycznych uniesień.
Ale.....................
Proszę spróbować czytać (przynajmniej moją pisaninę) ze zrozumieniem, albo proszę przynajmniej udawać ,
że rozumie pan czytane teksty.
Ani ja, ani p.Debora nie pochwalamy przerażającego ludobójstwa jakiego dopuścili się Niemcy.
Usiłujemy (a na pewno ja) uzmysłowić mądrym inaczej współdyskutantom, że tej ludzkiej hekatomby NIE BYŁO BY, gdyby nie partykularne interesy i chęć zdobycia władzy - przed nadchodzącymi Ruskami - przez Londyńsko-Watykańskie lobby.
Gdyby nie ten bezduszny i zbrodniczy rozkaz (po staropolsku, a nuż, może się uda) do powstania, to prawie dwieście tysięcy Warszawiaków przeżyło by wojnę, a Warszawa pachniała by przeżytymi wiekami I starym pięknem jakim np. pachnie czeska Praha

Proszę także, aby pan nie powtarzał (ze swym kumplem dżonem), głoszonych - od dwudziestu lat!!! - przez poddane watykanowi rządy “wolnej “Polski, bredni, iż TO Powstanie było “zrywem wolnościowym” i “walką narodu polskiego o wolność”.

Przedwczoraj wklepałem w google “Rzeź Woli”.
Włosy dęba stają, ale dziś p.Zdanowska powtórzyła materiał pt.”Śmierć w płomieniach”, po którym też nie było mi lepiej, choć tym razem płonęli Niemcy.
Żywcem, ranni i w liczbie 2 tys. Ale tu palili Ruscy.
Polacy pomscili warszawskich cywili fundując Niemiaszkom obóz wypoczynkowo-rekreacyjny w Łambinowicach

igo. 09.08.2014 godz. 02:14
Spostrzeżenie, że dezawuowanie Powstania Warszawskiego poprzez porównywanie Powstania do nieodpowiedzialnego wybryku wybiela ludobójstwo jakiego dopuścili się Niemcy na ludności walczącej Warszawy jest bardzo trafne. Z opinii szkalujących czy nawet krytykujących powstanie można bowiem wywnioskować, że oto kulturalni, choć wojowniczy Niemcy zmuszeni zostali przez bawiących się bronią dzieciaków do przywrócenia porządku w Warszawie, ponieważ nikt jeszcze nie słyszał by jakakolwiek armia świata tolerowała przy linii frontu, na swoim zapleczu jakikolwiek bałagan.
Niestety działania jakich Niemcy dopuścili się w Warszawie podczas Powstania daleko wykraczały poza potrzebę przywrócenia na swoich przyfrontowych tyłach "spokoju". Najgorsi współcześni terroryści nie wpadli by na to, by można było tak sobie, bez żadnego racjonalnego powodu, nawet w trakcie trwania działań wojennych, w ciągu jednego dnia wymordować 20 tysięcy cywili.
Nic, naprawdę nic, nie tłumaczy mordów jakich żołnierze niemieccy dopuszczali się w Warszawie podczas powstania. Tłumaczenie że Polacy sami są temu winni, bo wszczęli powstanie jest wręcz śmieszne. Wyjątkowo zła wola, wyjątkowa perfidia, wyjątkowa nienawiść do Polaków i do Polski może być przyczyną wypowiadania podobnych sugestii czy poglądów.
Debora 09.08.2014 godz. 00:18
Panie dżon
Mój komentarz który napisałam popołudniu został usunięty .
Być może cenzorowi przeszkadzało , że paru dowódców AK
nazwałam idiotami , co podparłam faktami , a być może przeszkadzało
cenzorowi to , że zaproponowałam aby został pan , panie dżon
forumowiczem otoczonym szczególną troską i opieką .
A może po prostu zbyt się rozpisałam , co też nie jest mile widziane na TYM forum.
Widocznie należy zmienić fale i forum na bardziej obiektywne .

Debora
.
Tadek 08.08.2014 godz. 23:14
Powinno być;"ile głupota polska i polityków polskich dały"
Tadek 08.08.2014 godz. 23:09
Z innej mańki.
Panie dżon...... Proszę usiąść wygodnie, napić się rumianku i spróbować wczuć w rolę walniętego w czoło Adolfa H.(katolika zresztą jak i pan).
Chce pan zdobyć świat, a tu na wszystkich frontach Europy baty i wielkie przegrane.
Ruscy stoją po drugiej stronie Wisły, a do tego jeszcze jacyś Podludzie (dawna nazwa ludności pochodzenia polskiego) robią powstanie.
I to we własnej stolicy!?!!!!
Każdy, a zwłaszcza walnięty w czoło, wściekł by się, co nie miara i chciał Podludzi zniszczyć!!!
Wierzę, że pan wychowany - na przepełnionych katomiłością – kazaniach T.Rydzyka i innych pańskich kapłanów,
w takiej sytuacji zachował by się ZUZPEŁNIE naczej.
Warszawscy cywile byli by kulturalnie wcześniej powiadomieni i wywożeni podstawionymi autobusami.
Ranni powstańcy otoczeni byli by najtroskliwszą opieką.
Spragnionym rannym podawano by napoje chłodzące, a przecudne siostry zakonne tańcząc hula-gula tworzyły by niezapomniany klimat sprzyjający powrotowi do zdrowia rannym.
Panie dżon.... Zlituj się pan i zamilcz.
Bo mnie, czytającemu pańskie mondrości i słuchającemu śpiewu trzydziestu tysięcy Warszawiaków, śpiewających debilne piosenki typu;
“Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,
bawią się chłopcy spod Parasola” i tym podobne, chce się się tylko ryknąć.
Ciszej nad tą trumną!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale z drugiej strony patrząc można śmiało powiedzieć;"Polak potrafi".
Bo...
Dwie bomby atomowe nie przyniosły tylu strat w ludziach, ile głupota polska i polityków polskich dała.
Tadek 08.08.2014 godz. 23:00
Panie dżon...... Z całym szacunkiem dla pańskiej historycznej wiedzy, jak i niezwykłego heroizmu, w walce o obronę głupoty polskiej.
Proszę się skupić i spróbować zrozumieć to, co piszę i próbuję panu przekazać......
Cztery lata okupacji i cztery lata niemieckiego terroru.
Jakikolwiek antyokupacyjny zamach w wykonaniu polskiego podziemia pociąga za sobą represje na ludności cywilnej (łapanki, wywózki i uliczne rozwałki).
Proszę powiedzieć mi....
Jakimże trzeba być idiotą, aby wierzyć, że walka podjęta przez kilkanaście tysięcy samobójców nie pociągnie za sobą śmierci tysięcy niewinnych ludzi?????
Jakimże trzeba bezdusznym i bezmózgim bydlakiem być, aby rozkaz do takiego samobójczego powstania wydać!!!
Ba!!!!
Co trzeba mieć pod sufitem, aby po 70 ciu latach od tragedii pisać takie głupoty jak pan? (08.08 godz.2.29)
dżon 08.08.2014 godz. 02:35
Jeszcze jedno. Stawiam tezę, że Debora używając słów: "Ilu dowódców AK zostało skazanych za tą zbrodnię? Czy wysłanie dzieci, kobiety i starców na rzeź może ujść bezkarnie?" chce zdjąć z Niemców odpowiedzialność za całe ludobójstwo, którego dokonali podczas Powstania Warszawskiego. Wskazują na to po prostu jej słowa.
dżon 08.08.2014 godz. 02:29
Debora unika konfrontacji i odpowiedzi na trudne pytania zasłaniając się sprawą oboczną. Skoro jednak uczepiła się "proniemieckości", to: był to konflikt polsko-niemiecki - Polacy uciemiężeni niemiecką niewolą chwycili za broń, Powstanie zostało zduszone krwawo przez Niemców, którzy wyrżnęli bestialsko również cywili, w tym kobiety i dzieci.
Zrobili to Niemcy, oni przystawiali lufy cywilom i ich mordowali, a Debora pisze tak: "Ilu dowódców AK zostało skazanych za tą zbrodnię? Czy wysłanie dzieci , kobiety i starców na rzeź może ujść bezkarnie ?" Dalej pisze: "Cały ZDRADZIECKI I TCHÓRZLIWY POLSKI RZĄD NA UCHODŹSTWIE oraz DOWÓDCY (ci wyżsi ) ARMII KRAJOWEJ mają krew na rękach swoich rodaków w tym DZIECI I KOBIET".
Otóż - jeszcze raz - to nie Polacy strzelali do ludności cywilnej, a Niemcy. Nie Polacy mają na swoich rękach krew kobiet i dzieci, a Niemcy wypełniali zbrodnicze rozkazy swoich dowódców. Nie POlacy wysyłali niewinnych na śmierć, a Niemcy bestialsko mordowali ludność cywilną. Czy nie wystarczy to, aby nazwać postawę Debory proniemiecką, zwłaszcza w kontekście prowadzonej współcześnie i zręcznie niemieckiej polityki rozcienczania właśnie niemieckiej winy za zbrodnie drugiej wojny światowej?
Moim zdaniem nazwanie tej postawy proniemiecką jest i tak eufemizmem, zbyt delikatnym określeniem. Wszak mimo tego, że Niemcy mordowali polską ludność, Debora pisze, że to Powstańcy mają krew niewinnych kobiet i dzieci na rękach. Jak Powstańcy, skoro to Niemcy mordowali ? I proszę nie wciskać tu kitu, że Polacy nie przewidzieli, iż Niemcy zechcą mordować kobiety i dzieci. Chwycili za broń jako żołnierze i do żołnierzy strzelali, nie spodziewając się, że zezwierzęcony okupant będzie mordował ludność cywilną. Proniemiecka i antypolska postawa ewidentnie jest zawarta w przytoczonych stwierdzeniach Debory oraz w stwierdzeniach typu "wkurzeni faszyści". Bez wnikania w zawiłości historii Powstania Warszawskiego, to Polacy byli stroną uciemiężoną, a Niemcy stroną winną dokonanych zbrodni, w tym ludobójstwa dokonanego na Woli. Dziwię się jak jeszcze Debora ma czelność pisać, że to Polacy mają krew kobiet i dzieci na rękach?
Debora 08.08.2014 godz. 01:17
Panie dżon
Chcesz tu widzę zabłysnąć , a nie wiesz nawet czym jest KOMPROMIS :)
Nie zgadzam się na żaden kompromis , więc proszę jeszcze raz o wskazanie
na podstawie której mojej myśli lub konkretnego zdania
wywnioskowałeś,że jestem proniemiecka.
Jeżeli tego nie wskażesz dżonusiu , to uznam , że nadal potrafisz tylko przeinaczać tak jak Ci wygodnie
czyjeś komentarze , więc szkoda marnować drogocenny czas na dyskusję z Tobą .
Jeżeli jednak się postarasz i ładnie odpowiesz bez krętactwa i manipulacji w czym wydaje Ci się,że
jesteś dobry, to może pogadamy także o kobietach które były w ciąży podczas tego (także)
DZIECIOBÓJCZEGO powstania .
Podpowiem Twojej ,jak widać, wątłej wiedzy , że
żona gen. Bora-Komorowskiego też była w ciąży w trakcie powstania i to w ostatnim miesiącu (8-9) .
Chyba,że też uznasz to za czyn BOHATERSKI I PATRIOTYCZNY .
dżon 08.08.2014 godz. 01:05
Fragment książki, która ukarze się pod koniec września 2014. Autor: Piotr Gursztyn. Tytułu nie znam, cytuję polską prasę. "W ostatnich chwilach życia swoich dzieci Wanda Lurie prawą ręką trzymała rączki dwojga młodszych, lewą starszego. Dzieci płakały i się modliły, starszy krzyczał i wzywał ojca. Pierwszy strzał zabił 11-letniego Wiesia, druga kula trafiła Wandę Lurie, następne zabiły dwoje młodszych dzieci. Kula trafiła kobietę w kark, przeszła przez dolną szczękę i wyszła lewym policzkiem. Lurie się przewróciła, wypluła kilka zębów. Dostała krwotoku ciążowego. Czuła, że drętwieje jej lewa strona ciała, ale cały czas była przytomna. Spadły na nią trupy czterech mężczyzn z następnej rozstrzeliwanej grupy. Mord trwał do późnego wieczora. W przerwach oprawcy chodzili po zwłokach, kopali je, dobijali żywych, rabowali. Zdjęli zegarek z ręki Lurie, szczęśliwie nie zauważywszy, że kobieta żyje. W czasie dobijania leżącego obok niej mężczyzny kule raniły ją w nogi. Zbrodniarze pili przy tym wódkę, śpiewali, śmiali się".
To jeden z opisów mordów, które były dokonywane przez Niemców na cywilnej ludności Woli.
dżon 07.08.2014 godz. 23:56
Pomińmy to, czy Debora jest proniemiecka, czy nie jest - gotów jestem do kompromisu w tym temacie. Oczekuje jednak odpowiedzi na pytania wg punktów od 1 do 6, a zwlaszcza co myśli o tym, że Niemcy na Woli wymordowali wg różnych źródeł od 40 do 60 tysięcy ludzi, w tym kobiety i dzieci. Tam nie było już powstańców, tam Niemcy mordowali tysiące cywilów - jeszcze raz to napiszę - kobiety (są opisy rozstrzeliwań ciężarnych kobiet !!) i dzieci też były mordowane. A jeden z drugim napisze, że byli zamordowani przez "wkurzonych faszystów". Nie Panie Tadek nie był to akt jakiegoś wojennego afektu, nie rozcienczaj Pan tematu wkurzonymi faszystami. To był zaplanowany z zimną krwią akt barbarzyństwa, którego dokonali nie wkurzeni faszyści, tylko posłuszni swym dowódcom NIEMCY.
- Brak prostej, rzetelnej odpowiedzi na te pytania oznacza, że jedynym celem Debory i spółki jest plucie na Powstańców i nic innego. Myślę, że Debora odniesie się też do p-tu 7, czyli sprawy gen. Andersa - co myśli o tym, że uratował tylu Polaków z sowieckiej syberyjskiej kaźni.
Odsuwamy na bok Panie i Panowie epitety i knajackie porównania, które tak obficie płyną z ust co niektórych osób. Pytanie 6 zmieniam i zadaję je tak: Jaki jest powód tego, że Debora ani razu nie wspomniała (lub wspomniał) o winach niemieckiego okupanta? W końcu to Niemcy rozpoczęli wojnę i mordowanie niewinnych - dlaczego więc winić za Powstanie Warszawskie naród, który chciał wolności, a nie niemieckiego okupanta, który już wtedy wymordował - przypomnę - miliony niewinnych ludzi?
eda 06.08.2014 godz. 17:03
Obecne 'elyty' ekscytuja się najtragiczniejszą przegraną we współczesnej historii, wywołaną zbrodniczymi rozkazami dowództwa AK, zwłaszcza płk. Montera. Za to te same elyty wstydzą się zrywów narodowych zakończonych pełnym sukcesem, tj. powstanie wielkopolskie, czy choćby częściowym jak powstania śląskie.
Zgodnie z regulaminami wojskowymi, dowódca, który poprzez swoje działania doprowadzi do utraty ponad 30% stanu osobowego swojego oddziału, ma sąd polowy i zaraz potem staje przed plutonem egzekucyjnym. Taki los powinien spotkać dowództwo AK, które wydało rozkaz wybuchu powstania, a nie robić z nich bohaterów.
maja 06.08.2014 godz. 12:49
igo
Jak widzę nadal ambitnie ośmieszasz się w kolejnych tematach .
igo. 06.08.2014 godz. 05:18
Nie ma argumentów które potwierdzałyby brak sensu i irracjonalność Powstania Warszawskiego. Można mieć pretensje do Rządu Polskiego w Londynie że niewystarczająco dobrze zadbał o udział emigracji w odbudowie Polski po II Wojnie Światowej, można i należy mieć pretensje do tzw. Aliantów za ustalenia w Jałcie i Teheranie w sprawie Polski, należy mieć pretensje do Rosjan za współudział w niszczeniu Polski tak w trakcie wojny jak i wiele jeszcze lat po niej. Ale żeby mieć pretensje do Powstańców za Powstanie Warszawskie no to już śmiech. Trzeba mieć naprawdę wyjątkowo złą wolę by szydzić z Powstania i obarczać Powstańców Warszawy za straty jakie poniosła Warszawa i Polska w efekcie II Wojny Światowej.
Debora 04.08.2014 godz. 22:36
igo
Jeżeli nie potrafisz skupić się przy próbie zrozumienia czytanych tekstów
to może poproś o interpretację tych tekstów swego pasterza ks. Lemańskiego ?
Jestem pewna,że Ci nie odmówi :)
Chyba,że należysz do tego pokolenia biskupów o których wspominał
ks. Lemański na Przystanku Woodstock ?
Tadek 04.08.2014 godz. 21:39
"Jak zwykle Tadek (Rychu, Debora itd itp..) jedyne co potrafi w sprawach dla Polaków ważnych to łgać jak najęty. Przekręca udokumentowane fakty historyczne, powołuje się na jakieś nikomu nieznane opinie, szydzi z odwagi i bohaterstwa Polaków chwaląc jednocześnie ich błędy, głupotę i prostactwo".
Panie igo...................
Z całym szacunkiem dla pańskiej katowiedzy i prawdziwie katopolskiej odwagi, w walce z innymi Polakami - o zgrozo - samodzielnie myślącymi.
Panie igo....Mimo tego - godnego najwyższego uznania katoheroizmu - proszę skupić się przy próbie ZROZUMIENIA czytanych tekstów.
Ja - panie igo -błędy, głupotę i prostactwo Polaków (bardziej Polakuf) wciąż GANIĘ, a nie chwalę.

Debora 04.08.2014 godz. 16:28
igo
Żal mi Ciebie , ale tylko troszeczkę .
Twój umysł jest tak zniewolony , że gdyby ktoś kiedyś , kiedy byłeś jeszcze przedszkolakiem
kazał Ci wierzyć w poznańskie koziołki,
to teraz codziennie w południe klęczałbyś pod Ratuszem i kiwał swoją chorą główką
tak jak one. Miałbyś oczywiście pretensje do przechodniów i turystów ,że nie '' modlą '' się razem z Tobą .
Smutne to ,ale prawdziwe :(
igo. 04.08.2014 godz. 07:26
Jak zwykle Tadek (Rychu, Debora itd itp..) jedyne co potrafi w sprawach dla Polaków ważnych to łgać jak najęty. Przekręca udokumentowane fakty historyczne, powołuje się na jakieś nikomu nieznane opinie, szydzi z odwagi i bohaterstwa Polaków chwaląc jednocześnie ich błędy, głupotę i prostactwo przypisując sobie przy tym opiniotwórczy charakter własnych bzdetów. Nic z tego Panie Tadek, Panie Rychu, Panie jeszcze jakiś tam.
Wbrew Pańskim chęciom prawda w Polsce świetnie się trzyma i Kościół zresztą też.
Tadek 03.08.2014 godz. 22:16
Na kilka dni przed 1-szym sierpnia, wszystkie słuchane i oglądane przeze mnie media, całą uwagę poświęcały kilkunastu tysiącom ludzi, (eufemistycznie nazywając ich bohaterami), którzy słuchając zbrodniczych rozkazów zrobili to co zrobili i cholernie wkurzyli pewnego psychopatę, zwanego także Adolfem H.
Swym - tradycyjnie po polsku nieprzemyślanym i spieprzonym - czynem przyczynili się do niewyobrażalnej tragedii.
Śmierci prawie 200 tu tysięcy CYWILI i unicestwienia ponad milionowego miasta.
O śmierci cywilów bardzo dobitnie i z pełnym potępieniem londyńskich “dowutcuf pofstania”, jak i nieszczęsnych samobójców (zwanych także bohaterami) mówił w - nie lubianej przez “prawdziwych polakuf” – Superstacji Kuba Wątły.

1-go sierpnia w wiadomościach, o 17-tej, obficie o wymordowanych cywilach – ku mojemu zdumieniu - powiedziało także RADIO MERKURY!!!!
I tu SZACUN z mojej skromnej strony.

Widać z tego, że pisanina p.Rycha, jak i - nie chwaląc się – moja, nie poszły chyba na marne.
Red. Wątły wypowiedział także bardzo fajne zdanie: “Chwała poległym i hańba tym, co rozkaz do powstania wydali”.
Myślę, że każdy myślący człowiek z tym sformułowaniem zgodzić się powinien.
Najwyższyym jednak obrzydzeniem napełnia mnie fakt, że w kraju, w którym NAJWYŻSZĄ Wartością jest życie poczęte, śmierć prawie dwustu tysięcy ludzi, z prawdziwą Katoelegancją jest przemilczowywana lub z najprawdziwszą Katomiłością spychana na margines jest.(Przykładem choćby rzeź na Wołyniu).
Przerażenie budził we mnie bełkot stetryczałych - ale wciąż prężących klaty do medali - powstańców, mówiących tylko o własnych poległych kumplach i marnych raczej własnych sukcesach.
Było w tym bełkocie ZERO EMPATII i zwykłego ludzkiego współczucia dla wymordowanych – przez wkurzonych faszystów – niewinnych i niekoniecznie pragnących walki cywili
Szczytem propowstańczego szaleństwa było zaś tłumne i niemal radosne wyśpiewywanie przez prawie 30-to tysięczny tłum w Wa-wie powstańczych piosenek i pieśni.
Boję się, że jeszcze kilka lat biskupich rządów i podległego im POPiSu, a okaże się, że powstanie warszawskie było jednym wielkim sukcesem i prawdziwie "polskim zwycięstwem".
Debora 03.08.2014 godz. 15:15
Panie (pani) dżon
Myślałam,że jesteś trochę bardziej rozgarnięty i zorientowany od swojego braciszka '' igo ''.
Widać jednak,że u Was jedna krew to jedno rozumienie i rozumowanie .
Proszę mi wskazać na podstawie której mojej myśli lub konkretnie zdania
wywnioskowałeś,że jestem proniemiecka ? ? ? W przeciwnym razie nasza rozmowa w tym temacie ,
którą i tak chciałam już zakończyć (21.55) nie ma sensu :)

PS
Dżonuś
O bitwie pod Lenino porozmawiamy może w październiku ok? Tak ok. 5.55 :)
dżon 03.08.2014 godz. 14:20
Mam pytania do Pani Debory:
1) dlaczego rząd polski w Londynie był zdradziecki? (Zdradziecki był wg mnie PKWN),
2) dlaczego był tchórzliwy? - nie podkulił ogona pod siebie i upomniał się o Polaków zamordowanych w Katyniu,
3) dlaczego Powstańcy Warszawscy i ich dowódcy mają na rękach krew kobiet i dzieci?
4) czy nie aby polskie kobiety i dzieci był mordowane przez Niemców?
5) co Debora myśli o rzezi Woli - czy - konkretnie tak lub nie - to też wina powstańców, a może okupanta niemieckiego (wszak żołnierze fuhrera byli dobrzy w mordowaniu kobiet i dzieci, zwłaszcza żydowskich i polskich) ?
6) jaki jest powód tego, że Debora ani razu nie wspomniała (lub wspomniał) o winach niemieckiego okupanta? Dlaczego jest w swych opiniach tak proniemiecka ? W końcu to Niemcy rozpoczęli wojnę i mordowanie niewinnych.
7) Generał Anders - ad vocem. Zbyt mało miejsca, aby rozstrzygać historyczne zagwozdki o Monte Cassino. Jest wszak jedna rzecz niezbywalna i niepodważalna - bez wątpienia jednym z największych zwycięstw generała Andersa jest to, że wyprowadził z sowieckiego piekła łagrów, głodu, kołchozowego gnoju (w przenośni i dosłownie) i syberyjskich zsyłek dziesiątki tysięcy Polaków. Uratował w ten sposób wielu, wielu Polaków przed niechybną śmiercią w sowieckim piekle. Nota bene - dzięki negocjacjom i porozumieniu rządu londyńskiego z sowietami. O tym proszę nie zapominać. Chociażby za to należy się Andersowi chwała.
PS. Co Debora myśli - jak jesteśmy już przy II Wojnie - o bitwie pod Lenino?
igo. 02.08.2014 godz. 23:42
Polacy nie bali się "wystawić" Niemcom podczas Powstania. 4 lata okrutnego udręczenia zrobiło swoje. Chcieli poczuć się wreszcie wolni. Wolność nie jest jednak rzeczą otrzymywaną w prezencie. Powstańcy Warszawscy świetnie o tym wiedzieli.
Debora 02.08.2014 godz. 21:55
Igo
Ciszej nad tymi trumnami niewinnych dziewcząt i chłopców z powstania .
Zgrywasz głupka jak zawsze.Więc krótko.
Cały ZDRADZIECKI I TCHÓRZLIWY POLSKI RZĄD NA UCHODŹSTWIE oraz
DOWÓDCY (ci wyżsi ) ARMII KRAJOWEJ
mają krew na rękach swoich rodaków w tym DZIECI I KOBIET.
igo
Twój zniewolony umysł i tak tego nie pojmie
więc ADIEU !
W tym temacie z mojej strony to wszystko .
igo. 02.08.2014 godz. 21:09
Wypowiedz generała Andersa (której tenże natychmiast pożałował) to jedyna opinia polskiego, uznanego dowódcy z tamtych czasów, przestrzegająca przed powstaniem. Jedyna! Wszelkie więc dzisiejsze, antypolskie "autorytety" czepiają się Andersa by dowieść głupoty Polaków porywających się na otwarta walkę z Niemcami grabiącymi przez kilka lat Polskę, mordującymi przez kilka lat Polaków bez żadnych ograniczeń. Żadna jednak z tych "opiniotwórczych" kanalii, żaden tych medialnych bandziorów urągających Powstańcom nie zada sobie trudu by przybliżyć dzisiejszym Polakom świat, w którym Polacy robili wszystko pod lufą pistoletu gestapowca. Świat w którym nie było się pewnym o własne życie ani dnia ani godziny. W latach okupacji niemieckiej Polak nie miał prawa żyć, że o Żydach już nie wspomnę. Cztery długie lata morderczej tresury całego 30 milionowego narodu, bezustannych zabójstw, gwałtów, masowych mordów po lasach i po rowach, i o tym nic, ale o powstańczym zrywie Warszawy to im gorzej tym lepiej. Nie wiem jak to nazwać. Jak nazwać tak ohydne, kłamliwe przekręcanie historii, że to Polacy sami są winni zagładzie własnej stolicy.
Debora 02.08.2014 godz. 15:44
Igo
Zejdź ze słoneczka i ochłoń w cieniu .
Wychwalany przez Ciebie ,pudrowany spacerowicz wojenny
Gen. Anders
też był krytyczny wobec tego idiotycznego , naiwnego i dzieciobójczego Powstania Warszawskiego !!!!
Gen. Anders
w depeszy do min. gen. Mariana Kukiela napisał :
''Żołnierz nie rozumie celowości powstania w Warszawie. Nikt nie miał u nas złudzeń,żeby bolszewicy
pomimo ciągłych zapowiedzi pomogli stolicy. W tych warunkach stolica pomimo bezprzykładnego
w historii bohaterstwa SKAZANA JEST NA ZAGŁADĘ ,
wywołanie powstania uważamy za
CIĘŻKĄ ZBRODNIĘ I PYTAMY KTO PONOSI ZA NIĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ''
igo
Anders w mojej skromnej ocenie był nic nieznaczącym cukierkowym generałkiem który tchórzliwie uciekał
przez min. Saharę żeby skończyć tak jak skończył czyli bez ŻADNYCH osiągnięć
(tylko nie pisz o Monte Cassino bo to już przerabialiśmy )
Podałam Ci przykład tego generałka bo wiem(pamiętam) ,że go wielbisz i,że go tak wychwalałeś .
Więc może da Ci to do myślenia, chociaż wiem ,że i tak się do tego nie przyznasz .
igo. 02.08.2014 godz. 14:13
Powstanie Warszawskie to nie tylko walka zbrojna. To także potwierdzenie wobec okupantów woli życia w państwie niezależnym, wolnym, suwerennym. Dniem decydującym o Powstaniu, o rozpoczęciu walki był 27 lipca 1944 roku. Gubernator „dystryktu warszawskiego” Ludwig Fischer wydał rozkaz nakazujący zgłoszenie się 100 tysięcy warszawiaków następnego dnia do budowy fortyfikacji fortecy Warszawa (Festung Warschau) przed atakiem nadchodzącej Armii Czerwonej. Niewykonanie niemieckiego rozkazu groziło dwoma możliwościami kary: kara natychmiastowej śmierci albo przesuniętej w czasie w obozie koncentracyjnym. Tymczasem po raz pierwszy w historii II wojny światowej obywatele okupowanego przez Niemcy kraju zbojkotowali ten wojenny rozkaz. Zbiorowy bunt, największy w historii świata, wtedy w Warszawie był właściwym początkiem Powstania. Zdecydowali o tym nie dowódcy Powstania ale zwykli Warszawiacy. Ponadto Radio Moskwa, jak i sowieckie Radio Kościuszko stale nadawały niezwykle pobudzające wezwania do rozpoczęcia walki w Warszawie, głosząc, że Armia Czerwona już rozpoczyna atak na Niemców w Warszawie. Zdrada Rosjan, kłamstwo Rosjan o współpracy w walce z Niemcami to podstawowa przyczyna upadku Powstania.
Twierdzenie dzisiaj że winę za Powstanie ponosi jakiś polski dowódca jest wierutnym kłamstwem, niegodziwością, podłą insynuacją obliczoną na rozmiękczenie znaczenia Powstania. Tylko zdrajcy, osoby nieuczciwe, jakieś ideologiczne lewackie gnioty mogą, wobec wielkiej ofiary Powstania wypowiadać zarzuty wobec Powstańców, kpić z Powstania czy nawoływać do rozliczenia dowództwa AK za rozkaz do walki zbrojnej z Niemcami; wieloletnimi mordercami Polaków, gwałcicielami, grabieżcami Polski.
Debora 01.08.2014 godz. 21:09
Ilu dowódców AK
zostało skazanych za tą zbrodnię ? Czy wysłanie dzieci , kobiety i starców
na rzeź może ujść bezkarnie ?
Baron 19 01.08.2014 godz. 17:11
Pamiętając o rocznicy wybuchu powstania warszawskiego należy mieć świadomość ceny, jaką zapłaciła ludność i samo miasto Warszawa: 200 000 zabitych, .80% obszaru stolicy zrównane z ziemią, totalne zniszczenie prawie wszystkich budowli zabytkowych, zagłada bezcennych zbiorów muzealnych, archiwalnych i bibliotecznych, całkowite wysiedlenie resztek mieszkańców Warszawy. ( Warschau war tot! )
cz'ytacz 31.07.2014 godz. 10:11
Niezbyt lubię analitycznych historyków ,którzy pisują swoje komentarze
pod zapotrzebowanie pewnych grup .
Historykom radzę by zanim coś napiszą lub ogłoszą jakąś niesprawdzoną
tezę ,by wpierw naczytali się powieści Karola Maya ,pobiegali z grupami
rekonstrukcyjnymi ,odtwarzając różne potyczki i bitwy ... .
I myślę że myśl będzie świeża ,żeśka ,akceptowalona przez ogół
,a także przybędzie naśladowców (a to już będzie kłopot dla szanownego
historyka...-naśladowcy strzelający z ostrymi nabojami)

Cała istota wynika z naiwnych założeń ,które w ramach przyjażni
Polsko-Niemieckiej ,mogę śmiało przytoczyć ...
Gdyż tak jak Pierwsza Wojna Światowa sprawiła że wybuchła Druga ...
Tak też dzięki Pierwszej Wojnie ,Polska uzyskała niepodległość
Podobnie też wybuchło Powstanie Warszawskie ,w wyniku podobnych mechanizmów
emocjonalnych a także światopglądowych młodych ludzi .

Jakby co,oni przeświadczeni na tajnych kompletach o ciągłości XX-LECIA ODRODZONEJ
II-RP nie wiedzieli że ZAPLANOWANO OBCIACH.
Ogólnie to tak wykształceni młodzi ludzie nie byli nikomu potrzebni
a wręcz przeszkadzali ustanowionemu porządkowi i Niemcom którzy
liczyli na powrót i Józefowi Stalinowi ,któremu by robili dywersje niepodległościowe

A że dziś ludzie wiedzą to czego Oni nie wiedzieli ,to znaczy że są
mądrzejsi .Co niezmienia faktu że godzą się na wszystko i jeszcze
ubiegają fakt utraty własnej tożsamości .Gdyż to jest lżejsze
a może i bardziej nowoczesne ,przebojowe ,bezkonfliktowe...