W godzinę W., czyli o 17.00 w całej Polsce zawyły syreny. W Poznaniu główne uroczystości rocznicowe odbyły się pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego. Obchody rozpoczęła uroczysta msza święta w kościele przy ulicy Fredry. Później złożono kwiaty w kruchcie kościoła pod Tablicą Pamięci Żołnierzy Powstania Warszawskiego.
Przy harcerskim pomniku na skwerze Orląt Lwowskich pamięć powstańców warszawskich uczcili mieszkańcy Gniezna. Były zastępy druhów i zuchów, samorządowcy, ale najwięcej zwykłych mieszkańców, którzy mówili, że rozumieją tamtą ofiarę krwi. Mieszkańcy Gniezna wspominali członków swoich rodzin i kolegów, którzy brali udział i polegli w Powstaniu Warszawskim. Niektórzy sami przeżyli tamte dramatyczne chwile. Ludzie byli zadowoleni, że w godzinę W tak wiele osób przyszło uczcić pamieć powstańców. Ludzie przyznawali, że ofiara krwi była potrzebna, choć poległo około 200 tysięcy osób. Zryw był potrzebny. Dziś się za nich modlimy - mówili.
W dwóch miejscach o tej samej porze mieszkańcy Leszna mogli oddać hołd powstańcom warszawskim. Oficjalne uroczystości przygotowane przez władze miasta odbyły się przy Obelisku Armii Krajowej. Alternatywne uroczystości przygotowali młodzi leszczynianie nazywający się "Leszczyńskimi Patriotami". Oni z kolei hołd powstańcom oddali przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych. Przedstawiciele samorządu wiązanki kwiatów złożyli także pod Obeliskiem gen. Stefana "Grota" Roweckiego. Ten jeden z komendantów głównych Armii Krajowej w latach 1930-1935 pełnił funkcję dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie.
___
70 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, na rozkaz komendanta Sił Zbrojnych w Kraju, generała Tadeusza "Bora" Komorowskiego wybuchło Powstanie Warszawskie. O godzinie 17.00 wybiła godzina "W". Powstańcy rozpoczęli bohaterską walkę z przeważającymi siłami okupanta. Dowódcy planowali, że walki potrwają najwyżej kilkanaście dni, a dzięki wsparciu Armii Czerwonej stolica zostanie szybko wyzwolona. Pomoc jednak nie nadeszła. Bitwa o miasto zakończyła się po 63 dniach, podpisaniem kapitulacji.
W czasie walk zginęło 18 tysięcy powstańców. Straty wśród osób cywilnych wyniosły, według różnych źródeł, od 150 do 200 tysięcy. Liczby te uwzględniają: zabitych, rannych lub zaginionych.
___
W Poznaniu żyją świadkowie i uczestnicy Powstania Warszawskiego. Ks. Marian Sedlaczek w sierpniu 1944 roku był w Warszawie. Miał wtedy 18 lat. Dramatycznych chwil było wiele. Sam Marian Sedlaczek wielokrotnie był ranny - jednak za każdym razem uchodził z życiem, Najgorsze były chwile, kiedy na kamienice spadały bomby - miejsc do ucieczki pozostawało niewiele.
Po powstaniu Marian Sedlaczek trafił do Francji, gdzie poszedł do polskiego seminarium i przyjął święcenia z rąk kardynała Roncallego - przyszłego papieża Jana XXIII. Po powrocie do Polski służył jako kapłan m.in. w Poznaniu. Do dziś mieszka przy parafii św. Anioła Archanioła.
___
W siedemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego pamiątkowe znicze zapłonęły na cmentarzu w Witkowie koło Gniezna. Tam spoczywa Adam Borys pseudonim "Pług" dowódca słynnego batalionu "Parasol". Był cichociemnym, który od 1942 roku ze swoimi ludźmi likwidował w Warszawie wysokich hitlerowskich oficerów.
Hubert Borys syn Adama Borysa opowiadał, że ojciec wspominał początki Powstania Warszawskiego z wielkim entuzjazmem: Była wielka wiara że wolność jest blisko, że po koszmarze okupacji nastąpi szybkie wyzwolenie. I nastąpił najstraszniejszy koszmar, koszmar powstania, zagłady miasta , masowych egzekucji urządzanych przez Niemców, okrucieństwa, wysiedlenia. Dla Powstańców z AK straszną tragedią już po wojnie było też to że i Polacy przyłączyli się do tych prześladowań. Adam Borys został już ciężko ranny w szóstym dniu Powstania po upadku walk dostał się do oflagu. Zmarł w 1986 roku i został pochowany w rodzinnym Witkowie.
____
Poznańscy naukowcy jako pierwsi w Polsce spisali opowieści cywilów, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie. Pracami kierował prof. Edward Serwański, późniejszy dyrektor Instytut Zachodniego. 300 ankiet zachowało się w idealnym stanie. Ankiety były publikowane po wojnie, ale niestety cenzura nie wypuściła wszystkich wspomnień. Co jest więc w teczkach? Instytut Zachodni myśli o wydaniu ankiet wraz z komentarzem historyka - niestety, na książkę potrzeba pieniędzy.
Bez względu na to czy Powstanie Warszawskie wybuchłoby czy nie Polacy mieli być zniszczeni. Dobrze się wiec stało, że doszło do Powstania, obnażyło ono bowiem rzeczywiste zamiary zarówno Niemców jak i Rosjan wobec Polski.
Nauka niestety kosztuje. Przez wiele, wiele jednak lat o Powstaniu Warszawskim nie bardzo było można mówić.
Pański kumpel dżon zamilkł, pan bredzi niby w temacie, ale nie na temat.
Ech ci polscy patrioci i obrońcy polskości.
Ręce opadają.
Czy Ty się napiłeś cydru żeby ratować polskie sadownictwo ? ? ?
Nie sądziłam,że
będziesz wybielał BOLSZEWIKÓW i umniejszał ich pomysłowość w dziedzinie ludobójstwa !!!
Gdyby Twój brat dżon
nie był Twoim bratem to oskarżyłby Cię o PRObolszewizm i sympatię do Stalina .
To już lepiej mogłeś napisać coś o
Rolandzie i poganach , albo o Herodzie , albo o 1212 roku , albo o ...itp.
a Ty akurat wybielasz bolszewików , których ofiary siedzą do dzisiaj gdzieś w łagrach na Syberii .
A Friedrich Pabst kim był wg. Ciebie ? Eskimosem ???
Plany zburzenia Warszawy
narodziły się w chorych główkach hitlerowców dużo wcześniej .
Poczytaj sobie o ''Planie Pabsta'' .
Więcej nie napiszę bo mnie cenzor wykasuje po raz TRZECI :(
5 lat koszmaru dla innych i pięć lat gratulowania sobie zrzuconych innym na głowy setek tysięcy ton trotylu, setek tysięcy liczby spaleń, wieszań czy zastrzeleń.
Gdzieżby Polacy fascynowali się czymś takim? Jak bardzo musieli Niemcy nienawidzić Polaków za Powstanie Warszawskie skoro w odwecie postanowili zburzyć Warszawę?
Panie Janie...Dzięki “ofierze powstańców” setki tysięcy niemieckich kobiet poczęły z amerykańskimi “wyzwolicielami”..Zapomniał pan chyba wspomnienia p.Rycha i opis niemieckiego chóru w którym śpiewał?
Jak pamiętam, to prawie wszyscy członkowie niemieckiego chóru p.Rycha byli czarnowłosi.
Czarnowłosa nordycka rasa panów.(Ha! Ha! ) Zupełnie jak sam Adolf)
Gdyby zasiali Ruscy, to współcześni Niemcy mieli by bardziej skośne ślepia, ale czupryny i tak czorne
I kto tu jest żałosny panie Jan
Zszargał mi pan zdziebko opinię pisząc, żem zakłamania mistrzem jest. (Krótko mówiąc bydle)
Jednocześnie - jako pilny uczeń innej historii Polski - piszesz pan m.in. takie oto niezwykłe mondrości:
”Kościół Katolicki Hitlera i nazizm potępił, za co fuhrer zamordował wiele tysięcy katolickich (i nie tylko katolickich) duchownych.”. Ha! Ha! Ha!
Pan, panie dzoń kompletnie nie ma litości nad ludźmi samodzielnie myślącymi. i bezlitośnie pastwi się nad nami.
(Czy nie jest pan aby sadystą?)
(Apropos. Nie znam źródeł mówiących o zamordowanych przez faszystów biskupach)..
Skoroś pan taki NIE ZAKŁAMANY, to wyjaśnij pan ludziom, skąd tyle zdjęć katolickich biskupów i kardynałów z rekami uniesionymi w geście “Pięć piw proszę”??
I to w towarzystwie samego Adolfa, jego świty przybocznej i oficerów!
Wyjaśnij pan proszę tę miłość kościoła katolickiego do gen.Franko i Mussoliniego? Z wzajemnością zresztą.
To byli raczej faszyści. Czy może się mylę?
A czy pąńscy “spece” od historii uczyli, ile tysięcy zbrodniarzy hitlerowskich wyjechało do Am.Południowej via Watykan??
A czy uczyli pana o “katolickim eldorado” w Chorwacji w latach 41 -45???
Czy uczyli o tym co wyrabiali tam katoliccy Ustasze?????
Oto krótka wstawka;” Aby zdać sobie sprawę z okropności tego co się działo wówczas w Chorwacji, można porównać to choćby do zbrodni hitlerowców. Eksterminacje żołnierzy Hitlera i jego dowódców były, mówiąc nieco makabrycznie, jakby biurokratyczną robotą: bez emocjonalne zabijanie, planowe i regularne.
Natomiast to co wyczyniali ustasze była to ślepa furia i szaleństwo. Fotografie tych zbrodni pokazują zdjęcia kobiet z odciętymi piersiami, wyłupione oczy (sam Ante Pavelić był ponoć ich kolekcjonerem), odcięte genitalia, dzieci wbijane na pal, setki narzędzi zbrodni: noży, toporów, haków na mięso, itd. Włosi sfotografowali ustasza, który miał na szyi „naszyjnik" z ludzkich języków i oczu”
I to robili pańscy współwyznawcy panie dżon. Wyznawcy religii miłości i przebaczenia.
A pan w tym natłoku potwornych katozbrodni potępiasz Józefa S. że wolał poswięcić setki tysięcy Ruskich, (których nienawidził) I NIE POMÓGŁ Polakom!!!!(zgroza), których także nienawidził zresztą.
A to co najbardziej - jak widzę - wkurza katopatriotów, to fakt , że ten “głupi kacap” nie dał się zrobić w konia przez oświecone Jaśniepastwo polskie.
Jak to rok temu pisałem. “Polacy chcieli zrobić Józiowi S. wbrew, a on swołocz i “ludobójca do kwadratu” (wg.pana) nie poszedł im na rękę”.
Wczoraj (niedziela) w audycji ok.11.45 niejaki p.Stan.Likiernik zwany też pokolenmiem Kolumbów, powiedział,
że Powstańcy WIEDZIELI iż Powstanie jest sprawą przegraną i nie do wygrania!!!!!
Rodzi się więc pytanie. Po jaką cholerę je wywołano????
Nie licząc się kompletnie z niczym i z nikim!
Wie pan.
To Powstanie przypomina mi tę ostatnią szarżę samurajskich debili z szablami na CKM. (Z filmu “Ostatni Samuraj”)
Czyli hura, a nuż się uda.
Panie dżon...
Tak to od wieków już jest i dzieje się tyle nieszczęść, gdy ludzie miast kierować się zdrowym rozsądkiem I rozumem, kierują się wiarą w opiekę czy pomoc pozaziemskich bóstw i głoszoną przez biskupów WIARĄ w Cuda.
Ten “Cud na Wisłą” być może wiele - ówczesnym Polakom - we łbach namięszał i uwierzyli gamonie, że potęgą wiary, potęgą modłów i Visam,i pokonają niemiecką armię wraz z jej militarną potęgą i czołgami.
Oj głupim był i wciąż głupim jest ten naród.
Podobno wybrany I ze wszech miar - przez katolickie bóstwa – ukochany.
Jednak czytając, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że autorami - pańskich podręczników do historii -
byli dziennikarze”Gazety Polskiej”, “W Sieci”, “ND” i dziesiątków im podobnych czasopism.
Lub zaprzyjaźnieni z nimi Prawi i Sprawiedliwi, Cnotliwi i prawdziwie Prawdziwi Polacy.
"Najprawdziwsi Znawcy tej PRAWDZIWEJ (czyli PiS-owej) historii Polski".
Panie dżon.....
Mimo wielkiego szacunku dla pańskiej pilności trudno czasem, czytając pańskie wypowiedzi (jak np. Ta z 10.08. godz.00.07), zachować powagę. (O czym smacznie zresztą napisała p.Debora).
Pisze pan m.in.;” Niemcy - mimo zaciekłej obrony nie były w stanie zatrzymać tej nawały mimo, że DZIENNE straty Sowietów zaczęły dochodzić do 6000 (tysięcy !!!)”
Panie dżon.... Józef S. był Gruzinem - o nazwisku chyba Dźgapochwili czy jakoś tak - i serdecznie Ruskich NIENAWIDZIŁ. Więc ich z wielką radością na śmierć ganiał.
Pisze pan.....”Wszyscy narzekacze i przywoływacze rzekomej głupoty polskich dowódców z tamtych lat zapominają o tym niuansie - to nie głupie wymachiwanie szabelką było powodem wybuchu Powstania, tylko była to jedyna możliwa do przeprowadzenia w tamtym czasie próba odzyskania wolnej Polski.”
Panie dżon.... Od ponad 20 tu lat ma pan tę wolną Polskę I co?
Non stop narzekania. Także i pańskie.
Jedna wielka bieda i niedola maluczkich.(Najczęściej owiec i baranów)
Pisze pan....”Nie przewidziano wszak tylko tego, że Stalin nie jest ludobójcą zwykłym, a ludobójcą jedynym w swoim rodzaju, ludobójcą do kwadratu lub do sześcianu,”
Panie dżon.... Proszę spojrzeć prawdzie w oczy. A brzmi ona, wg.mnie tak.
Polskie Jaśniepaństwo, z pielęgnowaną od wieków polską butą, katopychą, niewytłumaczalną pewnością siebie
i z przekonaniem o własnej wyższości, NIE D O C E N I Ł O MĄDROŚCI “sowieckiego parobka”.
I po raz kolejny przejechało się.
Tym razem kosztem prawie 200tu tys nieboszczyków.
To ja się Ciebie (Was) zapytałam - czym były krucjaty .
Więc odpowiadaj ładnie , a nie pytaniem na pytanie.
A na temat tej krucjaty którą wspominasz , opowiedziałby Ci zapewne
kolejny '' GENIUSZ '' polskiej polityki Kondziu Mazowiecki .On też słuchał porad
biskupów no i wyszło jak zawsze .
@ dżon
Po przeczytaniu Waszych BREDNI ( bo to są już brednie a nie kłamstwa )
odnoszę wrażenie graniczące z pewnością , że
chodziliście do tej samej szkoły i klasy. Musieliście być pozbawieni dostępu do książek
i jakichkolwiek pomocy naukowych. Musieliście zapewne tylko słuchać
co pan (nie czepiam się czy w sutannie) mówi (bredzi) i grzecznie mu przytakiwać .
Igo
Wg Ciebie jak napisałeś
II wojna nie była wojną tylko eksterminacją . Więc czym wg. Was były krucjaty ?( bez różnicy czy pierwsza,
piąta czy dziewiąta )
Wobec takiego zagrożenia jak całkowita eksterminacja Polacy nie mieli wyboru! Tylko walka! Tylko i wyłącznie walka! Gdyby nie zbrojne podziemie w okupywanej przez Niemców Polsce, gdyby nie dziesiątki tysięcy żołnierzy podziemia Niemcom powiodłaby się eksterminacja Polaków w znacznie większym stopniu.
Kto jednak wtedy mógł przypuszczać, że Polacy, że Polska są tak samo łakomym kąskiem tak dla Niemców jak i dla Rosjan!? Kto z dowódców AK mógł wtedy wiedzieć że Rosjanie mają przygotowany dla Polski podobny scenariusz do tego który wprowadzili w czyn Niemcy! Więc Powstanie Warszawskie padło, bo śmiertelnych wrogów było dwóch!
Pomimo '' tragicznego '' tematu
rozbawiłeś mnie do łez .
Przedstaw proszę te swoje wywody pierwszemu napotkanemu gimnazjaliście
który interesuje się historią i zapytaj o ocenę swego dzieła .
Dla ułatwienia dżonusiu , podpowiem Ci ,że paru
także dowódców AK przewidziało to , czego Ty i Tobie równi umysłowo asy historii
nie mogą pojąć do dzisiaj , pomimo twardych faktów i dowodów .
Mam nadzieję,że tego cenzor nie skasuje .
Rodarte między dwóch ludobójców: Hitlera i Stalina Państwo Polskie było pogrążone w beznadziei do czasu, gdy jeden ludobójca nie ruszył na drugiego. Skończyło się to tym, że Stalin i sowiecka Rosja zaczęła miażdżyć Niemców na całym froncie i przeć na zachód. Niemcy - mimo zaciekłej obrony nie były w stanie zatrzymać tej nawały mimo, że DZIENNE straty Sowietów zaczęły dochodzić do 6000 (tysięcy !!!) zabitych żołnierzy. Gdy front zbliżył się na tyle do Warszawy, że garnizon niemiecki zaczął się przygotowywać do odwrotu i opuszczenia miasta - wybuchło Powstanie Warszawskie. Nie wybuchło ono po to, aby pogonić Niemców ot tak sobie. Wybuchło wtedy właśnie, aby dać łupnia Niemcom w momencie ich wycofywania się ze stolicy a w wyzwolonym skrawku Polski miała powitać Sowietów polska władza. Nie władza przyniesiona na bagnetach z Lublina spod znaku Wasilewskiej, Roli-Żymierskiego, Minca i innych namaszczonych przez Stalina komunistów w PKWN - tylko prawdziwie polska. Czy ktoś logicznie myślący mógł przwidzieć, że Stalin zatrzyma natarcie na całym froncie tylko po to, aby Powstanie się wykrwawiło? Czy logicznie myślący człowiek mógł przewidzieć tak alogiczne np. z punktu widzenia strat ponoszonych na froncie - posunięcie Stalina? Przecież zatrzymanie frontu to czas dany Niemcom na umocnienie się w obronie i jeszcze wyższa ilość zabitych przy kolejnym przełamywaniu niemieckich umocnień. Przecież Powstanie miało trwać kilkanaście dni, bo tyle masymalnie czasu potrzebował front, by dojść do Warszawy.
Wszyscy narzekacze i przywoływacze rzekomej głupoty polskich dowódców z tamtych lat zapominają o tym niuansie - to nie głupie wymachiwanie szabelką było powodem wybuchu Powstania, tylko była to jedyna możliwa do przeprowadzenia w tamtym czasie próba odzyskania wolnej Polski. Nie przewidziano wszak tylko tego, że Stalin nie jest ludobójcą zwykłym, a ludobójcą jedynym w swoim rodzaju, ludobójcą do kwadratu lub do sześcianu, dla którego nie ma znaczenia, czy na skutek jego decyzji zginie milion żołnierzy, czy też dwadzieścia milionów.
Dla jednego punktu na mapie Stalin zatrzymał front. Ot, co, te parę milionów zabitych Rosjan więcej.
Do dzisiaj Europa Zachodnia nie podziękowała Powstańcom Warszawskim za to, że dzięki nim sowiecka swołocz nie zaniosła proletariackiej wolności np. do Paryża, do dzisiaj niemieckie kobiety nie podziękowały Powstańcom za to, że dzięki ich ofierze i ofierze Polaków w Warszawie sowiecka zazwierzęcona swołocz zgwałciła o kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy niemieckich kobiet mniej (bo miały czas aby uciec) - choć te dwa aspekty to oboczny skutek Powstania.
Poza tym Panie Tadek zwracam uwagę Panu, że w swym zakłamaniu osiągnął Pan już poziom arcymistrzowstwa, jeśli byłyby zawody w tym temacie. Chodzi o słowa dotyczące Hitlera i porównanie ze mną "zresztą katolik jak i pan". Co Pan sugerujesz? Żałosny jesteś Pan w tym zakłamanym przywoływaniu katolicyzmu kiedy tylko się da. Żeby nie było, że nie odpowiedziałem: Hitler nie wywołał II Wojny Światowej dlatego, że był katolikiem, tylko dlatego, że w każdym calu wierze chrześcijańskiej sie sprzeniewierzył. Kościół Katolicki Hitlera i nazizm potępił, za co fuhrer zamordował wiele tysięcy katolickich (i nie tylko katolickich) duchownych. Powinienem napisać - za zasadzie analogii do Pana słów - Hitler wywołał ten kataklizm, ponieważ wyparł się swej wiary i stał się niewierzący - jak i Pan.
Pan w swym nieobliczalnym i rozhisteryzowanym patriotyźmie ocenia przerażające SKUTKI niemieckiej wściekłości
i Adolfowego szaleństwa.
Z uporem dziecka (sprawnego inaczej) usiłuje oszukać czytających, że to przerażające ludobójstwo wynikało ze złej woli
i ogólnie nikczemnych czy obrzydliwych charakterów naszych wrednych sąsiadów.
W swej patriotyczno-katolickiej prostocie (lub w skrywanym cyniźmie) nie bierze pan pod uwagę PRZYCZYN!
I to ludzi, samodzielnie myślących boli.
I każe zastanowić się.
Przypomnę, że wycofujący się Niemcy nie wymordowywali namiętnie mieszkańców setek polskich miejscowości
Nie niszczyli bez potrzeby miast, z wyjatkiem tych w których uparcie bronili się. Przykładem Poznań czy Kołobrzeg.
Aby przekonać pana, posłużę się prostym przykładem.
Jest pan na wsiowej zabawie i widzi walniętego , agresywnego i szukającego zaczepki dryblasa.
Będzie pan schodził mu z drogi, czy też kręcąc bioderkami zatańczy pan przed nim taniec brzucha,
posyłając słodkie buziaki przy tym?
Hę???
A może zacznie pan tupać nóżkami i patriotycznie porykiwać o nieoddawaniu guzika?
Ale.....................
Proszę spróbować czytać (przynajmniej moją pisaninę) ze zrozumieniem, albo proszę przynajmniej udawać ,
że rozumie pan czytane teksty.
Ani ja, ani p.Debora nie pochwalamy przerażającego ludobójstwa jakiego dopuścili się Niemcy.
Usiłujemy (a na pewno ja) uzmysłowić mądrym inaczej współdyskutantom, że tej ludzkiej hekatomby NIE BYŁO BY, gdyby nie partykularne interesy i chęć zdobycia władzy - przed nadchodzącymi Ruskami - przez Londyńsko-Watykańskie lobby.
Gdyby nie ten bezduszny i zbrodniczy rozkaz (po staropolsku, a nuż, może się uda) do powstania, to prawie dwieście tysięcy Warszawiaków przeżyło by wojnę, a Warszawa pachniała by przeżytymi wiekami I starym pięknem jakim np. pachnie czeska Praha
Proszę także, aby pan nie powtarzał (ze swym kumplem dżonem), głoszonych - od dwudziestu lat!!! - przez poddane watykanowi rządy “wolnej “Polski, bredni, iż TO Powstanie było “zrywem wolnościowym” i “walką narodu polskiego o wolność”.
Przedwczoraj wklepałem w google “Rzeź Woli”.
Włosy dęba stają, ale dziś p.Zdanowska powtórzyła materiał pt.”Śmierć w płomieniach”, po którym też nie było mi lepiej, choć tym razem płonęli Niemcy.
Żywcem, ranni i w liczbie 2 tys. Ale tu palili Ruscy.
Polacy pomscili warszawskich cywili fundując Niemiaszkom obóz wypoczynkowo-rekreacyjny w Łambinowicach
Niestety działania jakich Niemcy dopuścili się w Warszawie podczas Powstania daleko wykraczały poza potrzebę przywrócenia na swoich przyfrontowych tyłach "spokoju". Najgorsi współcześni terroryści nie wpadli by na to, by można było tak sobie, bez żadnego racjonalnego powodu, nawet w trakcie trwania działań wojennych, w ciągu jednego dnia wymordować 20 tysięcy cywili.
Nic, naprawdę nic, nie tłumaczy mordów jakich żołnierze niemieccy dopuszczali się w Warszawie podczas powstania. Tłumaczenie że Polacy sami są temu winni, bo wszczęli powstanie jest wręcz śmieszne. Wyjątkowo zła wola, wyjątkowa perfidia, wyjątkowa nienawiść do Polaków i do Polski może być przyczyną wypowiadania podobnych sugestii czy poglądów.
Mój komentarz który napisałam popołudniu został usunięty .
Być może cenzorowi przeszkadzało , że paru dowódców AK
nazwałam idiotami , co podparłam faktami , a być może przeszkadzało
cenzorowi to , że zaproponowałam aby został pan , panie dżon
forumowiczem otoczonym szczególną troską i opieką .
A może po prostu zbyt się rozpisałam , co też nie jest mile widziane na TYM forum.
Widocznie należy zmienić fale i forum na bardziej obiektywne .
Debora
.
Panie dżon...... Proszę usiąść wygodnie, napić się rumianku i spróbować wczuć w rolę walniętego w czoło Adolfa H.(katolika zresztą jak i pan).
Chce pan zdobyć świat, a tu na wszystkich frontach Europy baty i wielkie przegrane.
Ruscy stoją po drugiej stronie Wisły, a do tego jeszcze jacyś Podludzie (dawna nazwa ludności pochodzenia polskiego) robią powstanie.
I to we własnej stolicy!?!!!!
Każdy, a zwłaszcza walnięty w czoło, wściekł by się, co nie miara i chciał Podludzi zniszczyć!!!
Wierzę, że pan wychowany - na przepełnionych katomiłością – kazaniach T.Rydzyka i innych pańskich kapłanów,
w takiej sytuacji zachował by się ZUZPEŁNIE naczej.
Warszawscy cywile byli by kulturalnie wcześniej powiadomieni i wywożeni podstawionymi autobusami.
Ranni powstańcy otoczeni byli by najtroskliwszą opieką.
Spragnionym rannym podawano by napoje chłodzące, a przecudne siostry zakonne tańcząc hula-gula tworzyły by niezapomniany klimat sprzyjający powrotowi do zdrowia rannym.
Panie dżon.... Zlituj się pan i zamilcz.
Bo mnie, czytającemu pańskie mondrości i słuchającemu śpiewu trzydziestu tysięcy Warszawiaków, śpiewających debilne piosenki typu;
“Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,
bawią się chłopcy spod Parasola” i tym podobne, chce się się tylko ryknąć.
Ciszej nad tą trumną!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale z drugiej strony patrząc można śmiało powiedzieć;"Polak potrafi".
Bo...
Dwie bomby atomowe nie przyniosły tylu strat w ludziach, ile głupota polska i polityków polskich dała.
Proszę się skupić i spróbować zrozumieć to, co piszę i próbuję panu przekazać......
Cztery lata okupacji i cztery lata niemieckiego terroru.
Jakikolwiek antyokupacyjny zamach w wykonaniu polskiego podziemia pociąga za sobą represje na ludności cywilnej (łapanki, wywózki i uliczne rozwałki).
Proszę powiedzieć mi....
Jakimże trzeba być idiotą, aby wierzyć, że walka podjęta przez kilkanaście tysięcy samobójców nie pociągnie za sobą śmierci tysięcy niewinnych ludzi?????
Jakimże trzeba bezdusznym i bezmózgim bydlakiem być, aby rozkaz do takiego samobójczego powstania wydać!!!
Ba!!!!
Co trzeba mieć pod sufitem, aby po 70 ciu latach od tragedii pisać takie głupoty jak pan? (08.08 godz.2.29)
Zrobili to Niemcy, oni przystawiali lufy cywilom i ich mordowali, a Debora pisze tak: "Ilu dowódców AK zostało skazanych za tą zbrodnię? Czy wysłanie dzieci , kobiety i starców na rzeź może ujść bezkarnie ?" Dalej pisze: "Cały ZDRADZIECKI I TCHÓRZLIWY POLSKI RZĄD NA UCHODŹSTWIE oraz DOWÓDCY (ci wyżsi ) ARMII KRAJOWEJ mają krew na rękach swoich rodaków w tym DZIECI I KOBIET".
Otóż - jeszcze raz - to nie Polacy strzelali do ludności cywilnej, a Niemcy. Nie Polacy mają na swoich rękach krew kobiet i dzieci, a Niemcy wypełniali zbrodnicze rozkazy swoich dowódców. Nie POlacy wysyłali niewinnych na śmierć, a Niemcy bestialsko mordowali ludność cywilną. Czy nie wystarczy to, aby nazwać postawę Debory proniemiecką, zwłaszcza w kontekście prowadzonej współcześnie i zręcznie niemieckiej polityki rozcienczania właśnie niemieckiej winy za zbrodnie drugiej wojny światowej?
Moim zdaniem nazwanie tej postawy proniemiecką jest i tak eufemizmem, zbyt delikatnym określeniem. Wszak mimo tego, że Niemcy mordowali polską ludność, Debora pisze, że to Powstańcy mają krew niewinnych kobiet i dzieci na rękach. Jak Powstańcy, skoro to Niemcy mordowali ? I proszę nie wciskać tu kitu, że Polacy nie przewidzieli, iż Niemcy zechcą mordować kobiety i dzieci. Chwycili za broń jako żołnierze i do żołnierzy strzelali, nie spodziewając się, że zezwierzęcony okupant będzie mordował ludność cywilną. Proniemiecka i antypolska postawa ewidentnie jest zawarta w przytoczonych stwierdzeniach Debory oraz w stwierdzeniach typu "wkurzeni faszyści". Bez wnikania w zawiłości historii Powstania Warszawskiego, to Polacy byli stroną uciemiężoną, a Niemcy stroną winną dokonanych zbrodni, w tym ludobójstwa dokonanego na Woli. Dziwię się jak jeszcze Debora ma czelność pisać, że to Polacy mają krew kobiet i dzieci na rękach?
Chcesz tu widzę zabłysnąć , a nie wiesz nawet czym jest KOMPROMIS :)
Nie zgadzam się na żaden kompromis , więc proszę jeszcze raz o wskazanie
na podstawie której mojej myśli lub konkretnego zdania
wywnioskowałeś,że jestem proniemiecka.
Jeżeli tego nie wskażesz dżonusiu , to uznam , że nadal potrafisz tylko przeinaczać tak jak Ci wygodnie
czyjeś komentarze , więc szkoda marnować drogocenny czas na dyskusję z Tobą .
Jeżeli jednak się postarasz i ładnie odpowiesz bez krętactwa i manipulacji w czym wydaje Ci się,że
jesteś dobry, to może pogadamy także o kobietach które były w ciąży podczas tego (także)
DZIECIOBÓJCZEGO powstania .
Podpowiem Twojej ,jak widać, wątłej wiedzy , że
żona gen. Bora-Komorowskiego też była w ciąży w trakcie powstania i to w ostatnim miesiącu (8-9) .
Chyba,że też uznasz to za czyn BOHATERSKI I PATRIOTYCZNY .
To jeden z opisów mordów, które były dokonywane przez Niemców na cywilnej ludności Woli.
- Brak prostej, rzetelnej odpowiedzi na te pytania oznacza, że jedynym celem Debory i spółki jest plucie na Powstańców i nic innego. Myślę, że Debora odniesie się też do p-tu 7, czyli sprawy gen. Andersa - co myśli o tym, że uratował tylu Polaków z sowieckiej syberyjskiej kaźni.
Odsuwamy na bok Panie i Panowie epitety i knajackie porównania, które tak obficie płyną z ust co niektórych osób. Pytanie 6 zmieniam i zadaję je tak: Jaki jest powód tego, że Debora ani razu nie wspomniała (lub wspomniał) o winach niemieckiego okupanta? W końcu to Niemcy rozpoczęli wojnę i mordowanie niewinnych - dlaczego więc winić za Powstanie Warszawskie naród, który chciał wolności, a nie niemieckiego okupanta, który już wtedy wymordował - przypomnę - miliony niewinnych ludzi?
Zgodnie z regulaminami wojskowymi, dowódca, który poprzez swoje działania doprowadzi do utraty ponad 30% stanu osobowego swojego oddziału, ma sąd polowy i zaraz potem staje przed plutonem egzekucyjnym. Taki los powinien spotkać dowództwo AK, które wydało rozkaz wybuchu powstania, a nie robić z nich bohaterów.
Jak widzę nadal ambitnie ośmieszasz się w kolejnych tematach .
Jeżeli nie potrafisz skupić się przy próbie zrozumienia czytanych tekstów
to może poproś o interpretację tych tekstów swego pasterza ks. Lemańskiego ?
Jestem pewna,że Ci nie odmówi :)
Chyba,że należysz do tego pokolenia biskupów o których wspominał
ks. Lemański na Przystanku Woodstock ?
Panie igo...................
Z całym szacunkiem dla pańskiej katowiedzy i prawdziwie katopolskiej odwagi, w walce z innymi Polakami - o zgrozo - samodzielnie myślącymi.
Panie igo....Mimo tego - godnego najwyższego uznania katoheroizmu - proszę skupić się przy próbie ZROZUMIENIA czytanych tekstów.
Ja - panie igo -błędy, głupotę i prostactwo Polaków (bardziej Polakuf) wciąż GANIĘ, a nie chwalę.
Żal mi Ciebie , ale tylko troszeczkę .
Twój umysł jest tak zniewolony , że gdyby ktoś kiedyś , kiedy byłeś jeszcze przedszkolakiem
kazał Ci wierzyć w poznańskie koziołki,
to teraz codziennie w południe klęczałbyś pod Ratuszem i kiwał swoją chorą główką
tak jak one. Miałbyś oczywiście pretensje do przechodniów i turystów ,że nie '' modlą '' się razem z Tobą .
Smutne to ,ale prawdziwe :(
Wbrew Pańskim chęciom prawda w Polsce świetnie się trzyma i Kościół zresztą też.
Swym - tradycyjnie po polsku nieprzemyślanym i spieprzonym - czynem przyczynili się do niewyobrażalnej tragedii.
Śmierci prawie 200 tu tysięcy CYWILI i unicestwienia ponad milionowego miasta.
O śmierci cywilów bardzo dobitnie i z pełnym potępieniem londyńskich “dowutcuf pofstania”, jak i nieszczęsnych samobójców (zwanych także bohaterami) mówił w - nie lubianej przez “prawdziwych polakuf” – Superstacji Kuba Wątły.
1-go sierpnia w wiadomościach, o 17-tej, obficie o wymordowanych cywilach – ku mojemu zdumieniu - powiedziało także RADIO MERKURY!!!!
I tu SZACUN z mojej skromnej strony.
Widać z tego, że pisanina p.Rycha, jak i - nie chwaląc się – moja, nie poszły chyba na marne.
Red. Wątły wypowiedział także bardzo fajne zdanie: “Chwała poległym i hańba tym, co rozkaz do powstania wydali”.
Myślę, że każdy myślący człowiek z tym sformułowaniem zgodzić się powinien.
Najwyższyym jednak obrzydzeniem napełnia mnie fakt, że w kraju, w którym NAJWYŻSZĄ Wartością jest życie poczęte, śmierć prawie dwustu tysięcy ludzi, z prawdziwą Katoelegancją jest przemilczowywana lub z najprawdziwszą Katomiłością spychana na margines jest.(Przykładem choćby rzeź na Wołyniu).
Przerażenie budził we mnie bełkot stetryczałych - ale wciąż prężących klaty do medali - powstańców, mówiących tylko o własnych poległych kumplach i marnych raczej własnych sukcesach.
Było w tym bełkocie ZERO EMPATII i zwykłego ludzkiego współczucia dla wymordowanych – przez wkurzonych faszystów – niewinnych i niekoniecznie pragnących walki cywili
Szczytem propowstańczego szaleństwa było zaś tłumne i niemal radosne wyśpiewywanie przez prawie 30-to tysięczny tłum w Wa-wie powstańczych piosenek i pieśni.
Boję się, że jeszcze kilka lat biskupich rządów i podległego im POPiSu, a okaże się, że powstanie warszawskie było jednym wielkim sukcesem i prawdziwie "polskim zwycięstwem".
Myślałam,że jesteś trochę bardziej rozgarnięty i zorientowany od swojego braciszka '' igo ''.
Widać jednak,że u Was jedna krew to jedno rozumienie i rozumowanie .
Proszę mi wskazać na podstawie której mojej myśli lub konkretnie zdania
wywnioskowałeś,że jestem proniemiecka ? ? ? W przeciwnym razie nasza rozmowa w tym temacie ,
którą i tak chciałam już zakończyć (21.55) nie ma sensu :)
PS
Dżonuś
O bitwie pod Lenino porozmawiamy może w październiku ok? Tak ok. 5.55 :)
1) dlaczego rząd polski w Londynie był zdradziecki? (Zdradziecki był wg mnie PKWN),
2) dlaczego był tchórzliwy? - nie podkulił ogona pod siebie i upomniał się o Polaków zamordowanych w Katyniu,
3) dlaczego Powstańcy Warszawscy i ich dowódcy mają na rękach krew kobiet i dzieci?
4) czy nie aby polskie kobiety i dzieci był mordowane przez Niemców?
5) co Debora myśli o rzezi Woli - czy - konkretnie tak lub nie - to też wina powstańców, a może okupanta niemieckiego (wszak żołnierze fuhrera byli dobrzy w mordowaniu kobiet i dzieci, zwłaszcza żydowskich i polskich) ?
6) jaki jest powód tego, że Debora ani razu nie wspomniała (lub wspomniał) o winach niemieckiego okupanta? Dlaczego jest w swych opiniach tak proniemiecka ? W końcu to Niemcy rozpoczęli wojnę i mordowanie niewinnych.
7) Generał Anders - ad vocem. Zbyt mało miejsca, aby rozstrzygać historyczne zagwozdki o Monte Cassino. Jest wszak jedna rzecz niezbywalna i niepodważalna - bez wątpienia jednym z największych zwycięstw generała Andersa jest to, że wyprowadził z sowieckiego piekła łagrów, głodu, kołchozowego gnoju (w przenośni i dosłownie) i syberyjskich zsyłek dziesiątki tysięcy Polaków. Uratował w ten sposób wielu, wielu Polaków przed niechybną śmiercią w sowieckim piekle. Nota bene - dzięki negocjacjom i porozumieniu rządu londyńskiego z sowietami. O tym proszę nie zapominać. Chociażby za to należy się Andersowi chwała.
PS. Co Debora myśli - jak jesteśmy już przy II Wojnie - o bitwie pod Lenino?
Ciszej nad tymi trumnami niewinnych dziewcząt i chłopców z powstania .
Zgrywasz głupka jak zawsze.Więc krótko.
Cały ZDRADZIECKI I TCHÓRZLIWY POLSKI RZĄD NA UCHODŹSTWIE oraz
DOWÓDCY (ci wyżsi ) ARMII KRAJOWEJ
mają krew na rękach swoich rodaków w tym DZIECI I KOBIET.
igo
Twój zniewolony umysł i tak tego nie pojmie
więc ADIEU !
W tym temacie z mojej strony to wszystko .
Zejdź ze słoneczka i ochłoń w cieniu .
Wychwalany przez Ciebie ,pudrowany spacerowicz wojenny
Gen. Anders
też był krytyczny wobec tego idiotycznego , naiwnego i dzieciobójczego Powstania Warszawskiego !!!!
Gen. Anders
w depeszy do min. gen. Mariana Kukiela napisał :
''Żołnierz nie rozumie celowości powstania w Warszawie. Nikt nie miał u nas złudzeń,żeby bolszewicy
pomimo ciągłych zapowiedzi pomogli stolicy. W tych warunkach stolica pomimo bezprzykładnego
w historii bohaterstwa SKAZANA JEST NA ZAGŁADĘ ,
wywołanie powstania uważamy za
CIĘŻKĄ ZBRODNIĘ I PYTAMY KTO PONOSI ZA NIĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ''
igo
Anders w mojej skromnej ocenie był nic nieznaczącym cukierkowym generałkiem który tchórzliwie uciekał
przez min. Saharę żeby skończyć tak jak skończył czyli bez ŻADNYCH osiągnięć
(tylko nie pisz o Monte Cassino bo to już przerabialiśmy )
Podałam Ci przykład tego generałka bo wiem(pamiętam) ,że go wielbisz i,że go tak wychwalałeś .
Więc może da Ci to do myślenia, chociaż wiem ,że i tak się do tego nie przyznasz .
Twierdzenie dzisiaj że winę za Powstanie ponosi jakiś polski dowódca jest wierutnym kłamstwem, niegodziwością, podłą insynuacją obliczoną na rozmiękczenie znaczenia Powstania. Tylko zdrajcy, osoby nieuczciwe, jakieś ideologiczne lewackie gnioty mogą, wobec wielkiej ofiary Powstania wypowiadać zarzuty wobec Powstańców, kpić z Powstania czy nawoływać do rozliczenia dowództwa AK za rozkaz do walki zbrojnej z Niemcami; wieloletnimi mordercami Polaków, gwałcicielami, grabieżcami Polski.
zostało skazanych za tą zbrodnię ? Czy wysłanie dzieci , kobiety i starców
na rzeź może ujść bezkarnie ?
pod zapotrzebowanie pewnych grup .
Historykom radzę by zanim coś napiszą lub ogłoszą jakąś niesprawdzoną
tezę ,by wpierw naczytali się powieści Karola Maya ,pobiegali z grupami
rekonstrukcyjnymi ,odtwarzając różne potyczki i bitwy ... .
I myślę że myśl będzie świeża ,żeśka ,akceptowalona przez ogół
,a także przybędzie naśladowców (a to już będzie kłopot dla szanownego
historyka...-naśladowcy strzelający z ostrymi nabojami)
Cała istota wynika z naiwnych założeń ,które w ramach przyjażni
Polsko-Niemieckiej ,mogę śmiało przytoczyć ...
Gdyż tak jak Pierwsza Wojna Światowa sprawiła że wybuchła Druga ...
Tak też dzięki Pierwszej Wojnie ,Polska uzyskała niepodległość
Podobnie też wybuchło Powstanie Warszawskie ,w wyniku podobnych mechanizmów
emocjonalnych a także światopglądowych młodych ludzi .
Jakby co,oni przeświadczeni na tajnych kompletach o ciągłości XX-LECIA ODRODZONEJ
II-RP nie wiedzieli że ZAPLANOWANO OBCIACH.
Ogólnie to tak wykształceni młodzi ludzie nie byli nikomu potrzebni
a wręcz przeszkadzali ustanowionemu porządkowi i Niemcom którzy
liczyli na powrót i Józefowi Stalinowi ,któremu by robili dywersje niepodległościowe
A że dziś ludzie wiedzą to czego Oni nie wiedzieli ,to znaczy że są
mądrzejsi .Co niezmienia faktu że godzą się na wszystko i jeszcze
ubiegają fakt utraty własnej tożsamości .Gdyż to jest lżejsze
a może i bardziej nowoczesne ,przebojowe ,bezkonfliktowe...