10 tysięcy na Dniach Twierdzy

Najwięcej gości było w fortach Va i VI oraz, pokazanym po raz pierwszy, schronie w piwnicach Klasztoru Karmelitów. Organizatorzy właśnie podali frekwencję. W ubiegłym roku forty odwiedziło 12 tysięcy ludzi. Tym razem poznaniacy i turyści mogli skorzystać z ponad 20 atrakcji związanych z historią poznańskich fortyfikacji - od średniowiecza po drugą połowę XX wieku. Były to forty, schrony, muzea militarne i mury obronne miasta. Zwiedzaniu towarzyszyły rekonstrukcje, kuchnia polowa i atrakcje dla całych rodzin, a turystów woził autobus specjalnej linii fortecznej. Były też bezpłatne wycieczki z przewodnikami śladami fortyfikacji.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się nowości: schron u Karmelitów, udostępniony niedawno schron w Parku Sołackim i użytkowany przez prywatną firmę kilkupiętrowy schron łączności przy ul. Kościuszki. "Jesteśmy zadowoleni z imprezy i już myślimy o kolejnej edycji. Spodziewamy się, że pojawią się kolejne atrakcje. Liczymy, że w ciągu roku zostanie odkopany lub odnaleziony jakiś nieznany obiekt fortyfikacyjny i my go pokażemy. Co roku wprowadzamy nowości, żeby turyści się nie znudzili" - mówi Wojciech Mania z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.

PLOT liczy, że w programie przyszłorocznej imprezy znajdzie się zwiedzanie nowo wybudowanego Zamku Przemysła i schronu Arthura Greisera mieszczącego się pod willą Radia Merkury. Udostępnienie zwiedzającym tego schronu zapowiedział niedawno prezes naszej rozgłośni Filip Rdesiński.

Frekwencja wszystkich dotychczasowych edycji imprezy przekroczyła już 40 tysięcy uczestników. IV Dni Twierdzy Poznań odbyły się w sobotę i niedzielę 27 i 28 sierpnia. Kolejne Dni Twierdzy Poznań za rok - w podobnym terminie.

Szymon Mazur/mk