Za największy sukces uważa dużą frekwencję kaliszan na starówce podczas letnich weekendów. Porażka - to zawirowania w Wydziale Budownictwa, Urbanistyki i Architektury.
Z powodu napięć miasto nie przedłużyło umowy z miejskim architektem oraz z naczelnik wydziału. Według Grzegorza Sapińskiego ten rok był trudny, ale pokazał, że kaliszanie potrzebowali zmiany. Bardzo go cieszy "bywanie" mieszkańców w centrum miasta - na rynku. 5-go grudnia minie rok od zaprzysiężenia prezydenta Grzegorza Sapińskiego. W drugiej turze wyborów samorządowych pokonał on Janusza Pęcherza, który sprawował władzę w mieście przez 12 lat.
Danuta Synkiewicz/int