- Od tamtej pory minęły już 23 lata. Byłem w bardzo ciężkim stanie, nie chodziłem już, tylko leżałem i czekałem na przeszczep. Po przeszczepie można żyć zupełnie normalnie. Ja żyję aktywnie, pracuję - mówi Roman Błażejczak.
W Polsce rośnie liczba przeszczepów płuc. W 2003 roku była jedna taka operacja. W ubiegłym roku - 19. Gorzej jest z przeszczepami serc. W 2000 roku w całym kraju było ich 129, w ubiegłym roku zaledwie 75.