NA ANTENIE: W środku dnia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

30. Dni Ułana - od piątku do niedzieli!

Publikacja: 19.04.2015 g.12:19  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:31
Poznań
Do niedzieli trwają w Poznaniu „Dni Ułana”. Impreza zaczęła się zawodami kawaleryjskimi na Hipodromie Wola. Rywalizację rozpoczął przegląd mundurowy i strzelanie.
Dni Ułana 2015 (15) - Marcin Wesołowski
/ Fot. Marcin Wesołowski

W piątek po południu kawalerzyści skakali przez przeszkody.

W sobotę członkowie stowarzyszeń rekonstrukcyjnych wystartowali w najbardziej widowiskowych konkurencjach zawodów kawaleryjskich. Wieczorem odbył się capstrzyk pod Pomnikiem Ułana przy ul. Ludgardy.

W niedzielę całe rodziny z dziećmi przyszły na poznańską Cytadelę, gdzie zorganizowano ułański festyn. To zakończenie trzydziestych dni ułana. Na Cytadeli zobaczyć można między innymi grupy rekonstrukcyjne, pokazy woltyżerki, sprzęt wojskowy - były też m.in. spacery po dawnym Forcie Winiary i zabawy dla dzieci.

15. Pułk Ułanów Poznańskich zasłynął w bitwach nad Niemnem w wojnie polsko-bolszewickiej i nad Bzurą w 1939 roku. Jednym z dowódców pułku był Władysław Anders, późniejszy generał, twórca II Korpusu Polskiego w czasie II wojny światowej.

Od 100 lat poznańscy ułani organizowali święto pułkowe. Dni Ułana są jego kontynuacją. Szczegółowy program imprezy na stronie www.dniulana.pl. W tym roku impreza odbywa się po raz 30.

W przyszłym tygodniu Święto Ułana będą obchodzić żołnierze z 15. Batalionu Ułanów Poznańskich w Wędrzynie, którzy pełnią służbę nie na koniach a w opancerzonych wozach bojowych typu Rosomak.

Rozmowa z organizatorami - tutaj.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
myśl 19.04.2015 godz. 23:03
więcej realizmu aurelko w twym entuzjaźmie gdybyś spotkała REEEEealnie ułana jakbyś się zachowała
tylko na usta przychodzi - bez bez bez urazy mam nadzieje że nie jak szkapa
Aurelka 19.04.2015 godz. 15:24
Dni Ułana są fajne. Ale mam pytanie. Dlaczego niektórzy ułani, no i w ogóle wcielający się w różne wojska rekonstruktorzy - są otyli lub mają nadwagę? Przecież te konie się męczą! Poza tym grubasa chyba na front by nie posłali. Może do kuchni? Więcej realizmu proszę - odchudzamy się!