Do tego tragicznego wypadku doszło nad Jeziorem Popielewskim koło Trzemeszna. 57-latek pływał najpierw ze znajomymi rowerami wodnymi, a po przybiciu do brzegu postanowił się wykąpać. Wszedł do wody poza wyznaczonym kąpieliskiem. Koledzy szybko stracili go z
oczu. Wezwali pomoc, lecz było już za późno. Nie pomogła reanimacja. Jak informuje policja, mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
W tym sezonie letnim to druga ofiara wody w powiecie gnieźnieńskim. Podczas ostatniego weekendu w Jeziorze Niedzięgiel w Skorzęcinie utonął 23-latek spod Wrześni.