24 października na poznańskim odcinku rzeki padły tony ryb.
Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach poszerzył prowadzone badania pod kątem właśnie substancji owadobójczych. Jak powiedział nam dyrektor Krzysztof Niemczuk - instytut musiał kupić specjalne wzorce analityczne, niezbędne do zbadania próbek. Według naszych informacji, może chodzić o substancje bardzo rzadko używane w Polsce.
Specjaliści z Puław zbadają też próbki wody - wcześniej badali wyłącznie śnięte ryby. Na razie nie wiadomo, kiedy poznamy wyniki ich badań.
Jacek Butlewski/mk/int