Ruch tramwajów został wstrzymany w obydwie strony. To duże utrudnienie, bo wiele ulic w pobliżu miejsca wypadku jest dziś zamkniętych z powodu odbywających się w Poznaniu Mistrzostw Europy w triathlonie.
Na miejsce musiał przyjechać dźwig, aby podnieść samochód. Naczelnik poznańskiej drogówki Józef Klimczewski powiedział Radiu Merkury, że kierowca samochodu prawdopodobnie miał zawał. Karetka zabrała go do szpitala.
Przerwa w ruchu tramwajów trwała ponad 40 minut. Tramwaje i autobusy stanęły w długim korku, ale teraz powinny już jeździć normalnie.
Adam Michalkiewicz/szym