NA ANTENIE: IT NEVER RAINS IN SO. CALIFORNIA/ALBERT HAMMOND
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Bank przychodzi do szkoły

Publikacja: 30.09.2014 g.12:19  Aktualizacja: 30.09.2014 g.12:47
Poznań
- tak jak przyszedł do jednego z liceów w Gnieźnie i zafundował system dostępu do szkoły... z wykorzystaniem karty magnetycznej, która jest jednocześnie kartą płatniczą.
szkola_korytarz_lekcje_klasa2 - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

Liceum dostało od banku za darmo karty, oprogramowanie, czytniki i specjalne zamki do drzwi.

- Dostaliśmy całą instalację, wraz z oprogramowaniem, które umożliwia wprowadzenie do systemu wszystkich uczniów, nauczycieli i pracowników szkoły. Każdy dostanie swoją kartę dostępu i konto bankowe. Funkcję płatniczą karty można wykorzystać lub nie - mówi Bogusława Młodzikowska, dyrektor I LO w Gnieźnie.

System sfinansował jeden z banków - fundując także każdemu uczniowi kartę magnetyczną, która jest jednocześnie kartą płatniczą.

Bank zapewnia że nawet w przypadku zgubienia karty każdy uczeń dostanie nową. Na karcie nie można mieć debetu. Dysponuje się tylko tymi pieniędzmi, które wcześniej się na nie wpłaci.

Bankowość w szkołach obecna jest już od podstawówek - młodszym dzieciom oferuje się dziś nowoczesną wersję dawnych szkolnych kas oszczędności - mówi dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 5 w Gnieźnie Anna Wójcik-Starczewska.

Dziś wciąż wielu dorosłych nie korzysta z kart - mimo, że karty mają. No i bankowcy mówią - właśnie dlatego chcemy wchodzić z kartami do szkół. Jacek Obłękowski, wiceprezes zarządu banku, mówi, że karta szkolna to pierwszy taki bankowy produkt na rynku. I LO w Gnieźnie jest jedną z pięciu w Polsce szkół objętych tym projektem.   

Co Państwo sądzą o ofertach banków kierowanych do najmłodszych, czy w promowaniu kart płatniczych i innych usług bankowych powinno się wykorzystywać szkoły? Zapraszamy do dyskusji.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
hetman 30.09.2014 godz. 19:25
Mi też rynte przynosi listowa.Ta sama od 40 lat. Wolę jej dać złotówkę niż dać zarobić jakiemuś bankowi.
Zresztą u mnie w sklepie i tak biorę na zeszyt i płacę raz w miesiącu.To jest lepsze od karty i też nie muszę
pamiętać żadnych pinuw .
dżon 30.09.2014 godz. 17:58
Ja nie mam karty bo nigdy nie mogłem zapamiętać pinu .Zresztą to nie jest normalne żeby pieniądze wylatywały
ze ściany mojego GSu .Rente przynosi mi listowy i tak jest dobrze.
Jacek 30.09.2014 godz. 13:03
Nie trzymając gotówki w kieszeni lub domu nie wiemy ile jej mamy, a tm bardziej ile możemy wydać. Chcecie uczyć dzieci zarządzania pieniędzmi, czy cyferkami w komputerze?

Poza tym dzieciństwo poza nauką powinno być w miarę możliwości szczęśliwe i beztroskie. Patrząc na niemoralne praktyki banków nie chciał bym aby moje dzieci miały z nimi styczność nie tylko w dzieciństwie ale całe życie.
Simson 30.09.2014 godz. 12:46
Takie działania w szkole nie powinny się odbywać. O tej sferze - finansów - powinni decydować rodzice.