Będzie muzeum na Placu Zwycięstwa

Nikt nie zgłosił się do przetargu. Urzędnicy chcieli postawić w tym miejscu wielkie centrum z restauracjami, biblioteką i muzeum. Czy to koniec marzeń? Na razie gmina powołała komisję konkursową, która ma wybrać projekt architektoniczno-urbanistyczny placu. Część projektowa musi zostać rozliczona do końca przyszłego roku - w przeciwnym wypadku przepadną środki unijne.

Plac Zwycięstwa w Pile, a konkretnie jego zielona część, bywa nazywana "najdroższym trawnikiem w Polsce". Hektar gruntu w najściślejszym centrum miasto próbowało sprzedać dwukrotnie - wiosną 2012 roku za 11 milionów złotych, a pół roku później - za 7,5 mln. Nie pojawiła się jednak żadna oferta. Teraz urzędnicy mają nowy pomysł na zagospodarowanie placu i chcą zrobić to bez inwestora zewnętrznego. - To nie będzie centrum handlowe - mówi prezydent Piły Piotr Głowski. To będzie projekt pod ogólną nazwą "mediateka", ale będzie będzie miejscem i nauki i wypoczynku.

Jedyne powierzchnie komercyjne w mediatece miałyby zostać przeznaczone dla gastronomii. W budynku miałaby znaleźć się także nowa siedziba biblioteki publicznej, zadaszony rynek, centrum edukacji o historii regionu czy arboretum. Warunkiem jest pozyskanie dofinansowania ze środków unijnych. A te nie będą małe. Budowa na Placu Zwycięstwa ma zostać połączona w jeden projekt z drugim etapem przebudowy pilskiej wyspy i zagospodarowaniem plant nad Gwdą. Koszt całości to - bagatela - 150 do 200 milionów złotych.Na razie gmina powołała komisję konkursową, która ma wybrać projekt architektoniczno-urbanistyczny placu. Część projektowa musi zostać rozliczona do końca przyszłego roku - w przeciwnym wypadku przepadną środki unijne. Środki unijne, na które miasto liczy przy przebudowie centrum mają pochodzić z nowej perspektywy finansowej - do roku 2020 (z możliwością rozliczenia do 2022).