NA ANTENIE: CELEBRATION/KOOL & THE GANG
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Bieg dla kultury

Publikacja: 02.09.2015 g.18:33  Aktualizacja: 02.09.2015 g.18:34
Poznań
Z hasłem SOS dla kultury biegnie z Poznania do Warszawy działacz Solidarności z poznańskiego Teatru Wielkiego Romuald Piechocki.
bieg 2 - Jacek Kosiak
/ Fot. Jacek Kosiak

W stolicy wręczy listy  adresowane do ministrów - kultury i finansów oraz do prezydenta Andrzeja Dudy. "W imieniu pracowników teatrów, muzeów i bibliotek domagamy się podwyżek i przywrócenia wcześniejszych emerytur dla śpiewaków i tancerzy" - mówi Romuald Piechocki.

Romuald Piechocki przypomina, że pracownicy kultury od lat nie mieli podwyżek, a ich płace są poniżej średniej krajowej. Zapowiada, że w czasie biegu będą go wspierać działacze Solidarności i pracownicy kultury z Nekli i Konina, a także koledzy ze stolicy. Do Warszawy przybiegnie w przyszły czwartek 10 września.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 46
aga 14.09.2015 godz. 11:13
O płacach muzealników mówi uchwała Kongresu Muzealników Polskich:
"skierować do organizatorów muzeów apel w sprawie radykalnego i bezzwłocznego zwiększenia wysokości dotacji podmiotowych w celu jednorazowego podniesienia poziomu wynagrodzeń pracowniczych o 30%, a w kolejnych latach osiągnięcie wysokości wynagrodzeń na poziomie nie niższym niż średnie wynagrodzenie w kraju,"

"skierować do Ministra Finansów RP i organizatorów muzeów apel o bezzwłoczne zniesienie limitowania funduszu wynagrodzeń osobowych i bezosobowych oraz ograniczeń wzrostu wynagrodzeń w muzeach, jako działań sprzecznych z oczekiwanym przez władze publiczne wzrostem efektywności działalności muzealnej i postulatami innowacyjnego rozwoju społeczno-gospodarczego,"
I co dalej?
Rychu 12.09.2015 godz. 09:21
Siorka...Twoją przecudną rymowankę o Romciu Patataju (dziwna ksywka) pozwoliłem sobie przerobić na wersję bardziej pragmatyczną i dającą większą szansę na sukces.

Romciu, Romciu Patataj
do Dziwisza pędem gnaj.
Kup nam świętość w bombonierce!
Dość już życia w poniewierce.
Stworzym Centrum należycie
i żyć będziem w dobrobycie.

Panu Romkowi gratuluję kondycji.
Następną krucjatę, w ramach pokuty za Solidarnościowe "dokonania", winien na kolanach odbyć
Rychu 10.09.2015 godz. 22:56
Siorka... To nie pesymizm, a trzeźwe spojrzenie. Niech p.Romuś biega, bo bieg to podobno zdrowie.
(Dopóki ktoś nie zemrze).
Efekt będzie taki sam jak z protestów kierowców, gdy ci - w proteście - ulice Poznania blokowali.
Radziłem im (tym kierowcom) wówczas, że z równym skutkiem mogą sobie po jednym zębie wybić, uszy odmrozić lub skopać jakieś dzieciaki. Efekt będzie ten sam.
Kogo bowiem w W-wie takie protesty obchodzą???
Ale i tak kciuki za p.Romcia trzymam. Niech gania.
Wszelkie grzechy "Solidarności" ktoś powinien odpokutować.
Jarosław Kaczynski 10.09.2015 godz. 11:03
Ja z kulturą nie mam nic wspulnego więc spieprzj dziadu .Jak dojdę do władzy to wspomogę chociaż chóry kościelne .Tak mi dopomóż bóg .
Siorka:) 10.09.2015 godz. 10:47
Do Przedmówcy:

Ależ pachnie pesymizmem...:(((
Najważniejsze, że ktoś próbuje swoich sił ( w dosłownym tego słowa znaczeniu ), nawet gdyby to miała być "walka z wiatrakami"! Ale liczy się chęć podjęcia działania, wiary w to co się robi, a to już połowa sukcesu!
Byłam, jestem i będę DUMNA z Romcia ( i wielu innych ludzi kultury )!!!
Nie zniechęca Go "trud" przedsięwzięcia i wylany pot...Jaki będzie efekt - czas pokaże, ale sama idea godna podziwu!!!!
Lepiej protestować CZYNNIE niż BIERNIE!!!
Ps. Pozdrawiam Romcia i Adiego, którzy dotarli do Ministerstwa, do Warszawy przed dwoma godzinami!

Rychu 10.09.2015 godz. 09:46
Szanowni wielbiciele p.Romcia. Pamiętajmy, że w czasach gdy papieże rządzili całym ówczesnym światem,
a biskupi poszczególnymi państwami (tak jak obecnie w Polsce) ludzie kultury cierpieli jeszcze większą biedę. Wszelkiej maści artyści (kompozytorowie, instrumentaliści, malarze, poeci i inni) klepiąc biedę umierali najczęściej młodo (wyjątkiem Verdi i kilku jeszcze) uporczywie przy tym kaszląc i krwią obficie plując.
Dziś przynajmniej nie kaszlą i nie plują. Ale giną w wypadkach albo z nadmiaru przeróżnych używek umierają.
Też młodo.
Bardzo dobrze wiedzie się artystom służącym jedynie słusznej kulturze lub tym co to muzykę „cywilizacji śmierci” uprawiają.
Szanowni...Jest jeden, prosty i NIEZAWODNY sposób, aby tym odtrąconym i niedofinansowanym pracownikom kultury wiodło się lepiej.
Każda jednostka kulturalna powinna zrobić ściepę o stosownej wysokości (to jednorazowy wydatek), a p. Romcio miast do W-wy winien do Krakowa pobiec. Tam przed władcą tej krainy (arcy.Dziwiszem) w pozycji godnej prawdziwego Polaka (klęczącej) błagać powinien – uiszczając odpowiednią kwotę - o kawałek tkaniny z kroplą krwi największego Polaka. Naturalnie w odpowiednim opakowaniu.
Takie pozłacane pudełko (skrzynka) z tym bezcennym skarbem, to murowany sukces. Tłumy zwiedzających zapełnią pomieszczenia i sale, a miejscowe władze - łącznie z ministerstwem kultury - dostaną biegunki i spod ziemi wygrzebią kasę, aby ludziom opiekującym się takim skarbem żyło się pięknie i dostatnio.
Takie skarby mają już szkoły, szpitale itp. Dlaczego więc nie muzea, teatry, biblioteki???
Taka informacja, iż Teatr Wielki w Poznaniu posiada relikwię bezcenną, rozsławiła by Poznań, a pracownikom przyniosła stosowne dochody i emerytury wcześniejsze.
Czego z całego serca im życzę, jak i moim kumplom z TW w Łodzi czy ichniej Filharmonii także.
a 10.09.2015 godz. 03:44
Ruszamy do stolicy, by towarzyszyć Panu Romkowi na finiszu. Podobnie robią tak samo traktowane pielęgniarki.Nasze hasło: odpowiedzialni za dziedzictwo ogłaszają bankructwo!
aga 08.09.2015 godz. 11:06
Panie Romualdzie - wileu sił na finiszu! Będziemy z Panem na Krakowskim Przedmieściu i Świętokrzyskiej!
"Bez kultury - nie ma społeczeństwa!" - Min. prof. M. Omilanowska.
Żądamy uznania przez decydentów naszych niezaprzeczalnych osiągnięć, niezbędności dla normalnego funkcjonowania państwa i ważnej roli społecznej wykonywanej przez nas pracy oraz do godnej zapłaty za nią.
Rychu 07.09.2015 godz. 21:45
Chciałem na koniec mojego poprzedniego wpisu dodać AMEN, ale doszedłem po czasie do wniosku,
że AMENÓW mamy ci w Polsce dostatek.
No chyba, że się mylę.
Pozdro.
Rychu 07.09.2015 godz. 21:35
Znakomity temat.
Uważny obserwator życia w naszej ukochanej ojczyźnie zauważy, że artyści i ludzie kultury zachowują się jak dzieci.
I to takie specjalnej troski.
Po 25 ciu latach poniewierki ocknęli się wreszcie i zobaczyli, że traktowani są jak piąte koło u woza. Ha!, ha! ha!.
Pieszczeni i hołubieni przez 45 lat rządów tzw. komuny i trwając – po jej upadku - w błogim zidioceniu nie zauważyli biedni, że czasy się zmieniły i że od 25 ciu lat liczy się tylko jedna kultura. Ta chrześcijańska.
I to ta w wydaniu watykańskim naturalnie. Na nią i na jej propagowanie od lat idą miliony i artyści tę kulturę uprawiający na brak kasy nie narzekają.
Dawne PIESZCZOCHY komuny (obecnie TV Trwam, Republika, RM -toruńskie itp.) Rosiewicz, Krawczyk, Zelnik i inni im podobni, mają się – jak wiemy - całkiem dobrze. Nie narzekają.
A pan Romuald miast do W-wy powinien pobiec do Torunia albo Łagiewnik. Przy okazji zahaczając o Częstochowę.
I walcząc o kulturę (pewnie tę świecką Ha, ha, ha!) powinien pamiętać, że w 2016 tym czekają nas BAAAARDZO WAŻNE (a może i najważniejsze dla współczesnych Polaków) wydarzenia kulturalne i kulturowe, które kosztować będą dziesiątki miliony złotych. Za które zapłacą nie ci, których dotyczą i którym przyniosą splendor, lecz my „szczęśliwi” Polacy.
Mianowicie rocznica 1050 lat watykańskiej szczęśliwości w Polsce i ten zlot młodych wyznawców watykańskiej religii w Krakowie (zapomniałem prawidłowej nazwy).
Kogo więc – kochani wielbiciele pana Romualda – w tych warunkach może obchodzić pensja kustosza, bibliotekarza, muzealnika, chórzysty operowego czy innych niepotrzebnych - w katolickiej Polsce – ludzi świeckiej kultury???
Konia???
Wypada obudzić się -moi drodzy - i trzeźwymi oczami na świat spojrzeć.

p.s. Pracowałem przez 11 lat na różnych scenach (w kulturze) za komuny, mam kontakty i wiem, jak teraz przędą moi dawni koledzy z pracy. Więc wiem o czym piszę. Kicha.
Za ew. możliwość obrazy uczuć religijnych, jak zawsze z góry i z najwyższą pokorą przepraszam, o stosowną modlitwę
mego internetowego przyjaciela hetmana prosząc.
z 07.09.2015 godz. 09:40
Kustosz, choć kocha swoją pracę –
misję kultury nieść do mas,
musi gdzieś mieszkać, myć się czasem,
zużywać wodę, prąd i gaz.

Kiedy rachunki już opłaci,
w terminie i na zawołanie,
czuje się jakby sięgnął nieba –
trzy dychy na dzień mu zostanie.
w 07.09.2015 godz. 09:38
Pracownicy muzeów Wielkopolski też przyłączają się do postulatów.
b 3 07.09.2015 godz. 09:37
Pracownicy muzeów miasta Poznania przyłączają się do postulatu podwyżek dla pracowników muzeów i bibliotek.
b 2 07.09.2015 godz. 09:37
Pracownicy muzeów miasta Poznania przyłączają się do postulatu podwyżek dla pracowników muzeów i bibliotek.
b 07.09.2015 godz. 09:34
Pracownicy muzeów miasta Poznania przyłączają się do postulatu podwyżek dla pracowników muzeów i bibliotek.
Poznanianka 07.09.2015 godz. 09:30
Popieram, zwłaszcza w zakresie podniesienia płac dla pracowników muzeów!
cz'ytacz 07.09.2015 godz. 08:04
Akurat moje rozważania z "konferencją" na temat kultury zbiegają się z kulturotwórczą rolą pnącego się po
szczytach kariery pewnego "kapłana" który obecnie powinien
zostać mianowany PRZYWÓDCĄ DUCHOWYM NA OSTROWIE TUMSKIM !
(A skoro ten przywódca nie przeszkadza Władzy Kościelnej to znaczy że wzór
jest niedościgniony)
Mogę porównać teatr tzn obecną kulturę z wzorcem do naśladowania w których to
kulturotwórczych formach a bardzo blisko będących w jednym organiżmie Aglomeracyjno-Metropoliarnym
że łączy ich NIESŁUCHANIE O TEGO CO MÓWIĄ ODBIORCY!

Tak więc nie wiem na jaki poklask liczą twórcy czy też przywódcy duchowi
skoro nie wiedzą ... ,czy też nie wychodz na przeciw zapotrzebowaniu społecznemu
do którego adresują swoje duchowe czy kulturotwórcze produkty .

Aby ktoś nie myślał że to jest aluzja ze złymi adresatami ,to napomknę iż
przywódca duchowy przetrzymał już trzecią kadencję Metropolitów Poznaʼnskich
i spekuluję że przetrzyma KANONY i Bóg wie co jeszcze ...
Siorka:) 06.09.2015 godz. 14:46
Najświeższe info: teraz Romuś jest w Kłodawie, cel - Kutno. Mają b. dobry czas (nawet z wyprzedzeniem).
Bieżące informacje udostępnia na profilu FaceBook:)
ama 06.09.2015 godz. 11:09
Co z Romkiem? Prosimy o info! Trzymamy kciuki!
Współtowarzysze kulturalnej doli
Arek 04.09.2015 godz. 23:21
Szanowny Romualdzie. Wielki szacunek za poświęcenie dla nas wszystkich. Do zobaczenia w Warszawie.Wieloletni pracownik muzeum
a 04.09.2015 godz. 21:16
A czy artyści z zasady nie przymierali zawsze głodem
wojtek 04.09.2015 godz. 20:29
dopóki kultura będzie postrzegana jako niepotrzebny balast, koszt żerujący na zdrowym ciele gospodarki, a nie jako inwestycja w poziom intelektualny społeczeństwa, którym chce się rządzić, to lepiej nie będzie. chyba że chce się rządzić "ciemnym ludem, który wszystko kupi" ...
wt 04.09.2015 godz. 19:24
Jaśnie nam panujący włodarze miast i wsi, oczywiście legitymujący si wyższym wykształceniem nie odrobili lekcji z zarządzania zasobami ludzkimi, nie chcą pojąć że najlepszym bodźcem do pracy jest adekwatna płaca, a sfrustrowani i zdeterminowani inteligenci to zarzewie każdej rewolucji, a przynajmniej zmiany układu. Kukiz to symptom,po nim będą inni. O to chodzi?
doi 04.09.2015 godz. 16:57
Niestety nadeszły ciężkie czasy dla kultury, zarobki na poziomie 15000 zł netto to jakiś żart, niestety nie mamy atutów takich jak górnicy, nauczyciele czy pielęgniarki (brak odpowiedniego straszaka) aby wymusić przysługujące nam podwyżki (nie tylko inflacyjne). Zarobki stoją w miejscu od ośmiu lat a koszty utrzymania wzrastają, tym biegiem w naszym imieniu Pan Romuald pokazuje także że chcemy godnie żyć i mamy swoje potrzeby. Tak trzymać.
Siorka:) 04.09.2015 godz. 16:02
ROMUŚ, ROMUŚ PA TA TAJ
DO WARSZAWY PĘDEM GNAJ!
RAZEM Z ADIM BRNIJ DO CELU,
W IMIENIU ARTYSTÓW WIELU!
I ZAŚPIEWAJ ZGODNYM CHÓREM:
"CHCEMY KASY NA KULTURĘ"!!!

Ps. Pozdrawiam brata Romcia i syna Adiego (pilota), którzy dziś dobrnęli do Konina! Całuski:)
ask 04.09.2015 godz. 15:42
Uważam, że muzea, ale także teatry i w ogóle PLACÓWKI KULTURY SĄ JAK OGRÓD - nie wystarczy założyć - TRZEBA JESZCZE UTRZYMAĆ ! A to znaczy, że organizator-założyciel powinien mieć zapewnione środki także na godziwe opłacanie pracowników tejże placówki, jeśli powinna ona posiadać i utrzymać odpowiedni poziom.
Nie zapominajcie o tym, szczególnie nasi organizatorzy i inni decydenci.
POPIERAM postulaty zawarte w liście, który z takim oddaniem niesie p. Romuald.
POWODZENIA !


MP 04.09.2015 godz. 14:36
Jestem całym sercem za inicjatywą. Trzymam kciuki za bohatera biegu.
Maria 04.09.2015 godz. 12:48
To prawda, media były na starcie! Nie było natomiast przedstawicieli organizatorów! Przecież to ważne, żeby pracownicy kultury mogli ze spokojem przeżyć jeden miesiąc. Najczęściej jednak do końca miesiąca nie wystarcza. Mieszkańcy miast i wsi, chociaż przychodzą do muzeów, to jednak nie mają orientacji ile zarabiają muzealnicy!. Proszę zwrócić uwagę na hasło poniższe: "artysta (ale też muzealnik) - to nie zabytek, też musi jeść!" Buduje się nowe teatry, czy muzea, ale całkowicie zapomina się o pracownikach. Niedługo nie będzie po co przychodzić do tych instytucji, gdyż będą puste. Pamiętajcie o tym!
Irena 04.09.2015 godz. 10:46
Popieram!!!!
Ania 04.09.2015 godz. 10:45
Tak, tak. popieram pomysł.
Artysta-nie-zabytek_musi jeść 04.09.2015 godz. 10:40
„Ludzie zatrudnieni w sektorze kultury są, niestety, najgorzej zarabiającą grupą społeczną. Co gorsza, to nikogo, poza ludźmi kultury, nie martwi ! Wielu obywateli uważa, że kultura to coś mniej potrzebnego. Jest swoista zgoda społeczna, żeby była gorzej opłacana. I to jest początek nieszczęścia: zatraciliśmy w dyskursie społecznym ostatniego 25-lecia świadomość wartości kultury dla społeczeństwa” (P. Bratkowski, Newsweek, 12 I 2015).
Powyższa diagnoza p. minister M. Omilanowskiej pokazuje przerażającą prawdę: o ile w ostatnich latach zadbano o nowe teatry, filharmonie czy muzea, to całkowicie zapomniano o Ludziach Kultury ! Obyśmy nie doczekali czasów, kiedy idąc na koncert czy wystawę, w kuluarach, w zapowiedziach wydarzeń kulturalnych usłyszymy egzotycznie łamaną polszczyznę, a najlepszych artystów będzie można podziwiać tylko na obcych scenach (już tak się dzieje...) – pozostali pójdą na bezrobocie lub wyjadą na przysłowiowy zmywak. Najwyższy czas, by temu zapobiec - teraz !
WELKIE BRAWA DLA ROMANA PIECHOCKIEGO - SPARTANINA Z GRODU PRZEMYSŁA !! OBY JEGO WYSIŁEK NIE POSZEDŁ NA MARNE !!!
cz'ytacz 04.09.2015 godz. 09:00
No taaak !
Wychodzi szydło z worka ,kiedy nie ma dla kogo szyć !
Nie byłem nawet na "Malta Festiwal" a co dopiero w Teatrze !
I chyba nie jestem sam z "tymi problemami"

SAMO ŻYCIE!
ams 04.09.2015 godz. 08:58
Co jest ważne to zainteresowanie mediów, których zebrało się trochę na starcie tvn, ptv, Gazeta Wyborcza. Byle tak dalej. Dość oszczędzania na pracownikach instytucji kultury !! Trzymajmy kciuki za kolegę Piechockiego i do zobaczenia w Warszawie 10 września.
m.y 04.09.2015 godz. 08:37
Brawo.Popieram całym sercem
Trzymam kciuki.Życzę sukcesu w walce z ministrem kultury
Chłopak z Dziedzińca 04.09.2015 godz. 08:10
Wrocław kibicuje koledze Romualdowi Piechockiemu!
Więcej: http://dziedziniec.blogspot.com/2015/09/tempus-fugit.html
aga 04.09.2015 godz. 07:31
A z miasta Łodzi, miasta kongresu muzealników zorganizowanego na 1200 osób w hotelu Hilton poetycki jęk dochodzi tych co na samym końcu wazności w tzw. kulturze:
Dylematy kustosza

Kustosz, choć kocha swoją pracę –
misję kultury nieść do mas,
musi gdzieś mieszkać, myć się czasem,
zużywać wodę, prąd i gaz.

Kiedy rachunki już opłaci,
w terminie i na zawołanie,
czuje się jakby sięgnął nieba –
trzy dychy na dzień mu zostanie.

Kwota poważna, z potencjałem,
a kustosz człek odpowiedzialny –
pragnie zarządzać kapitałem
w sposób możliwie optymalny.

Co kupić – książki czy obiady?
to jest dylemat niedorzeczny –
Jedzenie co dzień? Bez przesady!
A przyrost wiedzy wręcz konieczny!

Do pracy pieszo, czy tramwajem?
Piechotą taniej, lecz but drze się.
Tramwaj kosztuje, ale daje
żyć butom wiosną i na jesień…

A może swój miesięczny budżet
wydać od razu – u dentysty?
Wszak uśmiech pełny daje duże
sympatii szanse u turysty.

Obywatelu oświecony,
pomóż rozstrzygnąć dylematy,
bo kustosz, chociaż wykształcony,
w tym względzie jakoś niekumaty…

kustosz A.
a 04.09.2015 godz. 06:19
Ciekawe że dla urzędników pieniądze zawsze się znajdą, ale dla tych co tworzą cos wartościowego to już nie
jontek 03.09.2015 godz. 23:01
Romku, dużo sił, szacun za odwagę
qqq 03.09.2015 godz. 22:51
Można mieć kuchnię chińską, buty włoskie, i pierogi ruskie, ale kulturę to może wypadałoby mieć własną, czyż nie ?
as4 03.09.2015 godz. 22:40
Bieg krzykiem rozpaczy czy bezradności ?
or-ot 03.09.2015 godz. 22:02
no cóż , kultura niech się sama wyżywi ...
gość 03.09.2015 godz. 19:50
Świetny pomysł i mijmy nadzieję efektywny!
smok 03.09.2015 godz. 11:22
Brawo, Brawo, Brawo!! Zyczymy sił i dobiegnięcia do mety w dobrej kondycji. W sprawie podwyżek ocknęli się już niektórzy marszałkowie, a pani minister śpi. Uważa, że ilość muzeów, oper , teatrów ( a tych powstaje stosunkowo dużo) przerodzi się w jakość. A my czekamy, nasza cierpliwośc wkrótce sie skończy. No cóż pzrekonamy się jak wyglada niedbanie o swoich wyborców........
as 03.09.2015 godz. 10:58
Wspaniały pomysł. Trzymamy kciuki za powodzenie biegu i do zobaczenia w Warszawie 10 września. A swoją drogą, jak to jest, że w roku kiedy był tak wysoki budżet dla MKiDN - 1 % PKB- nie znalazło się nic na podwyżki dla pracowników kultury?
marek 03.09.2015 godz. 08:09
Co to da? Nareszcie artyści- indywidualiści robią coś razem! SOLIDARNIE! tak trzymać! Brawo dla Romka! Obietnic Resortu kultury było już wiele - czas na ich realizacje
ama 02.09.2015 godz. 20:12
Moi drodzy!, a co to da? Przecież kultura niczemu nie służy! Przecież nasza przyszłość to bycie Chińczykami Europy - składać, kopiować, być wiecznym podwykonawcą prostych robót nie wymagających myślenia! Takim kultura jest niepotrzebna. I tyle. A elita i tak ukulturalnia się w londynach i paryżach