NA ANTENIE: 05:55 wieci rolnicze (Kosiak)/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Biegali po lesie z plecakami

Publikacja: 20.09.2014 g.11:57  Aktualizacja: 20.09.2014 g.14:17
Poznań
Prawie pół tysiąca osób z całej Polski wzięło udział w ekstramemalnym biegu po Wielkopolskim Parku Narodowym. Do prebiegnięcia podczas imprezy "Forrest Run" była trasa 44 kilometrów. Z racji trudnych leśnych warunków większość biegaczy była dodatkowo obciążona plecakami z wyposażeniem. Pakiety startowe na imprezę rozeszły się w kilka dni od rozpoczęcia zapisów.
bieg terenowy w wpn - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

Start i metę biegu po Wielkopolskim Parku Narodowym zorganizowano w Mosinie. Większość biegaczy potraktowała rajd po lesie jako trening przed październikowym poznańskim maratonem.

Pomysłodawczyni biegu, ultramaratonka, zdobywczyni Rowerowej Korony Gór Polski Agnieszka Korpal uważa, że takie bieganie może być wprowadzeniem do biegów długodystansowych.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 14
Tadek 29.09.2014 godz. 20:53
"Biegali po lesie z plecakami"........................
A z czym niby mieli biegać?
Z nocnikami???
Czy może, jak ten zabójca 6ciu ludzi z Kamienia Pomorskiego, z różańcami????
cz'ytacz 24.09.2014 godz. 10:08
Taki poniższy komentarz świadczy o niskim poziomie jego
autora.Nawet dla takiego gruboskórnego jak JA,akurat taki tekst jest poniżej przyzwoitości .
Może jednak zarezerwować komentarze dla wszystkich bez wyjątku ...
Niech sobie piszą co chcą ,będzie to świadczyć o ich osobistych problemach

JA odchodzę gdyż ostatnio stwierdziłem iż kompas który położyłem obok klawiatury
zaczął wskazywać odmienne kierunki niż w rzeczywistości.
Co świadczy o szkodliwości emitowanych fal internetowych w pobliżu tabletu...
ky

Andrzej 23.09.2014 godz. 13:50
Szkoda, że pod parowóz coraz ciężej wpaść. Ale to nie Wolsztyn. Próbuj sobie dalej.
cz'ytacz 23.09.2014 godz. 11:39
Andrzej czy Ty to ten co przesyła SMS-owe pozdrowienia codzieʼn o tej porze?
Tam jest taka ścieżka w około jeziora Karpickiego
i jest tam taki odcinek na którym mozna oberwać w głowę od zwisających
konarów ... .
cz'ytacz 22.09.2014 godz. 09:49
No coż !
W socjaliżmie stworzono szkoły w których uczono tego
samego języka porozumiewania się ... (w której miałem problemy
z formą porozumiewania się)
Z tą edukacją nic specjalnie się nie zmieniło oprócz
wprowadzenia haseł jak PLURALIZM,KONSENSUS,RÓWNOUPRAWNIENIE
LIBERALIZM ,VOLNOŚĆ,POKONYWANIE BARIER "architektonicznych"
.Mnie to odpowiada ,lecz nie wszystkim to pasuje gdyż muszą się mocniej
postarać aby to zrozumieć ... .

A na koniec ,to okazuje się że nie wszystko jest takie proste
jasne i świetlane jak kiedyś uczyli w socjaliżmie
i do wdrażania nowych pojęć potrzebny jest nowy język,
zdania i formy wypowiedzi ,-których trzeba się nauczyć ...

Andrzej 21.09.2014 godz. 13:10
Nie biegłem. Generalnie nie biegam - wolę rower i jeżdzę sporo.. Ale i tak byłoby to łatwiejsze niż przebijanie się przez Twoje posty.
cz'ytacz 20.09.2014 godz. 18:44
Andrzej-u !.Żyjesz ! Przebiegłeś ten dystans?
Nie musisz rozumieć mojego tekstu ,lecz napisać coś ,
to możesz !
Może polubimy Twoje Teksty.
-Oczywiście Twoje Teksty o bieganiu !
cz'ytacz 20.09.2014 godz. 16:01
Cokolwiek skoro Andrzej nie ma siły czytać ,to pozostałem JA by GO wyręczyć !
I napiszę iż cały dzieʼn wisi błąd w tekście na początku drugiego zdania
Andrzej chciałby prZebiegnąć po Wielkopolskim Parku Narodowym ,mając
do prZebiegnięcia 44 kilometry .
Debora 20.09.2014 godz. 15:25
@ Andrzej
Szkoda,że nie masz siły przeczytać tego co napisał
cz'ytacz .
Myślę,że siłę byś znalazł ,tylko nie potrafisz przyjąć do wiadomości tego co On napisał.
Człowiek już z natury
nie jest przystosowany do biegania i to nie tylko na dystansach 42 kilometrowych ale i krótszych .
Gdyby było inaczej to ludzie - chociaż 10 na 100 lub 1000 - truchtaliby po mieście a
nie tylko chodzili .
Jeżeli ktoś startuje w maratonie lub półmaratonie bez ODPOWIEDNIEGO przygotowania
to jest samobójcą . Ilu ''maratończyków '' nie ma pojęcia ,że po biegu należy się
''rozbiegać'' tak jak po pływaniu ''rozpływać'' .
Tłumaczyła to kiedyś Otylia Jędrzejczak i lekarze kardiolodzy. Widać bezskutecznie.

Jak skończył Filippides który biegł do Aten każdy biegacz powinien wiedzieć .
A On biegł '' tylko '' ok. 37 kilometrów a nie 42 i 195 m.
Te 42 km. zawdzięczamy leniwej księżniczce Walii , ale to inna historia .

Więc biegajcie kochani ile zdrowego tchu tylko z głową
bo głowa jest naszym naturalnym balansem w trakcie biegu .
Ale pusta głowa tylko przeszkadza i prowadzi do zawału lub śmierci.

Porozmawiajcie sobie o tym z
p. Marią '' parasolką '' - Ona trenuje codziennie :-)
cz'ytacz 20.09.2014 godz. 15:23
No taak !.
Andrzej ma strój i na domiar biega !
Biegaj ,biegaj Andrzejku może Ci się uda wygrać!
Tylko uważaj na zwisające gałęzie ...i na głowe !
Gdyż to nie jest winne DRZEWO ,!LECZ TY SAM ZA BRAK UWAGI
PODCZAS BIEGUuuu!!
Andrzej 20.09.2014 godz. 13:03
Nie poprawiaj. I tak nikt nie ma siły tego czytać.
cz'ytacz 20.09.2014 godz. 12:45
errata W której nie będę niczego poprawiał z prostych przyczyn
gdyż musiałbym zbyt dużo poprawiać ,a wynika z tego iż tekst
trudno jest zmieścić na małym tablecie ... .
Lecz dla chcących zrozumieć ,mimo braków można zrozumieć tekst
cz'ytacz 20.09.2014 godz. 12:35
Nietrudno dostrzec iż przytłaczająca większość uczestników
to tzw pracownicy umysłowi (ewentualnie inwalidzi z dysfunkcją narządu ruchu)
JA nabyłem pewne dysfunkcje ... i wolę wozić swój tyłek na rowerze.
Jakkolwiek nie dziwię się że ktoś UMIERA lub GINIE w NA TRAKCIE BIEGU .
Jeśli brakuje rozwagi i rozsądku w tak prostych założeniach jak znajomość własnych możliwości ...
połączona z niezdrową ambicją i brakiem umiejętności przegrywania ...!

Sam tu gdzie mieszkam ,spotykam takich którzy biorą mnie za ZAWODOWCA
NA ROWERZE i czasem u granic własnych możliwości jacy są dobrzy lub jaki JA jestem kiepski
GŁUPIE,CHORE ,SMUTNE,ŻAŁOSNE i NIEDORZECZNE.

Cokolwiek warto przypomnieć że każde miejsce odbierane jest jako ARENA ZMAGA
i ZAWODÓW .
Przypomnę miejsce na popularnych kompieliskach gdzie NIE MOGŁEM POKAZAĆ
że mogę dopłynąć daleko od brzegu ,gdyż zaraz miałem naśladowców.
Lub nie mogłem poćwiczyć w wodzie by zniwelować bóle w krzyżu
gdyż zaraz za plecami miałem PAKERA KTÓRY SWOJEJ DZIEWCZYNIE POKAZAŁ
POTRAFI PŁYWAĆ DELFINEM (tylko na długości 30m ,gdyż zaraz musiał wrócić do sympatii
Ciekawe dlaczego?)



PS Załóżcie sobie kluby biegaczy lub pływaków i dajcie innym
spokojnie uprawiać wysiłek fizyczny,taki jaki sobie nakładają
GDYŻ MARATONY TO ŚMIERTELNY ROZRYW-K-OWY SPORT
hetman 20.09.2014 godz. 10:10
Wszystko fajnie,ale skąd ta kretyńska nazwa ? Dlaczego niektórzy za wszelką cene chcą być tak bardzo światowi ośmieszając się jednocześnie ? Polska i polskość to atut a nie powód do wstydu lub kompleksów.