- 25 tys. biletów w 4,5 godziny, to wychodzi, że sprzedawano 108 biletów na minutę. Uznajemy, że poszły one "na lewo". Nie wierzymy, że zostały one sprzedane przez te kasy - mówili kibice.
Po zamknięciu sprzedaży, kas oprócz ochroniarzy pilnowało kilkunastu funkcjonariuszy policji. Wieczorem Klub Lech Poznań poda oficjalną informację dotyczącą liczby biletów, które można było kupić w wolnej sprzedaży. Nieoficjalnie pod stadionem pojawiały się jednak głosy, że kobicom oddano niecałe 10 tysięcy biletów.
W czym Bakero jest lepszy od Zielińskiego , Prezes eksperymentuje Kolejarzem w takim momencie ,kiedy Lech dobrze gra . Jacek Zieliński zrobil dobra robote -zdobyl Majstra i gra w Lidze Europejskiej .Teraz Lech nie gra dobrze w naszej cienkiej lidze ( z ktora nie liczy się nikt w swiecie ) , a olac ta cienka lige , w pzryszlymn roku zagrac w Pucharze .. Prezesik Lecha robi sobie jaja z Kolejarza i z Nas kibicow. . Kwestia biletowa ( wczorajsza) to tez jaja , bilety na ten mecz sprzedaje Wiara Lecha która ma Nas gdzies.. … Bakero pokazal w Poloni jaki jest „dobry „, zostal zaraz wywalony , bo jest kiepski … i teraz dopiero LECH zacznie DOLOWAC.. Zmienic prezesa Lecha i jego poplecznikow , którzy wogole nie znaja się na pilce noznej .. wkurzony kibol Kolejarza. .
Jak to możliwe, ze w ciągu niecałych 5 godzi udało się sprzedać 25 tyś biletów??
Moja transakcja przez stonę internetową bilety.lechpoznan.pl została jak mnie w mailu poinformowano przerwana lecz pieniądze zostały pobrane pomimo iż w pierwszym mailu dostałem informacje, ze pieniadze nie zostały pobrane!! Nie było szans na ponowne wejście na stronę. Skandalem jest to, ze zwrot pieniędzy nastąpi do 7 dni! Nie jest też prawda, ze transakcja została przerwana, bo gdyby sie tak stało nie miałbym szans dojśc do momentu płatności i srodki z konta by sie nie sciągnęły.
Uważam, ze skoro pieniądze zostały pobrane, to klub powinien zapewnic bilety!
To jest podstawą, do tego, by całej sprawie przyjżał się rzecznik praw konsumenta. A sprawa powinna byc skierowana przez nas kibiców do Sądu Konsumenckiego.
Zarząd nie panuje nad sytuacja nie tylko w sprawach organizacyjnych!