Pierwsza, zwiadowcza wizyta trwała pół godziny. Bocian przyleciał po południu w niedzielę i zrobił w nim wstępne porządki.
Ptak nie jest zaobrączkowany, co oznacza, że nie był to stały lokator tego gniazda, ale zupełnie nowy osobnik. Gniazdo w Przygodzicach jest monitorowane przez kamerę od ponad 10 lat. Urządzenie jest umieszczone na specjalnym wysięgniku, tak aby nie przeszkadzało ptakom. Dzięki temu miliony miłośników przyrody na całym świecie mogą podglądać życie bocianów.