- Samiec, który wylądował w gnieździe to prawdopodobnie ubiegłoroczny lokator - powiedział koordynator projektu "Blisko bocianów" Paweł Dolata. - To dobrze rokuje lęgowi, bo bocian zna okolicę i jest w dobrej kondycji - dodaje. Po kilkudziesięciu minutach dołączyła do niego partnerka. Niestety ubiegłoroczna majowa powódź pozbawiła parę potomstwa. Ale jak mówi Dolata widać, że ptaki nie uznały gniazda za felerne i ponownie go zasiedliły.
Co roku życie bocianiej rodziny oglądają miliony ludzi na całym świecie. Kamera umieszczona jest na specjalnie skonstruowanym wysięgniku, tak by nie przeszkadzała ptakom. Gniazdo znajduje się na nieużywanym kominie przy Urzędzie Gminy w Przygodzicach.