Powiększenie Orlika kosztuje 800 tysięcy. W tym roku nie ma tylu pieniędzy, więc budowa prowadzona jest na raty. - Grille powstaną dopiero w przyszłym roku. Będą na terenie otwartym, nie będą opłotowane, więc dostęp będzie miał każdy mieszkaniec - mówi dyrektor podstawówki numer 6 w Poznaniu Hanna Czajkowska.
Oprócz tego co najważniejsze, czyli grilla na boisku będą między innymi boiska do siatkówki, pająk do wspinaczki, stoły ping-pongowe, miejsca do gry w szachy i warcaby oraz plac do gry w boule. Ale zdaniem pomysłodawców największym zainteresowaniem będzie się cieszył grill na Orliku. - Takie miejsca do grillowania są w wielu miastach Europy. Liczymy, że mieszkańcy przyjdą, zagrają w boule lub w siatkówkę, a potem rozpalą grilla i nie dostaną za to mandatu od straży miejskiej - mówi radny Marek Sternalski.
Urzędnicy chcą, aby nowe, większe Orliki powstały także na innych poznańskich osiedlach.