Przykładem jest propozycja Waldemara Duczmala, który wnioskował o wybudowanie wież lęgowych dla jerzyków. Ptaki miały zmniejszyć populację komarów. Jednak już dziś wiadomo, że jerzyki w tym sezonie nie zamieszkają w mieście.
Na razie większość mieszkańców Konina o budżecie obywatelskim wie niewiele. I nie pomaga jego promocja, nawet w rytmach disco-polo. Najlepszą reklamą miały być zrealizowane inwestycje. Latem mają pojawić się siłownie pod gołym niebem, samoobsługowe stacje naprawy rowerów i murale, które mieszkańcy wybrali w ubiegłym roku. Oby to wystarczyło, żeby w głosowaniu w drugiej edycji Budżetu Obywatelskiego, we wrześniu wzięło udział jeszcze więcej mieszkańców.
Dlaczego obywatelskie inwestycje natrafiają na przeszkody?