Te pieniądze wydane zostały na ożywienie położonej nad Wartą części Starego Konina, ale plan "ożywienia" nie wypalił. Mieszkańcy od razu zwrócili uwagę na brak toalet, kawiarenek, małego handlu, budek z lodami. Wtedy rządzący wyjaśnili, że na bulwarze wybudowanym za unijne pieniądze nikt nie może zarabiać.
Jak jest po pięciu latach? Mieszkańcy wprawdzie nad Wartą się pojawiają, ale prawie wyłącznie przy okazji dużych imprez. Na co dzień bulwar jest raczej pusty.
Władze Konina przygotowują się teraz do rewitalizacji Starówki. Jednak jeżeli, podobnie jak przy budowie bulwaru, nie wsłuchają się w głosy i życzenia mieszkańców to i tak nie przyciągnie w to miejsce ludzi. A wystarczy trzymać się prostej zasady - robiąc coś dla innych - zapytać czego oczekują.
Iwona Krzyżak/tj/szym