Nowy prezes Cegielskiego z dziennikarzami nie chce rozmawiać, ale jego decyzje chwalą związkowcy. Cegielski szuka kupców na część budynku po dawnym laboratorium, na kompleks z halami po fabryce W7 i budynek po strażnicy pożarowej.
Cegielski chce sprzedać nieruchomości za ponad 27 mln złotych. To tylko ceny wywoławcze. Pieniądze chce przeznaczyć na rozwój zakładów. Związkowcy są spokojni - praca dla załogi na pewno do końca roku jest. Lada dzień z Poznania wyjedzie do Niemiec olbrzymi dźwig zbudowany w Cegielskim. Zakłady liczą też na kontrakt na produkcję olbrzymich kontenerów do przetwarzania odpadów. Grupa Cegielskiego zatrudnia w tej chwili około 700 pracowników.
Firma która słynęła z produkcji silników okrętowych
dzisiaj cieszy się jak dzieciak ,że wybudowała jakiś tam dźwig .
Związkowcy są spokojni i szczęśliwi , bo jest praca do końca roku.
Genialny przykład krótkowzroczności i głupoty dzisiejszych związków .