Kaliska radioterapia jest pierwszą z kilku zaplanowanych filii w Wielkopolsce. Kolejna ma powstać w Pile. To sytuacja trudna, bo za pieniądze z rządowego programu miał być kupiony niezbędny dla ośrodka sprzęt. Chodzi przede wszystkim o akcelerator - urządzenie do naświetlań onkologicznych. Zgodnie z warunkami narodowego funduszu zdrowia powinny być dwa.
Zaniepokojony sytuacją jest też Urząd Marszałkowski. W piśmie przesłanym do naszej redakcji w Kaliszu czytamy, że "w świetle przyjęcia przez Radę Ministrów uchwały zmieniającej harmonogram wieloletniego „programu zwalczania chorób nowotworowych" możemy stwierdzić, że oddanie kaliskiego oddziału WCO w pełnym zakresie będzie opóźnione".
Tymczasem Wielkopolskie Centrum Onkologii właśnie otrzymało odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia, z której wynika, że w tym roku jednostka nie dostanie pieniędzy na zakup akceleratora dla Kalisza.