Wspólnie z działaczem na rzecz obrony zwierząt futerkowych mieli wypuścić na wolność ponad 200 norek. Doniesienie w tej sprawie złożył właściciel fermy. - Śledczy uznali, że mogło dojść do przestępstwa i dlatego podjęli postępowanie. Z ustaleń wynika, że doszło do uszkodzenia mienia - ogrodzenia i klatek. Konieczne jest zgromadzenie materiału, który pozwoli na kwalifikację karną tego zdarzenia - mówi zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Janusz Walczak.
Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku. Niemieccy dziennikarze mogą odpowiadać za wtargnięcie na cudzy teren i zniszczenie mienia o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych.
O sprawie informowaliśmy tutaj.