NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Człowiek-orkiestra dostał mandat

Publikacja: 22.08.2012 g.15:19  Aktualizacja: 22.08.2012 g.22:23
Poznań
Tadeusz Lis jest rencistą - dostaje 600 złotych miesięcznie, z czego większość pieniędzy przeznacza na leki. Jest schorowany, ale musi dodatkowo pracować. A że jest muzykiem gitarowym od piętnastu lat gra na ulicy - w Poznaniu najczęściej można go spotkać na dworcu PKP i Starym Rynku. Niedawno pan Tadeusz dostał mandat w wysokości 200 złotych. Straż miejska ukarała go za zakłócanie porządku.
Grajek z mandatem - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Nasz reporter spotkał muzyka wieczorem na Starym Rynku. Pan Tadeusz wrócił na to samo miejsce, w którym kilkanaście dni temu ukarano go mandatem za zakłócanie spokoju.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 12
Stanisław 17.10.2012 godz. 23:29
Tadeusz Lis? Kiedyś mieszkał w Bełchatowie na Osiedlu Dolnośląskim. Przyślijcie tego byłego pracownika KWB "Bełchatów" do Bełchatowa. Wielu ludzi chciało by się z nim spotkac. Może wreszcie zwrócił by pieniądze spłacane przez ośmiu poręczycieli. Biznesmen nieudacznik. Kasę wziął i czmychnął. Poczekaj Tadziu niedługo będę w Poznaniu i przyjdę po dług. W Bełchatowie pamiętają oszuście.
Długi trzeba spłacac. Znam tego człowieka osobiście
Łukasz 01.10.2012 godz. 13:31
Może nie będzie to popularne - ale uważam że Pan Tadeusz sam jest sobie winien. Akurat "nausznie" miałem okazję obcować z jego graniem siedząc w jednym z ogródków na Starym Rynku w Poznaniu. Pal sześć muzykę - może się podobać lub nie. Ale grał tak głośno że nie dało się nawet przy stoliku porozmawiać. Po pospiesznym zjedzeniu zamówionego obiadu byliśmy zmuszeni ze znajomymi do zmiany lokalu. Panie Tadeuszu - może wystarczy trochę piecyk przykręcić i nikt się nie będzie czepiał???? Pozostawiam pod rozwagę.
Mniszka Brudnica 29.08.2012 godz. 14:08
Może dobrym sposobem w przypadku Pana Tadeusza rzeczywiście byłoby pójście do MOPR-u w celu wykazania się niskimi dochodami i wytoczenie wtedy bezpłatne sprawy Straży Miejskiej o naginanie bezpodstawne przepisów na swoją korzyść.Lecz nie wiadomo, jak MOPR odniósłby się do grania na ulicy np:dodatkowy zarobek, żebractwo czy wymyśliłby jeszcze inny przepis.Chociaż to naprawdę(sama czasami gram) wielkie pieniądze nie są,a granie na ulicy w dobrym stylu żebractwem nie jest.
jerzy7731 27.08.2012 godz. 07:28
W moim przekonaniu: wlepienie mandfatu za "zakłócanie spokoju" jest: @ przestępstwem!?
Sądzę, że przed sądem milicja obywatelska nie potrafiłaby udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że doszło do zakłócania spokoju" ( pojęcie uznaniowe )!?

W ukłądzie tym że: mamy następujące problemy!?
- poszkodowanego kompletnie nie stać na wytoczenie splawy milicji obywatelskiej ze rzutkim właściwym adwokatem ( utopiony )
$ na zachodzie UE praktycznie we wszystkich krajach istnieje mechanizm i stosowne prawo: - ubogim ( ok. 20/% społeczeństwa ) przysługuje prawo do udania się do dowolnego wytypowanego adwokata utrzymywanego przez państwo i bezkosztowe wytoczenie sprawy!?
- policja karząc mandatem powinna być obligatoryjnie stosownymi przepisami na mandacie:
@/$ - podania kodeksu i artykółu podstawy prawnej mandatu, ( postanowienia prokuratoeskiego )!?
@/$ - na rządanie zainteresowanego wydania pisemnego uzasadnienia podstawy prawnej i zebranych dowodów w sprawie ( faktów )!?

Gdyby obowiązywałyby w kraju powyższe zasady nie byłoby sprawy: np. "maków", "amby zlota", "taniego domu", i milionów podobnych!?
MniszkaBrudnica 24.08.2012 godz. 13:59
Mandat można wlepić grającemu na ulicy,jeśli uporczywie i nachalnie domaga się pieniędzy od przechodniów,a przy tym jeszcze nie gra tylko rzępoli.Pan Tadeusz ani jednego, ani drugiego nie robi.Muzyka hałasem nie jest, a mandat został w dodatku wystawiony o godz. 20, kiedy cały Stary Rynek tętni życiem i "hałasuje".Tadeusz powinien się od takiego bezsensownego stanowiska Straży Miejskiej odwołać i żądać anulowania mandatu.
MniszkaBrudnica 24.08.2012 godz. 13:58
Mandat można wlepić grającemu na ulicy,jeśli uporczywie i nachalnie domaga się pieniędzy od pzrechodniów,a przy tym jeszcze nie gra tylko rzępoli.Pan Tadeusz ani jednego, ani drugiego nie robi.Muzyka hałasem nie jest, a mandat został w dodatku wystawiony o godz. 20, kiedy cały Stary Rynek tętni życiem i "hałasuje".Tadeusz powinien się od takiego bezsensownego stanowiska Straży Miejskiej odwołać i żądać anulowania mandatu.
Krzysztof 23.08.2012 godz. 20:59
Info dla Przemka.Można się kontaktowac ze mną,prezesem PTAAAKa czyli Polskiego Towarzystwa Artystów,Autorów,Animatorów Kultury,którego Tadeusz Lis jest członkiem/jednych z czterystu/. Mój adres emailowy wodniczak@poczta.onet.pl
Dociekliwy 23.08.2012 godz. 17:13
http://www.poprawny.pl/content.php?itemid=3004&catid=8&catid=37
przemek 23.08.2012 godz. 13:15
Chcielibysmy zaprosic pana Tadzia do naszego miasta i potrzebyjemy jakis kontakt :)
jan 22.08.2012 godz. 21:17
Skoro z kwoty 500zł.zeszli na 200 to pwenie chcieli coś w "łapę"Zamknąć ich na Młynie bo to czysta korupcja.A w przeszłości byli wśród strażników miłośnicy lekkiego zarobku.
jan 22.08.2012 godz. 21:04
Ciekawi mnie jedno.Skąd tylu przymulonych bierze się w tak zwanej STRARZY MIEJSKIEJ?I tacy żyją z naszych podatków.Na kogo my płacimy?
igo. 22.08.2012 godz. 20:49
Dałbym ten mandat na licytację. Mandat + foto zakłócającego z autografem + wyjaśnienie straszy miejskiej.