NA ANTENIE: Klasyka humoru
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy masz odwagę zwrócić uwagę?

Publikacja: 28.08.2014 g.12:20  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:49
Poznań
Jak wyegzekwować obowiązki od nastoletniego dziecka? Jak zwrócić uwagę rowerzyście, który rozjeżdża nas na chodniku? Jak poprosić w pociągu współpasażera, żeby skończył długą i głośną rozmowę przez telefon? Jeśli coś nam przeszkadza, to w jaki sposób zwracamy innym uwagę?
Deptak w Poznaniu - Adam Michalkiewicz
/ Fot. Adam Michalkiewicz

Ulica - ktoś parkuje samochód w niedozwolonym miejscu, do tego na nowym trawniku - bardzo się nam to nie podoba - zwrócimy uwagę czy nie? A jeśli zdecydujemy się na uwagę, to w jaki sposób? Będziemy ostrzy i zdecydowani czy raczej delikatni ale stanowczy? Jak zabrzmi to zdanie? Jak reagować i kiedy?

Jak zwrócić komuś uwagę, żeby nie urazić i zostac wysłuchanym? Sąsiadowi, że jest głośno, podwładnemu, że ciągle się spóźnia, dziecku, że nie sprząta pokoju, taksówkarzowi, że wiezie nas okrężną drogą, itd., itd. Psycholodzy opracowali metodę zwracania uwagi, która nie rani drugiego człowieka, a jest skuteczna.

Być może też nie lubimy zwracać uwagi komuś, bo sami nie lubimy, gdy ktoś wypomina nam błędy. Można jednak zwracać uwagę nie raniąc. Trzeba też odróżnić zwykłe zwrócenie uwagi od klasycznego marudzenia.

W latach 90. modne było słowo asertywność. Asertywnie mówiliśmy "nie". Dziś psycholodzy podkreślają wagę współpracy. Jeśli zwracamy komuś uwagę - pomyślmy o nim. Na szkoleniach ze sprzedaży i obsługi klienta psycholodzy uczą odpowiednich gestów, które mają pomóc w komunikacji, również w zwracaniu uwagi. Gesty też mogą pokazać, że jesteśmy z kogoś lub czegoś niezadowoleni. Chociaż na mowę ciała lepiej jednak uważać - jednak zamiast grymasu, lepiej powiedzieć co nas boli.

Są takie sytuacje, gdy nie pomaga zwracanie uwagi np. głośnemu sąsiadowi i wtedy dzwonimy do straży miejskiej albo na policję. Słowo "donos" źle się kojarzy, ale bez informatorów służby mundurowe byłyby bezradne. Są sytuacje, gdy nasze prośby i zwracanie uwagi nie przynoszą skutku albo przewidujemy, że to nic nie da i wtedy sięgamy po telefon.

Sztuki komunikowania trzeba się uczyć od małego. Pytanie czy jako rodzice mamy w sobie tyle cierpliwości, żeby być wzorem? Ale tego można się nauczyć w każdym wieku. Dobry szef musi egzekwować obowiązki od pracownika skutecznie i dlatego umiejętność zwracania uwagi jest wymagana - tu do szacunku dodajemy zdecydowanie. Pruski model motywacji - czyli szef mówi do nas tylko wtedy, gdy chce nam zwrócić uwagę na błędy - czy rzeczywiście to powszechny model?

Skrajności nie są dobre, nie tylko w pracy - ale wiecznie strofujący i zwracający uwagę szef nie motywuje. Zwracajmy uwagę, ale także chwalmy - mówią fachowcy od tych spraw. To nic nie kosztuje, a jest ważną informacją zwrotną. - Niestety, okazuje się, że z chwaleniem też mamy problemy - mówi psycholog Anna Krawulska.

Co robić gdy spotyka nas krytyka, która rani? Na to poradniki psychologiczne odpowiadają - oddzielmy nasze emocje od informacji, którą słyszymy. Spokój, cierpliwość - to przydaje się nie tylko w pracy - bez zbędnych emocji, nawet gdy coś nas bardzo zdenerwuje, spróbujmy spokojnie rozmawiać, nawet jeśli treść rozmowy nie jest dla nas miła.

Jak rozmawiać z drugim człowiekiem, jak zwracać uwagę? Jak się okazuje - to trudna sztuka. Zwłaszcza, że niektórzy nie umieją rozmawiać, a komunikują się tylko poprzez nieustające strofowanie rozmówcy.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 5
kęsik 02.09.2014 godz. 10:44
Zadziwia temat, gdyż dotychczas godny szacunku był ten, kto "nie pouczał, nie zwracał uwagi". Nie od dziś wiadomo, że tylko społeczny brak zgody na różne zachowania daje ład społeczny i wymusza właściwe zachowania. Można to osiągnąć tylko poprzez wyrażanie dezaprobaty w rożnych sytuacjach, czyli zwracanie uwagi. Zmarnowano ostatnich kilka lat przez wymądrzanie się przez tzw. niby specjalistów. Teraz zbieramy owoce bezmyślnej polityki. Będzie potrzeba następnych wielu lat aby to naprawić, bo jak wyjaśnić młodemu człowiekowi, iż pomimo, że w tramwaju miejsce naprzeciw jest wolne, to nie należy kłaść na nim nóg z różnych powodów: 1 inne osoby nie mogą zająć tego miejsca, 2 brudzą siedzenie no i co najważniejsze 3 człowiek kulturalny nie wiesza nóg na suficie. Po prostu tak się nie robi. Podobna sytuacja jest, kiedy ktoś siada bokiem. Zamiast trzymać nogi w miejscu do tego przeznaczonym, wystawia je na środek pojazdu. W ten sposób blokuje przejście innym pasażerom, przez co utrudnia przemieszcanie się ludzi i stanowi to zagrożenie, gdyż mogą się przewrócić, nie mogą się odpowiednio trzymać w jadącym tramwaju, autobusie.
Jest wiele sytuacji na co dzień, które utrudniają życie wszystkim. Stajemy się przez to rozdrażnieni, wybuchowi a mogłoby być zupełnie spokojnie, bo boimy się zwrócić uwagę a inny uważa, że jego to nie dotyczy .
Trzeba pamiętać o tym, że: " nie kradniemy dlatego, że stoi policjant ale dlatego, że tego się nie robi zgodnie z regułami współżycia społecznego"
cz'ytacz 28.08.2014 godz. 15:40
PS.Najwyrażniej użyłem niezrozumiałego wyrażenia
jakie mogą odebrać czytelnicy którzy okazjonalnie zaglądają na wpisy ... .
Gdyż "to" co umieściłem w nawiasie nie odbiega
od obowiązujących norm i niewiele różni się od tych
uczonych współcześnie.
Wszystko zgodnie z tradycjami ,gdyż uczone i przekazywane
jak pałeczka we sztafecie kolejnym adeptom sztuki ... ("konwersaccji")
zwracacz 28.08.2014 godz. 12:55
Odsyłam do zakładki "mistrzowie parkowania".
cz'ytacz 28.08.2014 godz. 12:54
Wojowniczość jest nieodzownym elementem jaki posiada większość obywateli
tego kraju .I ta kwestia dotyczy wszystkich ... .
Podejżeweam że nawet w szkołach średnich nie ma zasad czy
uczenia umiejętności prowadzenia rozmowy czy dyskusji ...
Dla przykładu można włączyć telewizor i pooglądać współczesne postawy
(pomijając tych wiekowych mówców z dyskusji publicystycznych)

Więc wysoki poziom intelektu prowadzi do labolatorium w którym
Bóg jeden wie co tam majstruje,a nie pośród ludzi,społeczeństwo
lub widzów.
A wysoki poziom radzenia sobie w najbardziej wrednych
i fałszywych grupach społecznych ,sprawia że można przeżyć
lub wyjść bez szwanku ...
zwracacz 28.08.2014 godz. 12:51
Nasze społeczeństwo ogarnia znieczulica - ludzie boją się zwrócić chamstwu uwagę żeby nie dostać w zęby, to raz. A dwa - jak już ktoś zwróci uwagę a chamstwo zacznie się stawiać, to nikt w obronie dobrego obywatela nie stanie. Dlatego ci, którzy zachowują się bardzo źle w miejscach publicznych pozwalają sobie na coraz to więcej. Im większe miasto tym większe chamstwo. Na wsi i w małych miasteczkach załatwiane są te sprawy samosądem.

Do oburzonej Pani, której ktoś raczył zwrócić uwagę. Portal e-poznan.pl jest pełen samochodów zaparkowanych tak, jakby ich kierowcy nie zauważyli znaków zakazu, albo wielkich znaków informujących o miejscu dla niepełnosprawnego.