To on chce wybudować nowy oddział. Część radnych boi się, że uczelnia może tę działkę wykorzystać w innym celu.
We wtorek miejska prawnik stwierdziła, że potrzebuje więcej czasu, aby wydać opinię w tej sprawie. Część radnych przypomina sprawę przekazanych uczelni przez miasto terenów przy Przybyszewskiego. Tam na części gruntów działa teraz stacja benzynowa i market. Zdaniem rzecznika uczelni teren jest dzierżawiony, a uczelnia zarobione pieniądze wykorzystała między innymi na budowę biblioteki. Rzecznik uczelni do momentu zakończenia sprawy nie chce jednak szczegółowo jej komentować.
Obecnie pacjenci np. z zawałami z zachodniej części Poznania trafiają do Izby Przyjęć w dawnym szpitalu wojskowym przy Grunwaldzkiej. Ona może jednak działać jedynie do końca 2016 roku. Nie spełnia ministerialnych wymogów. Jeżeli nie zostanie wybudowany nowy oddział ratunkowy to pacjenci np. z Grunwaldu będą wożeni do szpitala przy Lutyckiej lub w skrajnych przypadkach nawet do podpoznańskiego Puszczykowa.
Do sprawy radni mają wrócić w najbliższy wtorek.