NA ANTENIE: BLACK CAT/JANET JACKSON
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Czy pomagać frankowiczom?

Publikacja: 21.04.2016 g.12:20  Aktualizacja: 21.04.2016 g.16:31
Poznań
Niedawno protestowali frankowicze - osoby mające kredyt zaciągnięty we frankach szwajcarskich. Ogólnopolską manifestację takie osoby zorganizowały w zeszłym tygodniu w Warszawie.
frank szwajcarski chf frankowicze
/ Fot.

Od wielu tygodni w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy trwają intensywne prace nad nowym prawem, które miałoby rozwiązywać problemy osób posiadających kredyty walutowe. Kredyty frankowe były dla wielu pokusą. Wielu z nas liczyło na zyski. Same banki miały możliwość oferowania tego typu, walutowych kredytów. Pozwalało na to prawo - mówi prawnik Hubert Masiota.

Często w przypadku kredytobiorców frankowych było tak - jak mówi ekonomista dr Jacek Trębecki.

Piotr Dembny i Karol Zemanek są frankowiczami. Spłacają kredyty walutowe. Kiedy je zaciągali, wydawało się, że wszystko jest w porządku.

Mówi się, że państwo chce pomóc frankowiczom. "Na dzień dzisiejszy nie ma konkretów" - mówi Piotr Dembny. Ale pojawiają się pewne informacje na temat ewentualnej pomocy dla posiadaczy kredytów frankowych - dodaje Karol Zemanek.

Trudno jednoznacznie ocenić, czy powinno się pomagać frankowiczom, czy nie - mówi prawnik Hubert Masiota.

Ekonomista Jacek Trębecki przewiduje, że frankowicze są skazani na zwycięstwo i coś uda im się ugrać. Porównuje ich sytuację do powodzian, z powodzi Tysiąclecia...

"Nie chcę, żeby bank mi pomagał" - mówi Piotr Dembny "Żaden z członków Stop Bankowemu Bezprawiu nie oczekuje pomocy".

Państwo ma narzędzia prawne, dzięki którym może zmusić banki do zmiany sytuacji frankowiczów. To np większy nadzór nad bankami. I tu pojawia się pytanie, czy państwo powinno interweniować - zastanawia się ekonomista Jacek Trębecki.

W interesie banków nie jest pomaganie frankowiczom - mówi prawnik Hubert Masiota.

Jak dodaje mecenas Masiota - skutki pomocy dla frankowiczów mogą odbić się czkawką w całym systemie bankowym...

Mecenas Hubert Masiota dodaje, że sytuacja wielu frankowiczów już jest lepsza. Dzięki programowi 500 plus.

Jak dodaje ekonomista Jacek Trębecki - problemy wielu frankowiczów mogą wynikać z ich niewiedzy w momencie zawierania umowy kredytowej...

Piotr Dembny mówi, że kredytobiorcy nie musieli mieć rozległej wiedzy prawniczej i ekonomicznej...

http://radiopoznan.fm/n/gsxYIj
KOMENTARZE 17
cz'ytacz 22.04.2016 godz. 14:03
Tak czy inaczej to w tym kraju otrzymanie kredytu (nie mylić z zaliczką ...) zamiast ustanawiać bat nad głowami
to podnosi PRESTIŻ,STOPĘ ŻYCIOWĄ i inne tak bardzo potrzebne wrogom socjalizmu POZYCJE SPOŁECZNE
i PODZIAŁY KLASOWE .
No i o czym ta dyskusja?.O rekompensatach paʼnstwa po to by pogłębiać podziały społeczne ?
Jacek SBB 21.04.2016 godz. 22:12
Nikt nie chce obciążać podatnika. Kredyt hipoteczny to taki gdzie spać się kwotę otrzymaną plus marzą i odsetki. Czym zatem jest produkt finansowy, którego kapitał rośnie pomimo spłaty? LiCHFa !!!
Ait 21.04.2016 godz. 19:19
Niesamowite jakimi kliszami spreparowanymi przez banki może posługiwać się "ekspert" z dziedziny prawa... TO NIE LOS sprawił, że przegrali jedni a wygrali drudzy - tylko implementowany mechanizm toksycznych opcji walutowych - które w zachodnich państwach są doskonale rozpoznane i zakazane. Tak zniszczono kredytobiorców m.in. w Australii. Problem nie polega na tym, że "frankowicze" nie wiedzieli, że kurs może się wahać, tyko na tym, że pod pozoram kredytu wciśnięto im z premedytację pułapkę finansową. Teraz banki próbują niedopuścić by ich ofiary z niej się wydźwignęły - dlatego szantażują społeczeństwo - próbując przekonać je, że to one będzie płacić za machloje banków. Derywaty - instrumenty pochodne - to piramidalna spekulacja, która opętała instytucje finansowe od ok 20 lat - doprowadzając do kilku baniek i potężnego kryzysu. Gdy banki niszczą gospodarkę WYCIĄGAJĄ RĘKĘ po pomoc państwa - FRANKOWICZE NIE CHCA ŻADNEJ POMOCY OD PAŃSTWA - oszuści nie zarobią na przekręcie to wszystko.
bezkredytowy 21.04.2016 godz. 19:02
Widać tu rój sprzedajnych trolli bankowych,ciekawe ile płacą. Tak naprawdę to wszyscy jesteśmy ofiarami banków, obracają naszymi pieniędzmi i jeszcze musimy im płacić za prowadzenie kont, czysty wyzysk przez banksterów wyprowadzających zyski za granicę. Jesteśmy kolonią obcego kapitału i niewolnikami we własnym kraju. Jesteśmy wyrobnikami. Łączmy się w walce z wyzyskiem. Nie pozwalajmy się napuszczać jednych na drugich.
Ja 21.04.2016 godz. 17:45
Hetman witam kolejny raz trolu bankowy wklejasz te napisane przez bankierów teksty. Poczytaj o wyrokach sądowych i łamaniu prawa przez banki.
hetman 21.04.2016 godz. 17:16
Czasami mam wrażenie,że 'frankowicze" na potrzebe chwili udają naiwnych i ciężko poszkodowanych. Nie wiedzieli o zmieniajacych sie kursach walut ? Nie wiedzieli,ze banki to bezlitosne hieny ? Szczerze Wam współczuję ,ale kto pomoże tysiącom takich jak Wy którzy borykają się z kredytami w złotówkach ? Ryzykowaliście i się nie udało. Za ryzyko czasem trzeba płacić...
konsument 21.04.2016 godz. 17:05
Pablo tak samo napisz do osób, które kupiły volkswagena z wadliwym silnikiem, które kupiły wadliwy produkt w sklepie itd każdy z nich widział co kupuje i nikt ich do zakupu nie zmuszał. Proszę poczytaj w czym tkwi problem a później komentuj. Można tysiąc razy powtórzyć że nie chodzi o kurs CHF, nie chodzi o dopłaty od państwa lecz o doprowadzenie do stanu żeby te umowy były zgodne z prawem czy to do Ciebie nie dociera. Na bankach ciążą wyroki sądowe, których banki nie wykonują i to jest sedno problemu. To tak jak gdybyś złapał złodzieja, który ukradł ci portfel sąd wydał wyrok, że ma ci ten portfel oddać a on się z tego śmieje i wymachuje portfelem przed twoim nosem. Jakie ma znaczenie czy jesteś bogaty, czy biedny - chodzi o to żeby portfel wrócił do twojej kieszeni.
Pablo 21.04.2016 godz. 16:03
Czy ktoś ich zmuszał do wzięcia kredytu we grankach z pistoletem przytkniętym do głowy, czy raczej zauroczyli się perspektywą niziuuuuuutkich rat? Żadnego wywyższania jednych kosztem drugich!
złotówki 21.04.2016 godz. 15:30
Tu nie chodzi o pomoc tylko o sprawiedliwość. Jestem takiego zdania ,że należy się frankowiczom umożliwić uczciwe warunki do spłaty tego pseudo kredytu. Są to nie jasne kredyty i całą winą obarcza się ich za posiadanie tego instrumentu finansowego a banki stawia się w świetle poszkodowanego.
Niko 21.04.2016 godz. 15:23
Piszecie ,że jesteście frankowiczami. Macie mniejszą ratę niż w złotym, ok. Pytam się a ile macie do spłaty kapitału w złotych. 2 razy tyle!. Niby frankowicze a pierwsi skorzystają z ustawy tak krzyczycie precz od mojego kredytu to spłacaj dalej i nie pieprz głupot.
marek 21.04.2016 godz. 15:04
Nawet sami frankowicze niewiele wiedzą na temat swoich zobowiązań. Ukryta prawda na temat tych kredytów dopiero teraz po cichu wychodzi na jaw. W marcu okazało się, że kredyty te w 40% finansowane były nie tradycyjnie depozytami, ale operacjami CIRS i FX SWAP na rynku FOREX. To miało i ma kolosalny wpływ na kurs franka. Sprawia też, że banki są w opałach, bo przegrały na FOREX-ie miliardy. Nie chcą zakończyć tej gry, bo musiałby odpisać te miliardowe straty. Ale ryzykują stabilność całego sektora finansowego licząc na to, że kiedyś się odegrają. Sami "frankowicze" są tylko nieświadomymi niczego pionkami w tej grze.
Kamil 21.04.2016 godz. 13:07
Prosiłbym ludzi o wyrozumienie i zrozumienie problemu. Banki oszukały ludzi ponieważ tak naprawde pożyczały zlotówki a franka nigdy nie posiadały, skoro go nie.posiadały a konkretniej nie pożyczaly to koszty sa sztuczne. Druga sprawa to podpisanie umowy i ogulnych warunków umowy. Banki przewalutowuja w bardzo niekorzystny sposób. Wymieniając złotówki na franka w kantorze mogłem przy splacie jednej raty zaoszczędzic na przewalutowani 2500 zl. W umowie było napisane ze moge splacac zarownonw zlotych jak i frankach. Absurt w tym ze ogulne warunki umowy podwazają umowe i wpłacone franki bank przewalutowuje.na złotuwki i obciąza kosztami 2500zl czyli w teori bank franka przewalutowal na zl by znowu przewalutowac na franka?
Tomi 21.04.2016 godz. 12:54
Jeszcze raz ja... chciałem tylko dopowiedzieć... zgadzam się z wypowiedziami poniżej i wypowiedziami na antenie, brałem na własną odpowiedzialność i ponoszę tego konsekwencje, ale i tak mam w tej chwili mniejszą ratę jakby miała być w złotówkach, a jak frank stał nisko, to był tylko mój bonus. Dlatego jeszcze raz: mój kredyt, moje ryzyko i mam tego świadomość i nie chcę od nikogo w tej kwestii pomocy, a w szczególności od rządu (nie napiszę, że mojego rządu).
Mkkoral 21.04.2016 godz. 12:37
To jest tylko i wyłącznie wina ludzi. Skoro nie mieli zdolności kredytowej w złotówkach, to znaczy, że zdolność kredytowa we frankach była fikcyjna. Gdyby frank kosztowałby dziś np. 1,50 pln , to nie byłoby problemu, że klienci nie widzieli franków w chwili udzielania kredytu.
Jon 21.04.2016 godz. 12:30
Moim zdaniem: ich kredyty, ich wybór. Nikt nikogo nie zmuszał do brania tych kredytów. A czy państwo pomaga w spłacie kredytów ludziom, którzy utracili pracę lub mają jakieś inne problemy losowe w spłacie kredytu? Nie nikt nie pomaga i nikt się o nich nie martwi, a tu się przejmujemy jakąś grupą ludzi, którzy chcieli żyć ponad ich stan. Jak brali kredyty to się śmiali z innych, a teraz płacz.
Grzegorz 21.04.2016 godz. 12:29
zasady kredytu walutowego są i były jasne. Jeśli banki przemilczały lub minimalizowały kwestię ryzyka walutowego, to niech teraz "frankowicze" skarżą banki. Nie wiem dlaczego z moich podatków ma być finansowana czyjaś niefrasobliwość, czy wręcz cwaniactwo.
Inna kwestia to obietnice wyborcze PiS, z którymi rządzący coś teraz próbują zrobić...
Tomi 21.04.2016 godz. 12:25
Mam kredyt we frankach i od razu piszę: niech się Szydła, Kaczyńskie i Dudy odczepią od mojego kredytu frankowego. Jak zaczną kombinować, to tylko się na tym straci, bo tradycyjnie czego się chwycą, to spartolą. I Tyle...