Zaglądamy nad Jezioro Niepruszewskie niedaleko Poznania. Tam rozgorzał konflikt o to, kto może, a kto nie korzystać z jeziora - motorowodniacy i skuterowcy kontra mieszkańcy, wędkarze i ekolodzy. Jezioro leży na terenie dwóch gmin - Dopiewa i Buku. Dziś jest tak, że zwolennicy sportów wodnych mogą pływać tylko w granicach gminy Buk od godziny 14.00 do 20.00, w soboty, niedziele, wtorki i czwartki. I chcą tylko by pozwolono im pływać w tym czasie po całym jeziorze.
O sprawie mówiliśmy na antenie, bo sprawa trafiła na obrady sesji powiatu. Radni nie podjęli w tej sprawie na razie żadnej decyzji. W połowie czerwca mają spotkać się z wszystkimi zainteresowanymi i albo wydadzą zgodę motorowodniakom na korzystanie z całego jeziora - albo nie. Takie konflikty zdarzają się także w innych rejonach Wielkopolski. Jedni chcą ciszy i spokoju, inni chcieliby realizować swoje motorowodniackie hobby. Jak pogodzić interesy obu grup?
Czy jest możliwe by na jeziorach zgodnie i bezpiecznie mogli przebywać kąpiący się, wędkarze i ci, którzy pływają motorówkami? W Niepruszewie trwa spór o to. Mieszkańcy nie chcą motorówek na całym jeziorze. - Walczymy o ciszę, spokój ale przede wszystkim o bezpieczeństwo. Zwłaszcza, ze dziś nie ma kto pilnować porządku na jeziorze - mówi jeden mieszkańców Michał Mizgalski. Mieszkańcy mówią, że motorówki są niebezpieczne, podpływają za blisko brzegu i hałasują. - Te zarzuty są nietrafione - mówi zwolennik sportów wodnych Andrzej Szymański. Motorowodniacy z Niepruszewa deklarują też, że stosują zasadę by 80 metrów od brzegu hamować i płynąć z minimalną prędkością (5 km/h).
Czy każde jezioro nadaje się do tego by uprawiać sport motorowodny? Profesor Janina Zbierska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu przez 10 lat, do 2011roku prowadziła badania na Jeziorze Niepruszewskim. I nie ma wątpliwości - jej zadaniem na płytkich jeziorach - a takie jest też Jezioro Niepruszewskie - motorówki szkodzą naturze.
Decyzję czy Jezioro Niepruszewskie powinno w całości być udostępnione miłośnikom sportów motorowodnych ma zdecydować rada powiatu poznańskiego. - Trudne zadanie przed nami, bo trzeba połączyć różne interesy. Nie można jednak zapominać o tym, że żyjemy określonym środowisku - mówi starosta poznański Jan Grabkowski.
Motorowodniacy mają argument, który w takich sytuacjach jest często podnoszony - że dzięki pływaniu po jeziorach motorówkami, woda jest napowietrzona i to korzystnie wpływa na środowisko wodne. Profesor Janina Zbierska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreśla jednak, że miałoby to sens w przypadku jezior głębokich. W takich płytkich, jak Niepruszewskie, to się nie sprawdza.
- Przepisy dotyczące pływania motorówkami od początku lat 90 regulują rady powiatów, kiedyś leżało to w gestii wojewodów - mówi Małgorzata Waligórska dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Starostwie Powiatowym w Poznaniu. Pod jurysdykcją powiatu poznańskiego jest 15 jezior. W określone dni dopuszcza się używanie łodzi na silniki spalinowe na jeziorze Bnińskim, Kórnickim, Niepruszewskim i Jerzyńskim. Na pozostałych jest zakaz. Jeśli chodzi o Poznań, to łodzie z silnikami spalinowymi mogą pływać jedynie po Jeziorze Maltańskim (chodzi m.in. o łodzie sędziowskie i obsługi zawodów kajakowych, wioślarskich czy pływackich). Na jeziorach: Kierskim, Strzeszyńskim i Rusałce mogą pływać jedynie łodzie służb ratowniczych: policja, straż pożarna, WOPR, straż rybacka). Wyjątkiem jest Jezioro Kierskie, gdzie mogą się odbywać się imprezy sportowe i mogą poruszać się jednostki spacerowe o pojemności do 20-30 osób (o mocy silnika do 20 kW i prędkością do 15 km/h)
Jak pogodzić interesy grup chcących korzystać z jeziora? Czy motorowodniacy i wędkarze mogą się dogadać?
"zwolennicy" otwarcia jeziora emanuja spokojem, a "przeciwnicy", skąd w Was tyle jadu?
Ktoś kłamie , że j.Niepruszewskie jest w obszarze Natura 2000, dodatkowo ni z gruszki, ni z pietruszki nawiązuje do zamożniejszych mieszkańców Cieśli. Rozładowywanie swoich prywatnych flustracji na innych niestety jest nasza specjalnością społeczną:-( Jakoś nikt ze "zwoleników" nie pisze "rybaków na Atlantyk", "odebrać choć część jezior wędkarzom" itd. Ludzie przypomnijcie sobie, że inni tez są ludźmi, też mają uczucia, pasje, słabości. czy maja się winić za to, że im sie bardziej powiodło? Pomyślcie jak sobie polepszyć, a nie jak innym spieprzyć! Policzyłem, 4 dni w tygodniu po 6h to jest w sumie 24h dla "zwolenników" motorówek reszta 144h w tygodniu dla "cichych" wodniaków, to tak jakby 6 dni do jednego w tygodniu, Dobrze, że "zwolennicy" nie chca 50% na 50%.
Motorowodniacy to spoleczniosc jak kazda inna np. zeglarze, wedkarze, plywacy. Ale nikt z was nie zastanowil sie jak bardzo dyskryminowani. Zobaczcie. Na ilu jeziorach wolno bez jakiego kolwiek zapytania lowic ryby zeglować. A im zostaja raptem 3 jeziora w okol Poznania. Uważacie ze to w porzadku??? Kierujać sie logika. Jesli zatem zamknie sie kolejne jezioro to na pozostalych z automatu pojawi sie wiecej miłosnikow" śruby". A to skumuluje dadatkowy halas i niebezpieczne sytuacje na wodzie. Czy to waszym zadaniem jest w porzadku wobec ludzi ktorzy wypoczywaja i pragna ciszy????? Na chlobski rozum jesli damy motorowodniakom wiecej przestrzeni to tym samym mniej ich bedziemy słyszeć, Przeciez jesli uwolnic od zakazu 10 jezior to nie zjawi tam sie zaraz 100 motorowek i 50 skuterów??? Niech przykladem dla wielu sceptykow bedzie wielkopolski Ślesin.
Tam od lat plywają mortorowki skutery żaglówki a wedkarzrze zyja z nimi w symbiozie i nikt sobie nie przeszkadza, a wodą o takiej czystoscie nie moze pochwalic sie zadne jezioro w okolicach Poznaia.
Czy nie warto byc barzdiej tolerancyjnym......
Dla każdego kto przestrzega prawa musi być miejsce w przestrezni miejskiej, wiejskiej, wodnej, itp. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Wszystkim :)
Obszar chronionego obszaru Jeziora Niepruszewskiego został utworzony Uchwałą Rady Gminy Dopiewo w 2001. Następnie został zmniejszony, by znajomi byłego Wójta mogli się pobudowac. Nawet na tym zmniejszonym obszarze postępuje zabudowa. W czasie prac nad Studium złożono uwagę dotyczącą zabudowy na działkach w Zborowie Uchwała 287 mówi o zakazie organizowania rajdów motorowych i samolotowych oraz pokazów lotów akrobacyjnych w chronionej strefie.