Za czterogodzinny pobyt i zwiedzanie więzienia drogą, którą przemierza każdy z nowo osadzonych zapłacili, po ok tysiąca złotych. Zwycięzcy aukcji nie chcieli się przedstawić, chętnie jednak opowiadali o swoich wrażeniach. Byli pierwszy raz w więzieniu i chcieli zobaczyć jak to jest naprawdę. Mówili, że przechodząc przez bramy, korzystając z korytarzy i spacerniaków czuli się jednak bezpiecznie.
Mężczyzna przymierzył więzienny ubiór i... był dobrze skrojony jednak z szorstkiego materiału. Poprosił o zamknięcie w pustej celi na chwilę i jak przyznaje nie czuł strachu. Dla osoadzonych problemem jednak musi być przebywanie wiele lat z tymi samymi osobami w jendej celi. Po opuszczeniu zakładu karnego oboje przyznali, że chyba tu jest bezpieczniej niż na ulicy.
W zakładzie karnym w Gębarzewie przebywa obecnie blisko 600
skazanych, niektórzy odsiadują nawet wyroki 25 lat więzienia za
najcięższe zbrodnie.
Dwoje zwiedzających na pamiątkę dostało od
dyrektora dokument zwolnienia z zakładu karnego i pamiątkowe róże
wykonane przez osadzonych z... chleba.