Dokąd w Poznaniu powinien dojeżdżać tramwaj? Na Naramowice, Głuszynę, do odciętego od komunikacji publicznej os. Przemysława? W którym miejscu powinny powstać nowe torowiska? Czego oczekują mieszkańcy? Próbujemy się nad tym zastanowić wspólnie z Naszymi Słuchaczami.
Okazja do dyskusji jest. Bo są plany. Chociaż w kasie miasta jest niewiele pieniędzy, to są jednak spore szanse nowe inwestycje. A to dzięki niewykorzystanym pieniądzom z Unii Europejskiej. W Ministerstwie Rozwoju Regionalnego trochę ich zostało i miasta mogą składać jeszcze wnioski. Dofinansowanie może sięgnąć nawet 85 procent wartości inwestycji, czyli naprawdę bardzo dużo.
Poznań złożył wnioski o dofinansowanie realizacji lub projektów kilku tras tramwajowych. Do 2015 roku może powstać tramwaj do dworca kolejowego Poznań-Wschód. Ta inwestycja była szykowana na Euro, ale odłożono ją na później z braku środków. Ponadto przewidziano remonty już istniejących linii: trasy na Ogrody, przebudowę Ronda Rataje i odcinka od ulicy Kórnickiej w kierunku Górnego Tarasu Rataj.
W 2014 rozpocznie się kolejne rozdanie unijnych pieniędzy. Prawdopodobnie będą w większości wydawane na inwestycje transportowe i do miast. Dzięki pieniądzom z tego "rozdania" mogłyby powstać linie tramwajowe na Naramowice, przez ulicę Ratajczaka (o której mówi się od wielu lat) oraz na osiedle Kopernika.
Wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński mówi, że jako pierwsza ma powstać trasa na dworzec Poznań-Wschód. Koszt tej trasy szacowany jest na 150 milionów złotych i ma zostać wybudowana do 2015 roku. Dla kogo ma być ta trasa? Kto z niej będzie korzystał? Czy jest potrzebna?
Były wiceprezydent Poznania odpowiedzialny za komunikację Paweł Leszek Klepka przypomina, że ponad 10 lat temu opracowano listę około 30 nowych tras tramwajowych. Co jest tramwajowym priorytetem według byłego wiceprezydenta Poznania? Jak według władz Poznania ma wyglądać trasa przez Ratajczaka? Kiedy pojedziemy tramwajem przez ulicę Ratajczaka? Gdzie ma się kończyć torowisko na tej ulicy? Czy sięgać ma tylko do ulicy 27 Grudnia - co to da? Dlaczego linia z ul. Ratajczaka nie sięgnie chociaż do placu Cyryla Ratajskiego? Dlaczego przy remoncie torowiska na ul. 27 Grudnia, który rozpoczyna się jutro, nie uwzględniono budowy rozjazdu dla trasy w Ratajczaka?
Miasto kończy właśnie budowę nowej trasy tramwajowej na Franowo. Czy ta trasa oznacza rewolucję w komunikacji? Wielu Słuchaczy pyta nas, dla kogo jest ta linia? Dlaczego w Poznaniu nie buduje się tras tramwajowych "dla ludzi". Przykład Naramowic - jednej z najbardziej rozwijających się dzielnic, której mieszkańcy wręcz błagają o nową drogę albo trasę tramwajową. Dojazd do centrum z Naramowic jest ciągle prawdziwym koszmarem.
Skąd w planach miasta wzięła się linia tramwajowa na osiedle Kopernika? To bardzo potrzebna trasa na osiedla mieszkaniowe, ale czy mówi się o niej "na poważnie"? Pozostaje też nierozwiązany problem torowego połączenia centrum z Ławicą. Jak rozwiązać kwestię szybkiego, bezkolizyjnego dojazdu ze śródmieścia na lotnisko? Kiedyś wiceprezydent Klepka miał bardzo odważny pomysł na budowę napowietrznej kolejki ochrzczonej mianem Fijibany i japońskiego inwestora. Dziś bardziej realny wydaje się pomysł obsługi połączenia przez szynobusy kursujące po torach kolejowych na lotnisko. A co z tramwajem?
Niestety wygląda na to, że miasto odłożyło na "święte nigdy" logiczny pomysł przedłużenia linii tramwajowej z ul. Solnej na wprost - do ul. Pułaskiego. Kiedyś mówiło się także o ułożeniu krótkiego odcinka torów tramwajowych na ul. Szylinga.
Jakie trasy tramwajowe są najbardziej potrzebne Poznaniowi? Które z nich opłaca się wybudować? Czy na poważnie inwestujmy w transport publiczny, czy może w XXI wieku tramwaj jest przeżytkiem? Specjaliści mają swoje opinie i sugestie, ale są też pewne obawy. W tym wszystkim nie może więc zabraknąć głosu najbardziej zainteresowanych - czyli mieszkańców Poznania i tych, którzy nie teoretyzują, ale naprawdę dojeżdżają do pracy czy szkoły tramwajem lub autobusem MPK. Dokąd więc Państwo chcielibyście dojechać w Poznaniu tramwajem?Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
Przecież ta trasa ułatwi dojazd do centrum wszystkim podróżujących z zachodniej części Poznania,
a przede wszystkim mieszkańcom osiedli Lotnictwa Polskiego i Lotników Wielkopolskich oraz uwolni teren
inwestycyjny na placu Waryńskiego.
Trasa na Solnej miała być alternatywą połączenia PST z siecia tramwajową na ul. Roosevelta. Jednak wobec wydłużenia PeSTki do Dworca Zachodniego inwestycja straciła priorytet.
Tak wygląda dziś Poznań jest kasa na nagrody , na bzdury , na pierdoły, a miasto leży...
Druga sprawa, to obiecane od wielu lat i nigdy nie budowane parkingi Park&Ride. Zbudować parkingi i pozwolic jeździć za bilet parkingowy.