NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Duża rodzina - pomagać ale jak?

Publikacja: 16.07.2012 g.12:20  Aktualizacja: 16.07.2012 g.15:12
Poznań
Jak pomagać rodzinom wielodzietnym? Czy powinny mieć one szczególne przywileje? Całą Polskę dotknął niż demograficzny. Rodzice, którzy decydują się na trójkę, czwórkę i więcej dzieci to rodzynki i prawdziwi bohaterowie. W Poznaniu jest osiem tysięcy takich rodzin. Skoro rząd nie ma dla nich polityki prorodzinnej, czy więc mogą liczyć na wsparcie samorządu? Są miasta, które wprowadziły tzw. Kartę Dużej Rodziny ze szczególnymi ulgami dla rodziców większej gromadki. Co na to Poznań i inne miasta w Wielkopolsce? także Poznań przymierza się do przygotowania takiej Karty dla dużych rodzin. Idzie to z dużymi oporami. Podobnie zresztą jest w Kaliszu i innych miastach. Ale radni Poznania obiecują, że taka Karta będzie już niedługo
Rodzina wielodzietna - www.patronatnadrodzina.pl
/ Fot. (www.patronatnadrodzina.pl)

W Polsce brakuje polityki prorodzinnej, czyli takiej, która wspierałaby rozwój rodziny, nie traktując jej jak zło konieczne, jako kogoś kto wyciąga rękę po pomoc i przywileje. Potrzeba polityki, w której rodzina traktowana byłaby jako najważniejszy element rozwoju kraju. Czy mogą więc w tym pomóc samorządy? Są miasta, które wprowadzają tzw. Karty Dużej Rodziny czyli ulgi dla rodzin, mających troje lub więcej dzieci. Taką Kartę jako pierwszy wprowadził Wrocław, siedem lat temu. Znów możemy czuć się pokonani, bo Wielkopolska to wielka biała plama. W żadnym z naszych miast nie ma takiej Karty. Jednak dyskusja na ten temat toczy się np. w Kaliszu i Poznaniu. Dlaczego samorządy naszego regionu nie mogą sobie z tym poradzić? Osiem tysięcy rodzin to liczna grupa!

Wola i pomysły są - czego więc brakuje, żeby taką Kartę wprowadzić w życie? Od ubiegłego tygodnia, od wtorku, kiedy radni na ostatniej przedwakacyjnej sesji ustalili, że tą sprawą zajmą się jesienią, próbowaliśmy zaprosić do tego programu wiceprezydenta Jerzego Stępnia i radnego Marka Sternalskiego, który jest szefem zespołu ds Dużej Karty - ale żaden z nich nie znalazł dla Państwa czasu, czyli pół godziny. Szkoda, bo urzędnicy i rodzice wielu dzieci mieliby sobie sporo do powiedzenia.

Nie wszystkim rodzinom wielodzietnym podoba się program wprowadzenia zniżek i ulg wyłącznie do teatrów i klubów. Jednym z krytyków jest pani mama siedmiorga dzieci i członkini klubu dużych rodzin 3+, z którą rozmawiał nasz reporter. Czego potrzeba dziś rodzinom wielodzietnym? Na jakie ułatwienia i pomoc chciałayby liczyć? Czy samorządy są przyjazne dla rodzin?

W Poznaniu prace nad Kartą dużych rodzin cały czas trwają. Ulgi prawdopodobnie zaczną obowiązywać od nowego roku. Na co będą mogły liczyć rodziny wielodzietne w przygotowywanym projekcie? Czy rodzinom wielodzietnym chodzi wyłacznie o basen, teatr, Palmiarnię i domy kultury? Kto jeszcze mógłby wesprzeć duże rodziny? Do Dużej Karty na razie nie zgłosiły się np Termy Maltańskie. Już dziś mają w swojej ofercie bilety rodzinne. Co to za bilety? Jak się okazuje Termy Maltańskie traktują polską rodzinę bardzo standardowo 2+1, bo na bilet rodzinny mogą tam liczyć trzy osoby, a za kolejne trzeba dopłacać.

Niektóre rodziny wielodzietne chcą np. dostępu do bus pasów, czyli specjalnych pasów dla pojazdów komunikacji miejskiej. Jeśli autobusy będą punktualne to szybciej uda im się rozwieźć swoją gromadkę do przedszkoli i szkół. Czy Kartę Dużej Rodziny powinny wesprzeć tylko miejskie instytucje czy także komercyjne?

Od siedmiu lat taka Karta funkcjonuje we Wrocławiu, a od półtora roku także w Gdańsku. Jakie jest zainteresowanie i z czego w Gdańsku mogą skorzystać wielodzietne rodziny? W Poznaniu już dziś są 95 procentowe ulgi dla rodzin wielodzietnych na przejazdy komunikacją miejską. Ale kto może skorzystać z tych ulg? Na stronie internetowej Zarządu Transportu Miejskiego czytamy: "Oferta "3+1" dla rodzin. W przypadku, gdy rodzice nabywają dwa bilety imienne sieciowe normalne dla siebie i jeden bilet imienny sieciowy ulgowy dla jednego ze swoich dzieci, mają prawo otrzymać jeden bezpłatny imienny bilet ulgowy dla kolejnego dziecka, ważny na okres odpowiadający najkrótszemu z nabywanych biletów oraz w najtańszej strefie wśród nabywanych biletów. Przykład: rodzice nabywają bilety normalne na sieć: 3- i 12-miesięczny ważne w strefach A+B, i jeden bilet ulgowy na sieć na 6 miesięcy ważny w strefie B. Rodzice mogą otrzymać jeden bezpłatny bilet 3-miesięczny ulgowy ważny w strefie B dla kolejnego dziecka."

600 złotych ulgi w czesnym dla dziecka w prywatnym żłobku - tak jest w Gdańsku. A jak jest w Poznaniu? Czy dziś rodziny wielodzietne mogą liczyć na jakiekolwiek przywileje, posyłając dzieci do żłobków lub przedszkoli? Wiadomo już, że rodziny wielodzietne, jeśli radni uchwalą dla nich ulgi i ułatwienia, nie będą korzystać z PEKI, czyli karty na przejazdy komunikacją miejską. Wielodzietne rodziny mają dostać kolejną, odrębną kartę. Dlaczego u nas jest trudniej niż w Gdańsku?

Przez całe lato poznański zespół do spraw Karty Dużej Rodziny będzie pracować, tak aby we wrześniu cała rada miasta mogła ten projekt przegłosować. Organizacja systemu ułatwień i ulg zajmie kilka miesięcy i od nowego roku - jak wszystko dobrze pójdzie - ulgi i ułatwienia mają zacząć obowiązywać. Jakie one będą okaże się jesienią.

Czy Poznań jest dziś miastem przyjaznym dla rodzin? Jaka pomoc jest dziś najbardziej potrzebna rodzicom wielodzietnym? Czy chodzi o zniżkę do teatru, rabat na zajęcia fitness, na komunikację, na czesne w przedszkolu? Czy urzędnicy rozumieją te potrzeby? Czekamy na opinie Słuchaczy i Internautów.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
Anna 16.07.2012 godz. 13:07
Należy zmienić myślenie społeczeństwa nastawione na materializm i pokazać że rodziny wielodzietne maja odwage podjąc ryzyko wychowywania wbrew przyjętem trendom ,zmiany w mysleniu spoleczeństwa i akceptacji takich rodzin pozwoliłby na zmuszenie rządu oraz samorządow do podjęcia deczji w sprawie pomocy i udogodniań w polityce prorodzinnej
Pilman 16.07.2012 godz. 12:36
Bardzo ładnie powiedział słuchacz o działaniach antypolskiego rządu. Brawo! Nie dajmy sobie wciskać że ustawy które przechodzą są dla nas dobre. To są ustawy po to by biednych i tym którym ciężko związać koniec z końcem (rodziny wielodzietne) skłonić by jeszcze bardziej zgięły krzyż i chodziły z twarzą przy ziemi.