Dymisja ministra Szałamachy. Co z gospodarką?

- To dobry krok i uporządkowanie pracy Rady Ministrów - tak zmiany w rządzie oceniła w porannej rozmowie Radia Merkury posłanka PiS Joanna Lichocka. Zgadza się z nią doktor Tomasz Bojkowski z Katedry Finansów Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

- Minister Morawiecki będzie realizować ważne programy rozwojowe i jednocześnie sam decydował o ich finansowaniu. To groźne dla finansów publicznych - ocenia poseł Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowski. - Jest to zarzut trochę emocjonalny. Premier Morawiecki nie zacznie się z dnia na dzień zajmować wszystkim. Ministerstwo Finansów będzie funkcjonowało. To jest raczej unia personalna. Morawiecki dostaje szansę uporządkowania spraw gospodarczych naszego kraju - odpowiada dr Tomasz Bojkowski.

Według gościa Radia Merkury było już tak, że minister Morawiecki wchodził w kompetencje ministra finansów. - To nie było dobre rozwiązanie, szczególnie jeśli minister Morawiecki ma z sukcesem wprowadzić plan odpowiedzialnego rozwoju - mówi dr Tomasz Bojkowski.

Dotychczasowy minister finansów - Paweł Szałamacha - jest politykiem związanym z Wielkopolską. W Poznaniu skończył studia, był posłem z okręgu pilskiego, w ostatnich wyborach ubiegał się o mandat z okręgu poznańskiego. Mandatu nie zdobył, ale został powołany na stanowisko ministra finansów. Funkcję sprawował od listopada ubiegłego roku.

Premier Beata Szydło - informując o dymisji ministra finansów Pawła Szałamachy - zapowiedziała, że obejmie ważne stanowisko w administracji rządowej. Dopytywana przez dziennikarzy nie odpowiedziała, czy chodzi o Komisję Nadzoru Finansowego.

Maciej Kluczka/mk/szym