NA ANTENIE: Informacje sportowe
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dzieci zamknięto w krypcie z trumnami?

Publikacja: 15.04.2014 g.16:07  Aktualizacja: 16.04.2014 g.10:53
Poznań
Czy jedna z nauczycielek zamknęła za karę dzieci w kościelnej krypcie? To wyjaśnia policja, prokuratura i władze gminy Opatówek k. Kalisza. Do zdarzenia miało dość w miniony piątek. W poniedziałek zbulwersowani rodzice przyszli ze skargą do urzędu gminy.
szkola_korytarz_lekcje_klasa2 - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

W piątek podczas zwiedzania kościoła i przykościelnej kaplicy grzebalnej nauczycielka miała dwóch niegrzecznych chłopców zamknąć samych. W krypcie nie było zwłok, ale 11-letni chłopcy najedli się strachu. O zdarzeniu opowiedzieli rodzicom, rodzice zawiadomili policję.

- Sprawą jest bulwersująca, ale do czasu jej wyjaśnienia nie będziemy wydawać sądów. Taka forma kary wobec dzieci jest niedopuszczalna. Jeżeli zdarzenie się potwierdzi, zadbamy żeby nauczycielka nie miała więcej okazji do kontaktu z dziećmi w szkole - mówi sekretarz gminy Opatówek Krzysztof Dziedzic. Nauczycielka jest w wieku emerytalnym.

- Policja, pod nadzorem prokuratury, ustala przebieg zdarzenia. Przesłuchano część osób, które były na miejscu zdarzenia. Dokonano także oględzin pomieszczenia, w którym znajdowali się chłopcy - mówi  Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. Wyjaśnia, że jest za wcześnie, aby kategorycznie oceniać sytuację.

Nauczycielka jest radną wojewódzką. Niestety nie udało mi się z nią skontaktować. Nie odbierała telefonów.


Kaplica przedpogrzebowa znajduje się w krypcie pod prezbiterium kościoła. Nie ma tam już nabożeństw, ale spoczywają: Zofia Niemojowska, Bonawentura Niemojowski i jego wnuk Wacław Niemojowski.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
cz'ytacz 16.04.2014 godz. 15:32
Moja Mamusia kiedy kolejny raz usłyszała od "pani" (-tzn świętej "owieczki")
że się nie uczę (bo to ja miałem się uczyć ,a nie pani mnie uczyć)
to mnie zdenerwowała i spowodowała że uciekłem rowerem ... .
Tak uciekałem że sam nauczyłem się lokalnej i regionalnej historii .Akurat takiej
której do tej pory niewykłada się w szkołach ... .
Mama w końcu zaczęła się martwić kiedy przyjechałem póżno do domu ,nie wiedząc że
zrobiłem -przejechałem przeszło sto kilometrów .
Potem jeżdziłem tak aby nikt się nie domyślił ... .Ale i tak się wydało i dostawałem orymus
od Taty ,za brak pompki ,łatek i kluczy ... .
a 15.04.2014 godz. 22:36
Rozbieżna informacja ... w kostnicy czy w kaplicy grzebalnej bo to zupełnie coś innego.
maja 15.04.2014 godz. 21:41
Ci 11 - letni chłopcy
są zapewne wychowywani bezstresowo .
Współczuję ich dziewczynom za parę lat.
Ale mieć takiego ciapka za chłopaka musi być zabawne.
To jak wskoczyć do filmu '' Wakacje z duchami ''.
.