Strażaków wezwała dyrektorka placówki, ponieważ pracownicy przebywający na korytarzu zaczęli kaszleć i krztusić się. Dzieci w salach nie kaszlały. Zanim ratownicy pojawili się w przedszkolu, dyrektorka poleciła wyprowadzić dzieci z opiekunami i nauczycielami na zewnątrz. Kazała także przewietrzyć pomieszczenia.
Strażacy sprawdzili wszystkie pomieszczenia pod kątem zawartości siarkowodoru, tlenku węgla czy gazu ziemnego. Czujniki nie wykazały jednak żadnych toksycznych substancji. Jak dotąd strażakom nie udało się ustalić substancji, które podrażniły górne drogi oddechowe pracowników gostyńskiego przedszkola.
Jacek Marciniak/jc/szym