Dziś miejscy urzędnicy wyrzucili z placu budowy dotychczasowego wykonawcę. Tydzień temu firma wstrzymała budowę tłumacząc to źle przygotowanym projektem. W dokumencie miały być opisane inne warunki gruntowe niż stwierdzili robotnicy na placu budowy. Z takim zarzutem nie zgadzają się miejscy urzędnicy z Poznańskich Inwestycji Miejskich. Dziś odstąpili od umowy z hiszpańską firmą.
Remont ulicy Dąbrowskiego ma dokończyć inny wykonawca. Nie wiadomo kto to będzie i czy konieczne będzie ogłoszenie przetargu. Prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich Paweł Śledziejowski szacuje, że prace uda się zakończyć do połowy sierpnia. W ciągu najbliższych dwóch tygodni przeprowadzona zostanie inwentaryzacja placu budowy. Na wyrzuconą hiszpańską firmę miasto nałoży karę umowną w wysokości 20% wartości umowy. Będzie to około 4 milionów złotych.
Miasto ma zabezpieczone pieniądze, bo jeszcze nie zapłaciło Hiszpanom wszystkich faktur za już wykonane prace. Remont ulicy Dąbrowskiego ruszył ponad rok temu i miał się zakończyć jesienią 2015 roku. Prace wciąż trwają. Termin ich zakończenia był wielokrotnie przesuwany. Kierowcy skarżą się na kłopoty z przejazdem przez Jeżyce, a tramwaje od ponad roku nie dojeżdżają na pętlę na Ogrodach.
Adam Michalkiewicz/szym