Najbardziej niebezpiecznie jest w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego. Rury, którymi przesyłany jest gaz, są miejscami przykryte cienką warstwą ziemi, albo całkowicie odkryte.
Jak mówi Wojewódzki Inspektor Jerzy Witczak wyniki kontroli są zatrważające. W kilku miejscach Wielkopolski rury z gazem znajdują się zaledwie kilka centymetrów pod ziemią. W powiecie ostrowskim inspektorzy znaleźli odkryty gazociąg w rowie melioracyjnym, co jest niedopuszczalne. Przy uprawach rolnych pług może go w każdej chwili uszkodzić - dodaje Witczak.
O sprawie odkrytych gazociągów inspektor zawiadomił prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim i prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Rzecznik Urzędu Agnieszka Głośniewska mówi, że jest za wcześnie, by odnieść się do wniosków nadzoru budowlanego. Podkreśla jednak, że operatorzy systemu przesyłowego są zobowiązani do bezpiecznego dostarczania gazu. Gdyby okazało, że przedsiębiorstwa nie wypełniają tego obowiązku, prezes URE może na nie nałożyć karę.
Przedstawiciele firmy Gaz-System, która odpowiada za stan techniczny skontrolowanych gazociągów, nie odpowiedzieli na razie na nasze pytania.