Radni przegłosowali, że prowadzące go stowarzyszenie "Dom", otrzyma tylko 100 tysięcy złotych, choć wnioskowało o 30 tysięcy więcej. Szef Stowarzyszenia Dom Marian Wierzbicki mówi, że bez tych pieniędzy będzie musiał zwolnić dwóch z czterech opiekunów, którzy zajmują się na zmiany 60 bezdomnymi.
Przeciwko obcięciu środków głosował radny Krzysztof Modrzejewski. Jego zdaniem program terapii w ośrodku się sprawdza a obcinanie pieniędzy wygląda na stopniowe wygaszanie ośrodka. Nie zgadza się z tym prezydent Gniezna. Tomasz Budasz zaprzecza, że miasto chce ośrodek zamknąć. "Rozmawiamy z przedstawicielami Stowarzyszenia, by wykonywali na rzecz miasta pewne zadania, za które mogą dostać więcej niż 30 tysięcy złotych" - dodaje prezydent
Stowarzyszenie, by zebrać brakujące pieniądze, rozważa przeprowadzenie kwesty na ulicach.
Rafał Muniak/mk/int