Prace są potrzebne, bo rok temu z powodu przyduchy w Jelonku zdechło około 6 ton ryb, a w Winiarach - największym miejskim kąpielisku - co roku ludziom zagrażały sinice.
W tym roku na wiosnę w jeziorze Winiary po raz pierwszy w historii wykaszana była Rdestnica Kędzierzawa - aby bujna roślinność obumierając w lecie nie powodowała rozwoju sinic. Sinice były jednak zaledwie przez tydzień. Resztę lata mieszkańcy mogli korzystać tam z kąpieliska.
"Ryby w jeziorze Jelonek w tym roku nie zdychały. Jednak oba jeziora będą nadal oczyszczane: metodą naturalną z wykorzystaniem mikroorganizmów na jeziorze Jelonek oraz metodą chemiczną - wytrącania fosforu. Jestem przekonany, że podobnie jak w tym roku, także w przyszłym uda nam się uzyskać dobre parametry wody - mówi prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
Do obu jezior są także wpuszczane młode szczupaki, aby ograniczać liczbę innych gatunków ryb. Miasto Gniezno dodatkowo bierze udział w badawczo - rozwojowym programie oczyszczania jeziora Jelonek, za który nie płaci ani złotówki.
Rafał Muniak/mk/ada