"Okazało się, że w wielu przypadkach handlujący nie mieli w ogóle atestów na sprzedawane grzyby albo atesty te były błędnie wypełnione" - mówi rzecznik poznańskiego Sanepidu Cyryla Staszewska.
Inspektorzy Sanepidu zakwestionowali kilkanaście partii sprzedawanych grzybów - sprzedawcy musieli je wycofać z obrotu.
Na szczęście - do tej pory - nie odnotowano poważnych zatruć grzybami. Na poznańskiej toksykologii, choć regularnie trafiają tam pacjenci z dolegliwościami po spożyciu grzybów, nie odnotowano przypadku zatrucia muchomorem sromotnikowym.
Pamiętajmy - świeże grzyby w sprzedaży muszą mieć ważny atest na daną partię, mogą być przechowywane maksymalnie 48 godzin w temperaturze do 10°C.