Spór dotyczy filmu, który został rzekomo nagrany na fermie norek Rajmunda Gąsiorka w Pawłowie koło Gniezna. Widać na nim poranione zwierzęta w klatkach. Rajmund Gąsiorek uważa, że film nie został nagrany na jego fermie. Sprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami. Sąd będzie teraz przesłuchiwać świadków podczas następnego posiedzenia 20 lutego.
Rajmund Gąsiorek to jeden z najbogatszych radnych w Wielkopolsce. Jego majątek jest szacowany na prawie 14 mln złotych. Swoje rolne imperium zaczynał budować od fermy zwierząt futerkowych i dziś, po latach, jest prezesem Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych. Wytoczył proces działaczom Stowarzyszenia Otwarte Klatki, twierdzi, że został przez nicho pomówiony w wyniku czego ucierpiało jego dobre imię. Członkowie stowarzyszenia nie chcą przepraszać Gąsiorka.