Zakup instrumentów zbiegł się z jubileuszem czterdziestolecia istnienia Filharmonii Kaliskiej.
Każdy muzyk wie, że prócz talentu, najważniejszą sprawą jest dobry instrument. Kaliscy artyści od lat borykają się z wysłużonymi już waltorniami czy puzonami - mówi dyrektor kaliskiej Filharmonii Adam Klocek.
Muzycy otrzymają waltornie, puzony, kontrabas a także klawesyn. Instrument, który dotychczas służył Filharmonii pochodzi z lat 70-tych ub. wieku. Powstał jako prototyp w słynnej kaliskiej Fabryce Pianin i Fortepianów Calisia. Niestety nie da się na nim już grać. W czasie koncertu często się rozstraja.