NA ANTENIE: Informacje sportowe
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

ITS - sterowanie ruchem czy korkowanie?

Publikacja: 06.05.2015 g.12:50  Aktualizacja: 06.05.2015 g.15:00
Poznań
System ITS, który ma upłynnić ruch w Poznaniu, przyśpieszyć przejazd przez skrzyżowania pojazdów komunikacji miejskiej i samochodów - od dwóch lat jest w budowie. Czy rodzący się w takich bólach system jest nam potrzebny?
its_system_na_swiatlach2 - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

System miał być już gotowy, ale prace nad nim wciąż trwają i powodują kolejne utrudnienia w ruchu. W Poznaniu za 83 miliony złotych od dwóch lat jest już budowany system ITS. Prace planowano zakończyć do 31 marca tego roku. Drogowcy budują "mądrzejsze" sygnalizacje świetlne, które mają ułatwić poruszanie się po mieście przede wszystkim pojazdom komunikacji miejskiej. ITS powstaje w zachodniej części miasta. To obszar wydzielony ulicami: Dąbrowskiego - św. Wawrzyńca - Żeromskiego - Dąbrowskiego - Roosevelta - Głogowska - granica miasta Poznania. Obejmie 115 obiektów sygnalizacji świetlnej oraz 540 tramwajów i autobusów. Co usprawni ten mądry system?

Co to jest ITS? Ile kosztuje zbudowanie tego systemu w Poznaniu? Co za to powstanie - bo chodzi nie tylko o zmianę sygnalizacji świetlnej - ale także zmiany w pojazdach MPK, tablice informacyjne. Czy będą jakieś plusy ITSu? Radny SLD Tomasz Lewandowski twierdzi, że ITS to droga zabawka. Czy miasto planuje rozbudowę systemu na pozostałe części Poznania?

O systemie mówili Jan Gosiewski, kierownik oddziału projektów Wydziału Transportu i Zieleni Urzędu Miasta Poznania oraz Marek Miśkiewicz, kierownik Zespołu Inżyniera Kontraktu.

ITS - inteligentne system transportowe

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 8
kierowca 06.05.2015 godz. 16:04
Dlaczego i za czyje pieniądze system wykracza poza zaplanowany obszar nawet na bardzo oddalone skrzyżowania o małym natężeniu ruchu, kiedy odbyły się konsultacje społeczne oraz wybór właśnie ITS jako najlepszego systemu spośród rozwiązań alternatywnych (np. o wiele tańszy i skuteczniejszy system mierzący czas do zmiany świateł)? Dlaczego Straż Miejska ma przejąć kontrolę nad kamerami systemu ITS? Dlaczego nikt nie zadał tych pytań urzędasom?
radca 06.05.2015 godz. 13:36
@ Nikola
Nikomu z decydentów miejskich, nawet do głowy nie przyjdzie rekompensata za koszty społecznych, które ponoszą bezpośrednio mieszkańcy prowadzonych inwestycjach.
Każde zamknięcie pasa jezdni, chodnika, każdy przejazd budowlanej ciężarówki, każdy objazd to koszty dla mieszkanców, które inwestor winien im rekompensować, szczególnie tym, którzy ponoszą je w najwyższym stopniu.
Rozwiązania rekompensat są znane i na zachodzie powszechnie stosowane z mocy prawa, jako zryczałtowane koszty (godzinowe stawki za wyłączenie pasa ruchu, za uciażliwości ( błoto, zablokowany wyjazd)).
Rekompensaty trafiają do najnizszych jednostek samorządowych, do kasy gminy, dzielnicy na inwestycje dla tych poszkodowanych mieszkańców).
I tak Inwestor Galerii Łacina - musiał by mieszkańcom Rataj (objazd Piłsudskiego , korki na rondzie) sporo zapłacić.
A gdy by musiał to :
- moze inwestycja stała by się nieopłacalną, (zwiększenie kosztów i ryzyka inwestycyjnego),
- moze przygotował by lepiej projekt, technologię, harmonogran prac, organizację budowy, tak by uciążliwość podczas budowy była jak najmniejsza (najmniejsze koszty).
Podałem przykład inwestora prywatnego, ale musżę dodać, że ich budowy są zdecydowanie lepiej prowadzone niż inwestora miejskiego.
(wykopki na Starym Rynku przed weekendem, Kaponiera i właściwie wszystko należało by tu wymienić).
Janina 06.05.2015 godz. 13:27
jak pomysle ze taki system ( nikomu niepotrzebny ) kosztuje MILIONY z moich i twoich podatkow to SZLAK mnie trafia,

tak obecnie zarabia sie na nowoczesnych technologiach ,

masz wtyke w urzedzie tu i tam wtykasz swoje technologie . dajesz DZIALKE i zostaje co 80 % dla siebie .

Acha !!! trzeba wmowic innym ze to musi byc bo to pomaga i oszczedza -

w D U P I E pomaga , tylko przeszkladza w normalnym ruchu samochodowym

radca 06.05.2015 godz. 13:16
@ pieszy pasażer
Masz całkowią rację, ale nikt z urzędników taki konkretami zajmowąć się nie będzie.
Z rzeczy konkretnych to tylko liczą swoja kasę, a nie czas , koszty pasażerów, mieszkańców.
@ Radziu
ten temat jest od czasu do czasu podnoszony, a powinien być wrzask.
Ktoś sobie usiądzie na procencik od tych mandatów i chyba po to majstrują ten system.
A ten procencik to będą miliony za tzw. "wzjazd na czerwonym".
(wystarczy ułamek sekund szturchnąć zegar, pętlę i mają kasę na wysokich obrotach)
Ten mechanizm znamy z TP, (lata 90) gdzie szturchnęli sekundę i kasowali wg droższej taryfy , wieczorowe tańsze połączenia oszukiwanych, nieświadomych klientów.
radca 06.05.2015 godz. 13:05
ITS nie jest potrzebny? Kto go potrzebuje niech położy swoją kasę na stół.
Nie wiadomo co to jest, bo nie jest jednoznacznie zdefiniowany.
Pokazcie tten system, konkretnie. (opublikujcie w necie - co to za problem?).
Można uznać że jest to tylko hasło dla wyciagnięcia unijnej i miejskiej kasy przez grupkę zainteresowanych osób.
Pokażcie biznes plan tego niby systemu.
Pokażcie założenia, cele sposoby pomiarów osiagniętych celi, koszty i zyski, koszty eksploatacji.
Pokażcie analize zagrożeń (awaria, sabotaż) i analize kosztów tych zdażeń.
Twórcy wiedza, że to nie zadziała, nie da efektów, sami o tym napisali, bo to dopiero I etap ( pierwsze ok.100 mln zł), a aby uzyskać efekty trzeba mieć system na ciałe miasto, a nawet powiat. (czyli 10 x tyle = 1 kolejny stadion).
To system "studnia bez dna", maszynka do wyciągania publicznej kasy, bez ryzyka, bez odpowiedzialności.
Skończy się jak z systemem PEKA - jakieś fragmenty uruchomić i łyknąć kasę, namnożyć urzędniczych etatów i regularnie kasować za obsługę .
Powstał by dobrać się do unijnej kasy, i tylko beneficjentom kasy jest potrzebny.
---
Po co pasażerom informacje, że autobus się spóźni ?
Trzeba działań by się nie spóźniał, czyli inaczej trzeba inwestować w transport, a nie gadżety o transporcie.
Poznan miał być pierwszy i zyskac dochody z tytułu powielania na inne miasta. I tu kolejna porażka R.Grobelnego i sółki oraz wiecznych radnych PO, i ZMP , bo urzędnicy kazdego miasta sami poszli po kaśe publiczną.
Wygrali tylko te miasta, co zrobiły analizę kosztów i wywaliły nieefektywną sprzedaż i kontrolę wprowadzając tzw. bezpłatną komunikacje(czysty transport bez gdżetów i "winogron, posredników) ( finansowaną z budżetu miasta (gminy)..
Nikola 06.05.2015 godz. 12:47
od czasu wprowadzenie tego NIBY inteligentnego sterowwnia ruchem w Poznaniu sa coraz to wieksze korki. Prosze w piatek ( blisko RM ) jechac ulica Glogowska w kierunku Gorczyna. KORAS zaczyna sie przy Rynku Lazarskim , bo ul hetmanska ma pierwszenstow chociaz nikt nie jedzie w danym momencie. wiele razy dzwonie fo RM ( radio kierowcow ) czy jest jakis wypadek na hetmanskiej bo Glogowska stoi . To jest chory system , niegdzie nie widzailem zeby wspomagal ,
Radziu 06.05.2015 godz. 12:47
Witam!
Jak na razie nikt nie wspomnial ze ITS jest tez piekną maszynką do robienia pieniedzy na kierowcach. Na skrzyzowaniach zostaly zamontowane kamerki do robienia zdjec na osoby, ktore nie zdazyly przejechac skrzyzowania na zielonym swietle. Czasami sie zdarza tak, ze dojezdza sie do krzyzowki i przed nosem zapala sie nam swiatlo zolte, i teraz jedzie za nami auto, ktorego kierowca mysli ze ten przede mna przeleci jeszcze na zoltym, a ta osoba jednak hamuje i tu sie zaczyna problem.
Ja jezdze b. duzo po Poznaniu i od chwili kiedy pojawily sie kamerki na krzyzowkach (kamerki przed i po skrzyzowaniu) zaczalem hamowac ostro po zapaleniu sie zoltego swiatla. Efekt taki ze jak na razie od poczatku roku 3 ofiary mialem juz na swoim zdezaku. Ja jestem z tego zadowolony bo wina auta ktory wjechalo mi w tyl i kasa mi leci, a wymowka tez jest bo zapalilo sie zolte i lęk przed zdjeciem.
Pozdrawiam wszystkie przyszle moje ofiary i kierowcow, ktorzy b. duzo jezdza po Poznaniu (np. kierowcy MPK) i moze niedlugo straca prawo jazdy z tytulu "przelecenia" krzyzowki na innym niz zielone swietle.
pieszy pasażer 06.05.2015 godz. 12:37
Na razie jest gorzej niż było. A moim zdaniem w obrębie starego systemu można było zrobić takie zmiany - programistyczne, które by odkorkowały Poznań. Poza tym wystarczy żeby 100 -200 - 300 samochodów dziennie przyjeżdżało do Poznania. Chodzi o to by 300 osób zachęcić do dojeżdżania tramwajem lub autobusem. Przesiądą się jednak tylko ludzie, którym MPK da coś więcej. Lepszą jakość, czystość, szybkość, zgodność z rozkładami, bezawaryjność. Tymczasem tramwaje MPK non stop się psują, rozbijają, rozkraczają na skrzyżowaniach, wyskakują ze zwrotnic. Poza tym są brudne, zatłoczone, jeżdżą nimi bezdomni, którzy śmierdzą. Kierowca, który wsiądzie do tramwaju i napotka bezdomnego, przez kolejne 3 miesiące nawet nie pomyśli o tramwaju. Natomiast odkorkowanie miasta nastąpiłoby gdyby tramwaje i autobusy miały REALNE priorytety na skrzyżowaniach. TYmczasem teraz jeżdżą wolniej niż 10 czy 20 lat temu. Przejazd z r. Starołęka do XHetmańska/Głogowska trwa 5 minut dłużej niż 20 lat temu! A miało być lepiej. Szybszy transport zbiorowy z PRIOTYTEAMI na skrzyżowaniach - uruchamianymi z szoferki przez motorniczego lub kierowcę autobusów - to jedyne sensowne rozwiązanie. Szybsze tramwaje oznaczają więcej pasażerów w tramwajach - a to oznacza mniejsze korki dla reszty kierowców.