NA ANTENIE: THE JOKER/STEVE MILLER BAND
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Jak podziękować lekarzowi?

Publikacja: 24.04.2014 g.12:20  Aktualizacja: 24.04.2014 g.12:19
Poznań
Czy można podziękować lekarzowi za wyleczenie? Za udaną, szczególnie trudną operację? Pacjenci często zastanawiają się jak się zachować. Podziękować i wręczyć prezent czy nie? Czy wszyscy lekarze oczekują wdzięczności? I jaki prezent dać, żeby nie przekroczyć delikatnej granicy między podziękowaniem a przekupstwem?
lekarze, konferencja naukowa, medycyna, leczenie - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Czy dowody wdzięczności dla lekarzy i pielęgniarek to dziś powszechne zjawisko czy też zdarza się coraz rzadziej? Czy jest w tym coś złego czy to taki nieszkodliwy zwyczaj? Co na ten temat sądzą lekarze? Co myślą pacjenci? W Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu pacjenci dziękują lekarzom kupując im "torty wdzięczności". Torty sprzedaje szpitalny bar. Jego właścicielka tłumaczy, że to pomysł marketingowy. Nie da się ukryć, że zwraca uwagę.

Zastanawiamy się nad zjawiskiem odwdzięczania się za lekarska opiekę. Czy lekarzom powinno wręczać się dowody wdzięczności? Opinie w tej sprawie są podzielone. Są oddziały szpitalne, na których ordynatorzy zabraniają swoim lekarzom przyjmowania jakichkolwiek prezentów. Są szpitale, gdzie szanuje się potrzebę pacjentów, pragnących podziękować za leczenie. W końcu wdzięczność jest naturalną ludzką potrzebą, zwłaszcza gdy chodzi o ratowanie życia i zdrowia.

Czy można podziękować lekarzowi za wyleczenie? Z jednej strony to w jego rękach jest nasze zdrowie a często i życie. Z drugiej - takie jest zadanie lekarza i za to pobiera pensję. Zdrowie i życie to jednak delikatna sfera - radość po udanym, szczególnie trudnym leczeniu czy operacji, po cudownie odzyskanym zdrowiu jest tak wielka, że  jesteśmy w stanie przychylić nieba wszystkim dokoła, a co dopiero lekarzowi, który nas wyprowadził z choroby. Wydaje się więc, że czasem kwiaty, tort, może koniak to bardzo naturalny odruch. I nie ma nic wspólnego z korupcją - pod warunkiem, że od ich wręczenia nie jest uzależniona pomoc lekarza. Wręczanie czegokolwiek przed leczeniem może zostać odebrane jako próba przekupstwa.

Co o dowodach wdzięczności od pacjentów myślą lekarze? We wręczaniu dowodów wdzięczności lekarzom, ale nie tylko - bo także kelnerom, nauczycielom, hydraulikom - niczego złego nie widzi prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej dr Krzysztof Kordel. Czy dowód wdzięczności dla personelu medycznego to naturalny odruch i potrzeba pacjenta, do której ma on prawo? Czy np. butelka whisky to jeszcze wyraz wdzięczności, czy już łapówka - czy też zależy w jakim momencie jest dana?

Hematolog prof. Mieczysław Komarnicki dystansuje się od dowodów wdzięczności. Jak mówi ten znany poznański lekarz - koniak może kupić sobie sam. Wystarczy, że lekarze będą dobrze zarabiać. W ten sposób zniknie zwyczaj dziękowania kwiatami, słodyczami i alkoholem.

A jak sprawa jest rozwiązana poza Polską?Jak to bywa z dowodami wdzięczności gdzie indziej? Na przykład w krajach skandynawskich nie ma zwyczaju dziękowania ani lekarzom, ani innym przedstawicielom grup zawodowych.

Ponad 60 proc. Polaków negatywnie ocenia wręczanie prezentów lekarzom - wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Maastricht.  Okazuje się, że w Polsce zjawisko to jest mniej powszechne niż w innych krajach regionu. W Polsce 8,4 proc. korzystających ze świadczeń opieki zdrowotnej w ciągu ostatnich 12 miesięcy zapłaciło nieformalnie lub przekazało prezent personelowi medycznemu. Np na Litwie to ponad 25 proc., a na Ukrainie 41 proc.  35 proc. Polaków potwierdza, że w przeszłości przekazało lekarzowi prezent w postaci rzeczowej - na Węgrzech przyznało się do tego 55% przebadanych. Z badań wynika też, że ponad 60% Polaków negatywnie ocenia wręczanie prezentów lekarzom.

A jak Państwo podchodzą do sprawy odwdzięczania się lekarzom za pomoc udzieloną w ramach obowiązków zawodowych? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 6
Tedbucz 27.11.2018 godz. 08:39
moim zdaniem powinno rozreklamować się to aby ktoś z rodziny lub sam dziękujący oddawał krew --a lekarzowi przekazywać dowód na to -Lekarz za zebranie większej ilości mógł by być dodatkowo wynagradzany lub po prostu mieć czym się pochwalić.
Marcin 14.10.2017 godz. 22:08
Widzę sporo negatywnych komentarzy. A gdyby chodziło o twoje dziecko które musi iść na operacje. Gdybyś trafił na wspaniałego chirurga, który jest dodatkowo bardzo przyjaznym i życzliwym człowiekiem, który poprowadził was przez ten trudny okres aż do całkowitego wyleczenia. Który nigdy nie żałował swojego czasu dla chorego dziecka. Czy wtedy nie chciałbyś mu się jakoś za to odwdzięczyć? Do końca życia będę pamiętał o Panu - Panie doktorze i nie znam takiego prezentu, który wyraziłby moja wdzięczność.
Marcel 24.04.2014 godz. 13:08
Dawniej - były łapówki, alkohol, bombonierki
Później - kasa
Następnie - cegiełki
Teraz - pierwsza wizyta "za darmo", kolejne już w gabinecie prywatnym, oczywiście płatne, bez potwierdzenia, paragonu czy faktury, następnie skierowanie do szpitala - już na NFZ
Natomiast rynek lekarzy chyba najbardziej cywilizują prywatne kliniki, gdzie prowadzona jest już "prawdziwa księgowość" i opłaty są rejestrowane, wydawane paragony czy faktury.

Niestety - wszystko to się odbywa kosztem pacjenta, który godzi się za wszystko płacić i nadal wychodzi z założenia, że jak nie zapłaci, to będzie mieć usługę niższej jakości. Mimo tego, można też zgodnie z Konstytucją mieć usługi medyczne opłacane przez NFZ. Jednak często to wymaga poczekania w kolejce, dostosowania się do krótkich godzin przyjęć, czy długich terminów oczekiwania. Jest z tym coraz lepiej. Ale jeszcze wiele lat nam przyjdzie poczekać, zanim sytuacja się unormuje.

Natomiast dowód wdzięczności w postaci kwiatów, czy czekoladki PO ZAKOŃCZENIU leczenia (nie przed, czy w trakcie), to indywidualna sprawa pacjenta.

PS: Dużo dobrego robi konkurencja w postaci prywatnych przychodni, oraz w postaci usług medycznych świadczonych przez sieci przychodni opłacanych w pakietach przez firmy, czy dodatkowe ubezpieczenie. Tam można się zetknąć z wysokim poziomem obsługi i dobrym traktowaniem, co potem przekłada się na wymagania wobec innych punktów świadczących usługi leczenia, w tym także opłacanych przez NFZ.
cz'ytacz 24.04.2014 godz. 12:53
Kwstia kultywowania zwyczajów w tym kraju sprawia że wybiera się ludzi którzy akceptują
niejasności ,niedopowiedzenia i ,zachowania które się akceptuje i kultywuje.
Więc jest jak jest ,gdyż gdyby fiskus biegał za każdym który pomógł np posadzić kwiatki
toby wszyscy byli oburzeni ,zbulwersowani,rozzłoszczeni i cały szereg negatywnych zachowań
Więc niech nikt się nie dziwi iż ktoś szybciej ...,bardziej ...,lepiej ... i czasem w warunkach i niezbyt
jasnych i klarownych sytuacjach.
Więc w razie czego proszę się nie dziwić iż o konsultacje czy nastąpiło przestępstwo ,zapytanie
kierowane jest do zagranicznych specjalistów ... .
Gdyż kontrola nie ma zielonego pojęcia o podejżanych i niejasnych praktykach leczniczych.






A pod tematem Najlepsze Życzenia dla Radiowców PR-M
bez obciążenia fiskusem ...
Ania 24.04.2014 godz. 12:52
Bliska mi osoba przebywa na intensywnej terapii. Kilka dni mnie nie było, "zrobili" mu odleżynę. Reakcja na moją uwagę byłe wręcz odwrotna... Siedzę teraz i pilnuję sama. Takie są realia - i to renomowany poznański szpital...Pielęgniarka ma tę salę plus 4 inne pokoje - to woła o pomstę do nieba. Za co mam okazać wdzięczność?
Lodówka w dyżurce zapchana tortami - nikt tego nie przerobi. Lekarka dyżurna siedzi w dyżurce lekarskiej, no i komu i za co mam dziekować.......
Kasia 24.04.2014 godz. 12:43
Nie można generalizować...
jeden lekarz nic nie weźmie, inny będzie się wzbraniał, ale ręce będą wyciągać po dar, zaś inny wręcz sugeruje podarek.

Zaś ten pan, co zapoczątkował torty wdzięczności za to, że żona urodziła mu syna, to powinien JEJ podziękować za to!! sobie też.. w końcu to ona chodziła w ciąży, nie lekarz

Jeśli projektant projektuje dom, to powinien oczekiwać podziękowań za to, że dom nie zawali się? pilot, że doleci do celu?
Wszystko ma swoje granice.