NA ANTENIE: Transmisja koncertu zespołu ProjectA ze Studia im.Komedy
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jaśkowiak: nie ma układu

Publikacja: 18.09.2014 g.11:40  Aktualizacja: 18.09.2014 g.12:50
Poznań
Czy w Poznaniu jest przedwyborczy układ między prezydentem Ryszardem Grobelnym i Jackiem Jaśkowiakiem, kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta miasta?
Jacek Jaśkowiak, kandydat My Poznaniacy - Radio Merkury
/ Fot. (Radio Merkury)

Taką informację podała kilka dni temu Wielkopolska Telewizja Kablowa i powtórzyły portale społecznościowe. Według tej informacji Jacek Jaśkowiak po wyborach miałby zostać wiceprezydentem w miejsce , skierowanego na Targi Poznańskie, Tomasza Kaysera."Nie ma takiego układu. Ja nigdy nie miałem takich ustaleń ani z Platformą Obywatelską ani z prezydentem Grobelnym. Nigdy na ten temat nie rozmawiałem. Spytałem o to kolegów z PO - takich ustaleń też nie było. Jedyną moją deklaracją wobec PO jest to, że chcę te wybory wygrać i potem jestem gotów bardzo ciężko pracować na rzecz Poznania. To było moje jedyne ustalenie. Publicznie daję słowo honoru, że nigdy z prezydentem i z Platformą Obywatelską takich rozmów nie prowadziłem. Rozumiem, że ktoś wprowadził WTK w błąd. Chciałbym, żeby to wyjaśniono, kto to był i jaki miał cel. Bo to dotknęło najbardziej mnie, to uderzyło we mnie najbardziej" - mówi Jacek Jaśkowiak.

Gość porannej rozmowy Radia Merkury opowiada się za ograniczeniem ilości kadencji prezydentów miast. "Jestem za ograniczeniem do dwóch kadencji. Cztero lub pięcioletnich. Nie chodzi tylko o samych prezydentów, ale o całe zaplecze. Bo to jak w dobrym przedsiębiorstwie - potrzebne są nowe impulsy i świeże spojrzenie".

Jacek Jaśkowiak w poprzednich wyborach samorządowych był kandydatem na prezydenta Stowarzyszenia My-Poznaniacy.( Mimo prawie 10% głosów, nikt z kandydatów Stowarzyszenia nie zdobył mandatu radnego, a sam J.Jaśkowiak w wyborach prezydenckich zajął 4 miejsce ). Czy po tych czterech latach koalicje społeczno-obywatelskie w wyborach w Poznaniu mają teraz większe szanse, czy mniejsze? "Wtedy udało się wprowadzić do debaty publicznej nowe, ważne tematy, jak zrównoważony transport czy problem degradacji śródmieścia. To jest wielki walor. Ale jeżeli coś się robi, to trzeba też zapanować nad własną strukturą. ( Stowarzyszenie My-Poznaniacy podzieliło się. W tegorocznych wyborach samorządowych w Poznaniu startują dwa komitety społeczno-obywatelskie - przyp. red).Bo jeżeli ktoś sięga po władzę, to jest słaba legitymacja, że nie potrafi się sam sobą zająć. Że potrafi udźwignąć taką strukturę , jak urząd miasta, gdzie jest 3 tysiące osób".

Gdyby Jacek Jaśkowiak był prezydentem Poznania, to co by zrobił w sprawie niedawnego konfliktu wokół spektaklu "Golgota Picnic"? Czy podobnie jak prezydent Grobelny odciąłby się i potraktował ten spektakl jako godzenie w tradycyjne poznańskie wartości i prowokację dla części mieszkańców? "Na prośbę osób ze świata kultury protestowałem przeciwko odwołaniu spektaklu. Uważam, że prezydent Grobelny z posłem Dziubą, który całą sprawę wywołał, skompromitowali nasze miasto. Bo wyszliśmy na jakiś zaścianek. Poseł Dziuba zrobił też super promocję dla tego spektaklu, który nie wiem, czy na taką promocję zasługuje. A kultura musi buzować, z tego należy korzystać. Kultura zawsze wyprzedza pewne zjawiska i to jest dla rządzących i dla polityków możliwość zdiagnozowania tego, co społeczeństwo czuje".- odpowiada J. Jaśkowiak.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 1
dorian 19.09.2014 godz. 17:06
to jest jakas zenada. Zreszta, co to za koles ktory zmienia barwy i sprzedaje sie zaraz po wyborach?? DNO.