Dziś ogłoszono, że jedna z najbogatszych Polek sprzedała Stary Browar. Kupił go niemiecki fundusz inwestycyjny Grundbesitz Europa.
W rozmowie z Radiem Merkury Jacek Jaśkowiak zapewnił, że po wygranych przez niego wyborach spotkał się z Grażyną Kulczyk. Nawet Jana Kulczyka prosiłem o wsparcie w tej sprawie - mówi Jaśkowiak. Prezydent twierdzi, że na decyzję Grażyny Kulczyk wpłynęła budowa kolejnych galerii handlowych w Poznaniu.
Jaśkowiak przyznaje, że sprzedaż Starego Browaru to strata dla Poznania. Nie wierzy w powstanie w stolicy Wielkopolski muzeum z kolekcją należącą do Grażyny Kulczyk. Po sprzedaży Starego Browaru plan budowy muzeum w Poznaniu staje się bezprzedmiotowy, bo miało on powstać przy Starym Browarze, na sąsiedniej działce - mówi prezydent.
Teraz Grażyna Kulczyk rozmawia o budowie muzeum z władzami Warszawy. Zdaniem Jacka Jaśkowiaka poprzednie władze Poznania kilka lat temu nie podjęły w tej sprawie odpowiednich decyzji. Po ludzku rozumiem prezydenta Ryszarda Grobelnego, że mając za sobą proces sądowy w sprawie tzw. Kulczykparku, obawiał się podjąć tego typu decyzję - dodaje obecny prezydent.
Były prezydent Poznania Ryszard Grobelny uważa, że Stary Browar nie będzie już tym samym miejscem. To właśnie za jego prezydentury obiekt został otwarty. Grobelny przyznaje jednaj, że spodziewał się, że Grażyna Kulczyk sprzeda Stary Browar. Nie ukrywam, że jest mi żal. Boję się, że Stary Browar straci coś, co nie jest wymierne - ducha Grażyny Kulczyk. Oczywiście nikt Starego Browaru z Poznania nie zabierze, on tu pozostanie i będzie kojarzony z Grażyną Kulczyk - mówi.
Grażyna Kulczyk sprzedała Stary Browar za 290 milionów euro.
Adam Michalkiewicz/mk/int
Dużo bardziej wartościowa by była walka o zatrzymywanie w Poznaniu albo pozyskiwanie central firm, central banków, czy lokowanie fabryk z wysokimi i nowoczesnymi technologiami, bo to realnie generuje zyski i dla miasta i dla jego mieszkańców.
Inna sprawa, że ewentualne nie-powstanie muzeum obciąża jednak tego prezydenta, a nie poprzedniego. Ryszard Grobelny nie rządzi Poznaniem już od ponad roku więc nie ma co zwalać winy na niego - panie Jaśkowiak.